Święto psa pracującego

Ponad 120 lat temu w Chicago robotnicy strajkowali, by nie pracować 12 tylko 8 godzin na dobę. W 1890 roku zaczęto obchodzić na świecie i w Polsce święto pracy. U nas to nadal dzień wolny od pracy. Ale pracujemy nie tylko my, właściciele psów – pracują też one, nierzadko ciężko. Dziś uprawiają coraz więcej zawodów.

Pies wykorzystywany w dogoterapii – to swego rodzaju asystent w rękach terapeutów, którzy przy jego pomocy prowadzą terapię; zwykle jest to retriever (labrador, golden, flat coated) i musi być „przyjacielem całego świata”, pracuje z ludźmi z różnymi problemami, co jest niezwykle trudne, spotyka się z dziećmi lub dorosłymi, którzy zachowują się często w niezrozumiały dla niego sposób, np. mówią niewyraźnie, krzyczą, wykonują nieskoordynowane ruchy, czasem nawet reagują agresją, zajęcia odbywają się najczęściej w obcym dla psa miejscu, w zamkniętym pomieszczeniu, wśród wielu nowych przedmiotów i zapachów, wymaga to od niego opanowania i spokoju oraz bezwzględnego posłuszeństwa wobec człowieka; wszystko to powoduje, że praca takiego psa jest bardzo ciężka.

Pies asystent osoby niepełnosprawnej ruchowo – musi bezbłędnie poruszać się przy wózku – niezależnie od okoliczności, w jakich się znajdzie; podawać upuszczone przedmioty, współpracować z osobami postronnymi (sprzedawca, kelner), przynosić, odnosić wskazane przedmioty, umieć wzywać pomoc, asystować przy rozbieraniu i ubieraniu opiekuna; takie psy znają ponad 80 komend, szkoli się je przez dwa lata; pracują praktycznie całą dobę, trzeba więc pamiętać o zapewnieniu im możliwości zabawy, czyli rozładowania napięcie.

Pies przewodnik osoby niewidomej – pomaga jej poruszać się po ulicy, ostrzega przed niebezpieczeństwami, podaje różne przedmioty, pracuje w dużym stopniu samodzielnie, bo to on musi zdecydować, jak iść chodnikiem, by nie wprowadzić swego opiekuna na słup, musi dostrzegać przeszkody nie tylko na swoim poziomie, ale i na poziomie głowy opiekuna; często są to labradory retrievery; ich pracę utrudniają dodatkowo ludzie widzący, którzy usiłują je zaczepiać, nie pamiętając, że te psy są w pracy i rozproszenie ich może stanowić zagrożenie dla osoby niewidomej.

Pies ratownik wodny – pracuje w Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym, pomaga ratować osoby tonące, miewa ośmiogodzinne dyżury na kąpieliskach, zwykle jest to nowofundland, który waży minimum 35 kg, żeby miał siły uciągnąć tonącego człowieka.

Pies ratownik lawinowy i gruzowy – szuka ludzi, których przysypała lawina lub znajdują się w gruzach zawalonego budynku (takiego psa wykorzystuje się często po trzęsieniach ziemi albo wybuchach czy na przykład tak jak kilka lat temu w Polsce po zawaleniu się hali widowiskowej w Katowicach), przechodzi regularne szkolenia, jest do dyspozycji zawsze, gdy zajdzie potrzeba; w tym charakterze pracują różne rasy psów, często owczarki niemieckie czy border collie.

Pies policyjny
– do działań prewencyjnych – bierze udział w patrolach, pomaga policjantom pełniącym służbę w oddziałach prewencji; zwykle są to owczarki niemieckie
– do wyszukiwania narkotyków, materiałów wybuchowych, a także zwłok ludzkich
Takie psy nie mogą się bać strzałów, muszą mieć pasję do aportowania oraz instynkt obronny. Najczęściej są to owczarki niemieckie, ale zdarzają się również owczarki belgijskie, labradory, spaniele czy foksteriery. Pies policyjny pracuje dziennie około siedmiu godzin, a po 10 latach przechodzi na emeryturę.

Psy mają dużo więcej zawodów niż te wymienione: pomagają osobom niesłyszącym, wykrywają raka, pomagają dzieciom uczyć się czytać… Pamiętajmy więc, że nie wszyscy nasi pupile wiodą beztroskie życie od spaceru do spaceru z ukochanym właścicielem. MC