14.03.2016
Mój Pies Je Pierwszy
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Każdy zasługuje na to, by mieć kogoś, kto pomoże mu czekać z nadzieją na jutrzejszy dzień – tak myślą wolontariusze organizacji My Dog Eat First (Mój Pies Je Pierwszy) z Louisiville w stanie Kentucky w Stanach Zjednoczonych i organizują pomoc dla czworonożnych podopiecznych ludzi bezdomnych. Tym ludziom też pomagają.
fot. Facebook
Jest letni dzień. Beth Green i jej kilkunastoletni syn jedzą obiad w ogródku przy restauracji. Kiedy na pobliskiej ławce siada bezdomny mężczyzna z psem, Beth Green myśli to, co pewnie pomyślałoby wiele osób. „Oboje byli brudni. Oboje byli wychudzeni – pisze na stronie My Dog Eats First. – Od razu zaczęłam myśleć stereotypowo… zaczęłam oceniać”. Kiedy jednak jej syn postanowił podzielić się swoim jedzeniem z bezdomnym mężczyzną, życie Beth Green zmieniło się na zawsze. – Ku mojemu kompletnemu zaskoczeniu, mężczyzna, nim ugryzł kęs jedzenia, które dostał, oddzielił połowę i dał swojemu psu – mówi. On najpierw nakarmił swojego psa.
Już wiecie, dlaczego fundacja, którą założyła Beth Green, nazywa się: My Dog Eat First – Mój Pies Je Pierwszy? Tak, właśnie dlatego! Dzięki temu zdarzeniu psy i koty bezdomnych z Louisville od fundacji otrzymują karmę, smycze i ubranka, są szczepione, odrobaczane, a także sterylizowane. Dobrze, dobrze, może ktoś powiedzieć, a co z bezdomnymi? Oni też otrzymują pomoc, bo fundacja MDEF, która organizuje w każdą środę wieczorem Waggle Wednesday, współpracuje z organizacjami pomagającymi bezdomnym.
W dniu, w którym tracisz wszystko, dowiadujesz się, kto jest twoim prawdziwym przyjacielem.
– To, czy ktoś jest bogaty, czy jest biedny, nie powinno dla nas stanowić podstawy do tego, by oceniać jego charakter czy wartość. Ludzie bezdomni zasługują na to, by być kochani i by kochać. Biedni ludzie zasługują na miłość. Niezależnie od tego, czy ta miłość przychodzi ze strony drugiego człowieka, czy towarzyszącego im zwierzaka, nie nam to oceniać – mówi Beth Green redaktorom portalu „The Huffington Post”.
Dlaczego bezdomni „zasługują” na to, by mieć czworonożnego podopiecznego, możemy przeczytać na Facebooku MDEF.
Potrzeba posiadania towarzystwa jest tak samo istotna, jak potrzeba jedzenia i schronienia. Opiekowanie się drugą istotą, sprawia, że chce nam się żyć. Może ludzie nie umrą z powodu samotności, ale mogą przestać istnieć, jeśli odetną się od świata. Jeśli ktoś ma psa, którym się opiekuje i którego kocha, jest bardziej prawdopodobne, że będzie zdrowszy i że będzie się bardziej czuł częścią świata.
Ludzie, którzy kochają psy, znajdują sposoby na to, by zapewnić im opiekę. Choć jest prawdą, że bezdomni mogą mieć kłopoty ze zdobyciem jedzenia, to w tym kraju (Stany Zjednoczone – przyp. red.) ludzie raczej nie umierają śmiercią głodową. Sam bywałem głodny przez dzień lub dwa dni, by mój pies mógł coś zjeść (miałem wtedy gdzie mieszkać). Przypuszczam, że ludzie bezdomni postępują tak samo – wytrwale dążą do zdobycia jedzenia dla swoich psów, jak i dla siebie. Kiedy kogoś kochasz, znajdujesz sposoby, by o niego dbać. Po prostu to robisz.
Mój tato powiedział, że są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy dają, i ci, którzy biorą. Ci, którzy biorą, może jedzą lepiej, ale ci, którzy dają, lepiej śpią – Marlo Thomas
– Robią dla nas bardzo wiele – mówi o wolontariuszach fundacji My Dog Eats First WDRB NEWS Alberto Santiago. – Zapewniają naszym psom i kotom pomoc lekarza weterynarii, za którą nie bylibyśmy w stanie zapłacić, a także dostajemy karmę.
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Polecane przez redakcję
Reklama
Zobacz powiązane artykuły
29.03.2024
Ważą się losy jamników. Władze w Niemczech rozpatrują projekt ustawy
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Już wkrótce w Niemczech posiadanie jamnika może być zakazane. Obecnie niemieckie władze rozpatrują ustawę. Wprowadzenie takiego zakazu ma być powiązane z troską o dobro przedstawicieli tej rasy.
undefined
21.03.2024
Martwy pies na środku drogi. Z worka wystawała tylko głowa
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W poniedziałek jeden z mieszkańców wsi Bandrów Narodowy w gminie Ustrzyki Dolne natrafił na martwego psa. Czworonóg znajdował się na środku drogi – jego ciało było zawinięte w worek.
undefined
15.03.2024
Recykling z sercem. Plecaki Glovo wspierają zwierzęta w schroniskach
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Dzięki współpracy między Glovo, Ubrania Do Oddania oraz Fundacji Splot Społeczny niepotrzebne już plecaki dostawcze zostają przerobione na maty dla psów i kotów przebywających w schroniskach.
undefined