Suczka Lulu potrącona przez samochód

Suczka ukrywała się w krzakach. Geraldine wraz z przyjaciółką z organizacji Hope for Paws zabezpieczyły teren, by nie mogła z niego uciec. Lulu była potwornie przestraszona i gdy kobiety próbowały nałożyć jej smycz, broniła się. Nikt nie wiedział wtedy jeszcze, że miała w pięciu miejscach połamane nogi, miednicę i ogon.

Gdy udało się ją złapać, trafiła do kliniki weterynaryjnej. Okazało się, że do złamania doszło 7-10 dni wcześniej, prawdopodobnie potrącił ją samochód. Kości zaczęły się już źle zrastać i dr Felts musiał podczas operacji założyć trzy śruby. Lulu szybko doszła do siebie i wkrótce znalazła nowy dom. Nie wykazuje objawów traumy, ale lubi przebywać zawsze blisko właścicielki. MC