Przyszłego championa sprzedam! Tylko 500 zł!

author-avatar.svg

Marzena Polańska

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Pieski pochodzą z zarejestrowanej w OPNOC hodowli, zgodnie z wymogami nowelizacji ustawy obowiązującej od 1.01.2012 roku.

fot. Shutterstock

Dlaczego czytasz ten artykuł? Chcesz kupić tanio psa? Wiesz, co oznacza skrót OPNOC? To skrót na potrzeby tego artykułu: Oszczędzasz Pieniądze Nie Oszczędzasz Cierpienia. W ogłoszeniach sprzedaży psów pełno jest skrótów jakichś przedziwnych organizacji, których celem jest jedno – ominięcie przepisów właśnie tej ustawy. Skoro już tu jesteś – przeczytaj cały artykuł.

Jeszcze raz, pewnie nie ostatni, o pseudohodowlach

Mamy 2016 rok. Cztery lata obowiązywania kulawej, znowelizowanej Ustawy o ochronie zwierząt z 2012 roku oczywiście nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, bo zawsze znajdą się spryciarze, którzy ominą kolejne przepisy dla pieniędzy.

Jednak, zostawiając już w spokoju fatalną ustawę, wciąż nie możemy się nadziwić, że po tylu publikacjach, interwencjach, najazdach TVN Uwaga! na kolejne miejsca kaźni zwierząt, wciąż znajdują się osoby, które nie wiedzą, nie chcą wiedzieć, jest im wszystko jedno.

Popatrzmy więc jeszcze raz. Może na pseudohodowlę yorków?

1016240_572175109492678_603475912_n.jpg
fot. FundacjaPsom.pl

Może hodowla wielorasowa?

 

Może pinczerka?

Tak więc to wygląda, bo zakładamy, że może jesteś kolejną osobą, która nie wiedziała, nie widziała.

Pseudozwiązki, pseudonadzór

W Polsce jedynym związkiem, który jest zrzeszony i którego uznaje Międzynarodowa Organizacja Kynologiczna (Fédération Cynologique Internationale), to Związek Kynologiczny w Polsce (ZKwP). Rodowody wydawane przez zrzeszone w FCI związki są uznawane na całym świecie.

Skąd więc tyle związków w Polsce? W BARDZO rzadkich przypadkach chodzi o jakąś alternatywę dla monopolisty, ale najczęściej chodzi o zapis w ustawie, że hodowla musi być zarejestrowana w związku kynologicznym, bez podania jakichkolwiek cech czy statutu takiego związku. Jak grzyby po deszczu zaczęły więc powstawać coraz to nowe związki obejmujące czasami… jedną hodowlę!

Oczywiście Związek Kynologiczny w Polsce także nie jest rozwiązaniem idealnym. Krytycy zarzucają związkowi brak funkcji nadzorczej, przedziwne kształtowanie niektórych ras, ale też trzeba powiedzieć, że ZKwP najbardziej restrykcyjnie podchodzi do rozmnażania psów, ponieważ psy rozmnażane muszą spełniać pewne zdrowotne standardy, posiadać badania, testy, prześwietlenia, a ich historia w księgach jest dość czytelna.

Jak więc kupić psa?

Tak, żeby innych psów nie krzywdzić. To nasza odpowiedź, zakładając, że po prostu kochasz te zwierzęta, że uznajesz ich za swoich przyjaciół, członków rodziny, nie traktujesz jak rzecz. Oszczędzając pieniądze i kupując od pseudohodowców, nie oszczędzasz cierpienia matek i ojców twojego towarzysza. Może się także okazać, że twoja oszczędność jest pozorna. Przekonasz się o tym, gdy pies zacznie chorować lub zachowywać się niewłaściwie.

Oto lista pomysłów i rzeczy, które warto sprawdzić, by ochronić siebie i psy

1. Wybierz się na wystawę psów i sam porozmawiaj z hodowcą – tym prawdziwym zależy na ocenie ich psów, stać ich też na uczestnictwo w wystawach i podchodzą do hodowli poważnie.

2. Sprawdź, czy pies posiada rodowód ZKwP – jeśli go nie ma, nie musisz dalej czytać, tylko poszukaj kolejnej hodowli.

3. Wrzuć nazwę hodowli w Google – poszukaj opinii na temat hodowli, poproś o namiary do właścicieli innych psów z tej hodowli. Porozmawiaj z nimi. Jeśli hodowca bez problemu przekaże ci te informacje – widać, że nie ma nic do ukrycia.

4. Sprawdź warunki, w jakich przebywają psy. Oczywiście nie ma nic złego w hodowli yorków w bloku, lecz światełko ostrzegawcze powinno ci się zapalić, gdy w mieszkaniu istnieje hodowla husky czy malamutów.

5. NIGDY nie umawiaj się na odbiór psa w neutralnym miejscu. Zawsze jedź do hodowcy, zobacz rodziców twojego przyszłego szczeniaka, przyjrzyj się, jak się zachowują, gdzie żyją. Jeśli hodowca nie chce ci udostępnić pomieszczeń, nie przyjmuj wymówek. Dobry hodowca będzie dumny z tego, jak i gdzie przebywają jego psy.

6. Pies rasowy nie może kosztować 500 zł. Przemyśl sprawę: do założenia hodowli potrzebne są rodowodowe psy, które muszą być doskonale odżywione, zbadane, zadbane. Pieniądze za cały miot – powiedzmy 2 500 zł (gdy urodziło się 5 szczeniąt) – w takim wypadku nie starczą nawet na wykarmienie suki z małymi oraz badania, szczepienia i inne.

2415kpf.jpg
fot. Tinypic.com

Oszczędzaj pieniądze, oszczędź psom cierpienia

Jeśli nie stać cię na kupno psa rasowego, oszczędź cierpienie innych psów – nie dawaj pieniędzy bandytom, którzy maltretują psy dla zysku, nie wspieraj pseudohodowli.

W polskich schroniskach żyje kilkaset tysięcy psów. Wśród nich naprawdę możesz wybrać sobie psa dowolnej rasy – wystarczy choćby odwiedzić facebookowy fanpage Rasowe Bez Domu, przejrzeć strony fundacji labradorów, yorków czy amstafów albo poszukać na stronach adopcyjnych.

Naukowcy dowiedli, że kundle to superpsy – są zdrowsze i inteligentniejsze od rasowych. No i jeśli chcesz być trendy, to koniecznie adoptuj kundelka – na świecie, tak jak i w Polsce, mieszańce zawojowały internet, a ich profile na Facebooku czy Instagramie mają tysiące fanów.

Daj znać w komentarzach, jak poszło kupno psa lub adopcja, jakie masz rady dla innych, którzy kliknęli w ten link.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Marzena Polańska

Jestem pomysłodawczynią aplikacji DingDog, współpracuję z portalem PSY.PL i oczywiście od zawsze mam psy. Teraz mam naprawdę psa PSA, który zmusza mnie do regularnego doszkalania się pod każdym względem.

Zobacz powiązane artykuły

Leon – pies skazany na bezdomność?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wszystkie psy w schronisku zasługują na nowych opiekunów. Są jednak cechy, które wpływają na szybkie znalezienie domu lub odwrotnie – znacząco obniżają szanse na adopcję. Leon posiada kilka, które mogą skazać go na dożywocie w schronisku.

Leon

undefined

Animbulans – krakowscy uczniowie walczą o lepszy świat dla zwierząt

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Krakowscy uczniowie stawiają na zwierzęta. Jak zaczął się projekt „Animbulans” w ramach olimpiady „Zwolnieni z Teorii”?

ręka człowieka trzymająca łapę psa

undefined

Mały pies o wielkiej nadziei. Bambosz szuka domu! 

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Ma zaledwie rok, a kliniki weterynaryjne zna już od podszewki. Mimo codziennej walki Bambosz wciąż wierzy, że w końcu los się do niego uśmiechnie. 

Bamboszek szuka domu

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się