17.11.2016
Sucha karma dla każdego! Jakie są jej zalety?
Aleksandra Więcławska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Zdarza się, że nasz pies to niejadek, któremu niewiele rzeczy smakuje, a już na pewno nie sucha karma. Co wtedy zrobić?
Jeśli pies był przyzwyczajony do jedzenia przygotowywanego w domu, a zależy nam na tym (z różnych względów, np. zdrowotnych – gdy lekarz weterynarii zaleci karmienie specjalną karmą weterynaryjną), by pupil zaczął jeść suchą karmę, musimy go przestawić na nowy sposób żywienia.
Na początku dobrze jest mieszać karmę domową z suchą. Trzeba tylko pamiętać, by każdego dnia zmieniać proporcje, to znaczy: zacząć od odrobiny suchej karmy w misce z gotowaną strawą, a potem stopniowo zwiększać objętość suchego jedzenia, jednocześnie zmniejszając ilość pokarmu domowego, aż nastąpi moment, gdy w misce będzie już tylko sucha karma. Cały proces powinien trwać od kilku do nawet kilkunastu dni.
Można spotkać psy, które nie chcą jeść żadnej suchej karmy. I nic tu nie daje zmienianie rodzajów ani smaków. A ponieważ tłuszcz generalnie jest postrzegany przez zwierzęta jako składnik o wysokiej smakowitości, więc jeżeli polejemy suchą karmę olejem (lub oliwą), pies powinien ją jeść znacznie chętniej.
Na rynku dostępne są także gotowe sosy mające poprawiać smak karmy. Opierają się one na wyciągach z mięsa, olejach albo tłuszczach. Ich wadą jest jednak dość wysoka cena. Niektórzy właściciele polewają suchą karmę tłuszczem, rosołami lub bulionami.
Skutecznym sposobem na niejadka może być podgrzanie podawanego pokarmu, bo pachnie on wtedy intensywniej. Niektórzy zalecają nawet namaczanie suchej karmy i podgrzewanie jej w mikrofalówce.
Warto spróbować też odmierzoną porcję karmy włożyć do foliowej torebki z kawałkiem aromatycznej kiełbasy, szczelnie zamknąć i pozostawić na kilka godzin (albo nawet na noc). Gdy po dłuższym czasie otworzymy woreczek, karma będzie miała smakowity dla psa aromat. Samej kiełbasy oczywiście nie podajemy (wieprzowina nie jest dla psów wskazana), jedynie pachnącą porcję karmy. Nawet największy niejadek powinien się skusić na taki przysmak!
Dosmaczanie pod kontrolą
Z dosmaczaniem trzeba uważać! Nietrudno bowiem wychować sobie niejadka na własne życzenie. Zawsze warto zadać sobie pytanie, czy nasz pies aby na pewno jest głodny. Może po prostu jest gorąco i – podobnie jak nam – nie chce mu się jeść. Nie zmuszajmy go do jedzenia za wszelką cenę. Dosmaczanie to rozwiązanie awaryjne.
Polecane przez redakcję
Reklama
Certyfikowana trenerka psów (kurs ukończony w Centrum Kynologicznym Canid). Ukończyła też liczne kursy i uczestniczyła w kilkunastu seminariach z zakresu zachowania, żywienia i opieki nad psami.
Zobacz powiązane artykuły
25.04.2024
Adoptowałeś lękliwego psa? Radzimy, jak zabezpieczyć go przed ucieczką!
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Adoptowane psiaki, które wcześniej nigdy nie mieszkały w domu, mogą mieć skłonności do ucieczek. Jak zabezpieczyć psa przed ucieczką?
undefined
24.04.2024
Psi penis – wszystko, co chciałbyś o nim wiedzieć, ale boisz się zapytać
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Życie w towarzystwie psa oznacza akceptowanie lub przynajmniej ignorowanie jego czasem krępujących czynów. Choćby obwąchiwania pup innych psów czy jedzenia śmieci. Do takich zachowań należy też to, w którym ważną rolę odgrywa psi penis.
undefined
23.04.2024
Psie fochy i kaprysy. Czy pies może się obrazić?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Czy nasze psy to ludziki, podobnie czujące i reagujące jak my, ale niepotrafiące mówić? No, niezupełnie, ale coś w tym jest…
undefined