20.05.2008

Paweł Pochwała

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To było w 2002 r. Odeszła nasza ukochana jamniczka Komma. Bez psa wytrzymaliśmy pół roku. Często wtedy gościłem w „Kawie czy herbacie” szefową schroniska w Celestynowie Izabelę Działak. Postanowiłem, że wraz z rodziną damy dom choć jednemu z mieszkających tam psów.

fot. Shutterstock

Zima tego roku była mroźna. Gdy dotarliśmy na miejsce, zobaczyliśmy Bajeczkę (tak ją później nazwaliśmy), jak siedzi zrezygnowana, odwrócona od całego świata na wzgórku ze zmarzniętego błota i śniegu. Wyglądała na największą biedę w tym schronisku, co także wpłynęło na naszą decyzję. Myślę, że dowodzi to słuszności przekonania, że ostatni będą pierwszymi.
Gdy przywieźliśmy Bajkę do domu, spała przez tydzień, dzień i noc. Tak, jakby chciała się oddzielić od schroniskowego świata. Dowiedzieliśmy się, że urodziła się w kociarni. Może tam nauczyła się niesamowitej czystości – myje się trzy razy dziennie. Nie udało nam się niestety przez te sześć lat, które z nami jest, przezwyciężyć jej płochliwości i lęku przed ostrymi dźwiękami, takimi jak wybuchy petard. Z tym wiąże się historia jej zaginięcia. Zdarzyło się to przed kilku laty, dwa dni przed Bożym Narodzeniem. Byłem z nią na spacerze w pobliskim lasku, gdy nagle doszedł nas huk odpalanej petardy. Bajka śmignęła przed siebie i tyle ją widziałem. Szukaliśmy jej wszędzie, ale niestety bezskutecznie. Gdy kolacja wigilijna była już na stole, stało się coś niesamowitego – usłyszeliśmy szczekanie. Gdy wyjrzeliśmy przez okno, zobaczyliśmy oszronionego diabełka. Odtąd jeszcze bardziej pilnujemy Bajki w okresach, gdy wybuchy petard są na porządku dziennym.
To zdarzenie związało nas z sobą jeszcze silniej. Bajka bardzo chce być w domu pomocna, pilnuje go i ostrzega nas przed jej zdaniem niepożądanymi gośćmi. Ma też swoich ulubieńców. Należał do nich na przykład nauczyciel muzyki, który przychodził do mojego syna. Zakolegowała się z nim od samego początku, mimo całej swej płochliwości. Szczególną estymą darzy moją żonę – jakby wiedziała, że to ona ją wybrała w Celestynowie.
Bajka to pies poważny, cały czas czujny. Pierwszy rok położył się cieniem na całym jej życiu. Najbezpieczniej czuje się w domu. Nie przepada za spacerami i zabawami. Zdaje się myśleć: to wielkie miasto, tu nie ma żartów. Lubi za to podróże, chętnie wskakuje do samochodu i dobrze się odnajduje u moich rodziców w Olsztynie, gdzie zawozimy ją, gdy wybieramy się na narty.
Można mieć psa rasowego, ale nie ma chyba większego uczucia niż to, którym darzy nas zwierzak przygarnięty. Przypomniał o tym w naszym programie „Ja i mój pan” dziennikarz Michał Olszański, właściciel trzech przygarniętych czworonogów. Poza tym nasze ludzkie życie jest czasem równie albo i bardziej poplątane niż to czworonogów i gdy tak oba się splatają, to i nam, i im jest lepiej. I kto wie, czy to nie my więcej na tym korzystamy. Pozwala nam to wierzyć, że nie wszystko jest stracone, że i nasze życie może się zmienić, tak jak zmieniło się życie przygarniętego przez nas zwierzaka. Daje on nam więc to, bez czego trudno żyć – nadzieję.

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

16.04.2024

Tych 7 rzeczy zrozumie tylko prawdziwy opiekun psa

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Psy są tak powszechne w przestrzeni publicznej, że część ich zachowań rozumie każdy, nawet ten, kto ich nie lubi. Są jednak takie rzeczy, które mogą zrozumieć jedynie opiekunowie. O czym mowa?

7 rzeczy które zrozumie tylko prawdziwy opiekun psa

undefined

10.04.2024

Czy Twój pies jest szczęśliwy? Tych 6 sygnałów o tym świadczy!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Każdy opiekun marzy o tym, aby jego pies był szczęśliwy. Jak jednak rozpoznać, że faktycznie tak jest? Oto sześć oznak, które wskazują na szczęście u pupila!

pies jest szczęśliwy

undefined

06.04.2024

Czy Twój pies Ci ufa? 5 dowodów, że robi to bezgranicznie!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zdobycia zaufania psa z jednej strony jest łatwe, a z drugiej bywa niesamowicie trudne. Jeśli twój pies ci ufa, to do ciebie zwróci się w każdej sprawie, która będzie go martwić lub której będzie się bać. Brak zaufania może skutkować nie tylko niepożądanymi zachowaniami, ale i nasileniem lęków. Jak sprawić, żeby pies ci ufał i jak sprawdzić, czy to robi?

czy twój pies ci ufa

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się