03.12.2015
Rekordowo wysoka kara za organizowanie psich walk
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Dwadzieścia lat pozbawienia wolności dla Hewitta Granta - człowieka, który prowadził nielegalną hodowlę walczących psów i organizował te odrażające widowiska. Sąd okręgu Polk na Florydzie w Stanach Zjednoczonych był bezlitosny wobec organizatora psich walk.
fot. Facebook
Hewitt Grant i jego żona Nicole Sanders pojawili się w zasięgu działań policji okręgu Polk jesienią zeszłego roku, kiedy w wyniku przeszukania ich posesji znaleziono siedemdziesiąt siedem psów – głównie pitbuli – przetrzymywanych w bardzo złych warunkach, brudzie i izolacji. Psy były chude, miały szramy i otwarte rany. Dodatkowo śledczy odkryli na miejscu dowody na przeprowadzanie walk – ring, środki pobudzające i opatrunkowe. Nie wszystkie pitbule walczyły: w klatkach stłoczono także ponad trzydzieści szczeniąt, które miały zostać zawodnikami walk po dorośnięciu.
Biedne zwierzaki nigdy nie były socjalizowane. Przy dotknięciu człowieka drżały lub sztywniały, nie potrafiły nawiązać kontaktu. Część z nich musiała zostać uśpiona. Wszystkie pozostałe, które rokowały nadzieję na poprawę stanu, rozlokowano w schroniskach lub domach tymczasowych. Los szczeniaków był lepszy – znalazły dobre domy stałe dzięki organizacjom prozwierzęcym z Florydy.
Przez wiele miesięcy toczyło się postępowanie przygotowawcze w tej sprawie, aby w tym roku mógł rozpocząć się proces, którego ukoronowaniem był wyrok sprzed kilku zaledwie dni. Sędzia prowadzący sprawę był oburzony. Podkreślił, że Grant jest recydywistą. Osiem lat temu był sądzony za identyczne przestępstwo, jednak wtedy uwolniono go ze względów proceduralnych. Teraz nareszcie można było zastosować karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Orzeczono, że oskarżony powinien spędzić w więzieniu dwadzieścia lat. I nie tylko! Mężczyzna otrzymał dożywotni zakaz zbliżania się do psów, a nie wyłącznie ich posiadania. Miejmy nadzieję, że ten warunek uda się wyegzekwować. PŁ
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
04.07.2025
Ciężkie chwile po tragedii w Ząbkach: mieszkańcy poszukują swoich pupili
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W czwartek, 3 lipca, po godz. 19 w podwarszawskich Ząbkach doszło do pożaru w jednym z budynków na osiedlu przy ulicy Powstańców. Ogień momentalnie objął cały dach i rozprzestrzenił się dalej, powodując ogromne zniszczenia. Ponad 500 osób w ułamku sekundy straciło dach nad głową, a teraz mierzą się z kolejną tragedią – poszukują swoich zwierząt.
undefined
27.06.2025
Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.
undefined
24.06.2025
"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!
undefined