27.12.2011
Opowieść wyróżniona w konkursie „Spacer po szczęście” – II
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Według mnie każdy pies przynosi szczęście swoja obecnością w życiu każdego człowieka. Nie raz spotykają nas chwile, że chcielibyśmy uciec jak najdalej, a wtedy patrzymy w świecące oczy naszego czworonoga i od razu powraca nam uśmiech.
Pies pomógł mi bardzo po śmierci mojego taty. Był to bardzo trudny okres dla mojej rodziny. Wszystko stało się łatwiejsze, kiedy pewnego mroźnego wieczora znalazłam z mama małego pieska leżące w zimnym śniegu. Nie mógł się zgubić, gdyż miał zaledwie dwa miesiące, ktoś po prostu musiał zostawić go samego sobie. Kiedy go zauważyłam, podbiegłam i wzięłam na ręce. Był zmarznięty i głodny. Zabrałyśmy Reksia do ciepłego domu i nakarmiłyśmy. Szybko udało mi się przekonać mamę, aby maluch został z nami. Wprowadził w nasze życie zmiany i wiele radości, która była nam potrzebna. Od tamtej chwili łatwiej było mi godzić się z tym, że nie ma przy mnie bliskiej mi osoby. Kiedy tylko robiło mi się smutno, Reksio przychodził do mnie i nie pozwalał mi długo być w takim stanie. Przynosił zabawki i zachęcał do wspólnej zabawy. Biegał z pokoju do pokoju, aby każdy z nas mógł z osobna poświęcić mu chwile na pieszczoty. Może pies nie potrafi przemówić ludzkim językiem, ale jak wiele możemy się od niego nauczyć. Tylko on obdarzy nas niekończąca się miłością i nauczy jak kochać, opiekować się drugą istotą i wykorzystywać każdy dzień naszego życia.
I tak z Reksiem zleciało mi już osiem wspólnych lat. Dał mi wiele szczęścia w dzieciństwie i daje nadal w życiu nastolatki. Nie wyobrażam sobie dnia bez spacerów z czworonogiem na smyczy i wyjazdów nad jezioro, które uwielbia. Pies potrafi dać dużą dawkę szczęścia każdemu człowiekowi i wiem, że moja zdanie dotyczące tej kwestii na pewno się nie zmieni.
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.