Przez kilka tygodni mieszkała na cmentarzu i czekała na pomoc

author-avatar.svg

Aleksandra Więcławska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Nikt nie wiedział, ile ma lat ani jak wygląda. Do organizacji prozwierzęcej dotarło zgłoszenie o suczce, która od tygodni przebywa na cmentarzu – sama, bez jedzenia i wody, bez żadnej opieki. Gdy wolontariusze, którzy przybyli na miejsce, zobaczyli suczkę, serce im pękło na sam jej widok.

fot. YouTube

Niewielka suczka miała bowiem cały siwy pysk. Ktoś porzucił ją, zostawiając na pastwę losu. W tej okolicy, daleko od miasta, właściwie była skazana na śmierć. Na szczęście pracownicy cmentarza zauważyli ją i gdy po kilku tygodniach mieli pewność, że pies jest bezdomny, zawiadomili organizację pomagającą zwierzętom z Los Angeles Hope For Paws.

Dwie osoby z organizacji – Eldad Hagar i Lisa Arturo – pojechały na miejsce, by znaleźć suczkę. Okazało się to łatwe, bo piesek akurat był na parkingu przed cmentarzem. W pierwszej chwili suczka ukryła się w krzakach, ale zachęcana kawałkami parówki powoli zbliżała się do wolontariuszy.

Obejrzyjcie film z ratowania Angeliki – naprawdę warto się wzruszyć.

Lisa złapała psinę na smycz zaciskową, a potem szybko zdobyła zaufanie suczki. Wtedy można było założyć pieskowi normalną obrożę i smycz, a następnie włożyć go do samochodu i zawieźć w bezpieczne miejsce. Psina dostała też imię – Angelica.

Wkrótce po uratowaniu Angelica trafiła do domu tymczasowego. Okazała się kochaną suczką, która uwielbia bawić się z ludźmi i innymi psami, i mimo sędziwego wieku biega za piłką. Teraz czeka na dom stały, który da jej miłość i opiekę już na całe życie.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Aleksandra Więcławska

Certyfikowana trenerka psów (kurs ukończony w Centrum Kynologicznym Canid). Ukończyła też liczne kursy i uczestniczyła w kilkunastu seminariach z zakresu zachowania, żywienia i opieki nad psami.

Zobacz powiązane artykuły

Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.

bohaterowie

undefined

„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego. 

Beza na opuszczonej posesji

undefined

Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.

taro i jiro

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się