06.01.2012
Diduch
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Didi- Adoptowana z Zielonogórskiego schroniska. 5 miesięczna wówczas suczka w typie rasy american staffordshire terrier.
Pomimo swojego młodego (szczenięcego) wieku była tam już po raz kolejny. Pierwszym razem znaleziona została błąkająca się po mieście Zielonej Góry. Drugim z kolei w towarzystwie pijanego mężczyzny w pobliskim parku. Wychudzona , nie rozwinięta odpowiednio do swojego wieku z brakiem nadziei na poprawienie swojej sytuacji i szczęśliwego życia kolejno trafiała do schroniska. Pewnego wrześniowego dnia 2010 roku przed pracą postanowiłam zajechać do naszego przytuliska. Bardzo miła wolontariuszka oprowadziła mnie pokazując pieski. Na samym końcu pokazała mi moją kochaną perełkę na której widok poczułam pewną więź. Zaczęłam pytać o szczegóły adopcji jednak okazało się iż suczka przechodzi kwarannę , co gorsza nie mogą jej wydać ponieważ poprzedni właściciel domaga się jej z powrotem. Jednak z powodu kilkukrotnego powracania Didi do schroniska jego pracownicy nie wydali zgody na odebranie jej przez właściciela. Po około tygodniu pojechałam po nią z narzeczonym na co z niecierpliwością czekaliśmy codziennie dzwoniąc i dopytując się o naszą ulubienicę. Wreszcie stało się zostaliśmy jej właścicielami . Jednak nie było tak kolorowo jak sobie wyobrażaliśmy. Suczka zaczęła wykazywac objawy parwowirozy , która przeszła bardzo ciężko ze strasznymi nawrotami ledwo uchodząc z życiem. Ale prawdziwa wola waliki pozwoliła przeżyć .Na całe szczęście jednak dzisiaj jest już bezpieczna i otoczona odpowiednią troską. Latem okazało się iż osiada ona chorobę genetyczną zwaną dysplazją. Regularnie dostaje leki które pozwalają jej normalnie funkcjonować.
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.