Największe zaprzęgi liczyły osiem i więcej psów (kat. A), były też, te złożone z 6,4,2 psów oraz kategorie, w których zawodnik pokonuje trasę na rowerze lub pieszo. Pięciokilometrowa trasa obfitowała w podmokłe miejsca i głębokie błoto. Jednak maszerzy często trenujący w niesprzyjających warunkach pogodowych zdawali się nie zważać na te utrudnienia. Większość psów też z ochotą wbiegała w głębokie kałuże, chłepcząc i rozbryzgując wodę. Były też takie, które postanowiły pokonać trasę suchą łapą – ciepłolubna Arisa (rhodesian ridgeback), która biegła ze swoim panem w canicrossie, uparcie omijała nawet najmniejsze kałuże.
Tegoroczną Silesianę zdominowały psy ras północnych eurodogi i greystery. Swoją obecność, głównie w canicrossie, zaznaczyły również border collie, rhodesian ridgebacki, akity i briardy, które radziły sobie równie dobrze jak ich typowo zaprzęgowi pobratymcy.
Podczas drugiego dnia zawodów fundacja DogIQ z Katowic zaprezentowała umiejętności psów asystujących oraz przybliżyła pozytywne metody szkolenia psów.
Wyniki: www.silesiana2009.eu