W upalny dzień zostawił 10-letniego psa pod centrum handlowym. Pies stał na pełnym słońcu

Magdalena Olesińska

Magdalena Olesińska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Mężczyzna zostawił wiekowego i schorowanego psa pod centrum handlowym. Zwierzę przez dwie godziny nie miało dostępu do wody i cienia.

zostawił psa pod centrum handlowym

fot. Shutterstock

W upalnej temperaturze, bez dostępu do cienia i wody – w takich warunkach 58-letni pan uwiązał swojego psa pod centrum handlowym w Żorach. Zwierzę czekało na właściciela dwie godziny. Interwencja odpowiednich służb zapobiegła tragedii.

Zostawił psa pod centrum handlowym

Do zdarzenia doszło w poniedziałek 5 lipca. Według informacji podanych na stronie Komendy Miejskiej w Żorach, około godziny 14 jeden z pracowników galerii handlowej zauważył mężczyznę, który zostawił psa przed wejściem. Kiedy po dwóch godzinach wyszedł on z budynku, pies wciąż był przywiązany, jednak już w innym miejscu. Pomoc nadeszła od pracownicy mikołowskiej komendy, która przechodząc obok galerii, zainteresowała się losem psa. Kobieta skontaktowała się z policjantką z Żor, która po przybyciu na miejsce o całym zajściu poinformowała również oficera dyżurnego. Tuż po ustaleniu przebiegu zdarzeń, przybył właściciel psa. Jak się później tłumaczył, przyjechał z psem do galerii i pozostawił zwierzę przed wejściem, gdyż nie było możliwe wprowadzenie go do środka a sam poszedł do jednego z salonów usługowych.

Mężczyzna zapewniał policjantów, że odpowiednio dba o 10-letniego, schorowanego psa. Po zweryfikowaniu informacji okazało się jednak, że zwierzę od co najmniej trzech lat nie ma robionych obowiązkowych szczepień. Nie odwiedza też lekarza weterynarii. Jak podaje polsatnews: funkcjonariusze policji zobowiązali 58-latka do zapewnienia psu należytej opieki. Natomiast sporządzoną dokumentację przekazali odpowiednim służbom zajmującym się sprawami zwierząt.

Nie zostawiaj psa pod sklepem

Lato to czas, w którym dochodzi do wielu interwencji z udziałem zwierząt. Najczęściej dotyczą one pozostawienia psa zamkniętego w samochodzie. W związku z wysokimi temperaturami, służby mundurowe apelują do wszystkich opiekunów o niepozostawianie czworonogów na przykład przed wejściem do sklepu, bez możliwości ich identyfikacji. Przypominają też, że to „na właścicielach ciąży obowiązek zapewnienia stałego dostępu do wody, odpowiedniej opieki i pielęgnacji czy uwzględniania naturalnych potrzeb”.

źródła: www.polsatnews.pl

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Magdalena Olesińska

Zobacz powiązane artykuły

Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.

bohaterowie

undefined

„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego. 

Beza na opuszczonej posesji

undefined

Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.

taro i jiro

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się