22.08.2014

Uratował mi życie, pojedziemy, dokąd tylko zechce

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Przygarnięty owczarek niemiecki Max zaalarmował swojego 80-letniego opiekuna o niebezpieczeństwie, które czaiło się w piecyku gazowym. Ulatniający się tlenek węgla mógł spowodować śmierć śpiącego opiekuna.

Fot.You Tube

Tlenek węgla, popularnie zwany czadem, zabija powoli, ponieważ jest  gazem bezbarwnym, bezwonnym i niedrażniącym, a więc człowiek, wdychając go stopniowo, nie czuje niebezpieczeństwa. 80-letni Jack Farrell spał, kiedy nagle jego wierny czworonożny przyjaciel owczarek niemiecki Max ciężko dysząc wbiegł do sypialni i zaczął ciągnąć go za ramię. Jack Farrell obudził się, ale dopiero po wejściu do kuchni, gdzie znajdował się ścienny grzejnik gazowy, zorientował się, jaki był powód tej niespodziewanej pobudki. Z grzejnika ulatniał się gaz, tlenek węgla, który jest dla człowieka zabójczy. Dzięki psu Jack żyje.

Max towarzyszy Jackowi od roku, kiedy to został adoptowany z organizacji ratującej owczarki niemieckie w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych. W dowód wdzięczności jego właściciel obiecał mu przejażdżkę pick-upem, co jest jedną z ulubionych przyjemności czworonoga, dokądkolwiek tylko zechce. – Uratował mi życie, to wszystko, co mogę powiedzieć – mówi wdzięczny Jack Farrell. PK

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

15.03.2024

Recykling z sercem. Plecaki Glovo wspierają zwierzęta w schroniskach

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Dzięki współpracy między Glovo, Ubrania Do Oddania oraz Fundacji Splot Społeczny niepotrzebne już plecaki dostawcze zostają przerobione na maty dla psów i kotów przebywających w schroniskach.

maty dla zwierząt z plecaków Glovo

undefined

13.03.2024

Wpadł pod pociąg, próbując ratować psa. Mężczyzna ciężko ranny

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Do dramatycznego wypadku doszło we Wrocławiu. To tam pewien mężczyzna ruszył na ratunek swojemu psu, który wbiegł na tory. 47-latek został potrącony przez pociąg.

ratował psa, wpadł pod pociąg

undefined

08.03.2024

„Serca nam pękają”. Nyx z głębokimi ranami porzucona w rowie

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Poszukiwani są świadkowie zdarzenia, do którego doszło na osiedlu Zakręzie w północno-wschodniej części Wyszkowa. 

Nyx z głębokimi ranami porzucona w rowie

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się