29.03.2013
Za kratami kolejny raz
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
„Biorą psa ze schroniska, dają mu nadzieję na dom i miłość, a po kilku dniach, miesiącach, a nawet latach, oddają go z powrotem. Pracownicy wrocławskiego schroniska dla zwierząt przekonują, że pies to nie zabawka, a schronisko to nie wypożyczalnia. – Na końcu zawsze cierpi zwierzę – mówią.”
undefined
„Pluto to siedmioletni mieszaniec, który już po raz drugi trafił do wrocławskiego schroniska dla zwierząt. Najpierw został oddany przez swoich pierwszych właścicieli. Po ponad 1,5-rocznym wypatrywaniu nowego opiekuna, wydawało się, że los się do niego uśmiechnął.
– Został adoptowany przez pana, który wyglądał na odpowiedzialnego. Zwrócił jednak psa po kilku miesiącach na tzw. przetrzymanie. Twierdził, że wyjeżdża za granicę i po kilku miesiącach go odbierze. Pan, jak widać do tej pory, po Pluta się nie zgłosił i pies przebywa w schronisku – mówi Patrycja Urman, jedna z wolontariuszek i dodaje: – Zawsze cierpi pies, bo nie wie: jest w domu, nic nie zrobił, a znowu ląduje za kratami. To jest pies pełen życia, a siedzi w boksie.” CZYTAJ DALEJ
źródło: http://www.tvn24.pl/
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined