24.06.2005

Z nosem na śladzie

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Naukę tropienia możemy rozpocząć z psem w każdym wieku - zarówno paromiesięcznym, jak i kilkuletnim

undefined

undefined

KIEDY TROPIĆ
Bardzo ważne są warunki, w jakich pies tropi. Jedne ułatwiają mu pracę, inne mogą ją znacznie utrudnić. Jak różne czynniki działają na zapach, najłatwiej zrozumieć, wyobrażając sobie cząsteczki zapachowe jako rozrzucone na ziemi konfetti. Wiatr będzie je rozwiewał (najgorszy jest porywisty, zmienny), wilgoć (rosa, drobny deszcz) utrzyma je przy ziemi (najlepsza jest wilgotność powyżej 75 proc.; poniżej 50 proc. są trudności z utrzymaniem śladu), silna ulewa je rozmyje.

Ogólnie można powiedzieć, że łatwiej się psu tropi zimą niż latem i nocą niż za dnia (najlepsze są godziny poranne – do ok. 10.30 – i wieczorne – po 18.00). Optymalna temperatura do tropienia to około 10°C. Mgła utrudnia węszenie – choć ciepła i wilgotna mniej niż mgła przy temperaturze 0°C, kiedy wilgotność spada.

Śnieg może opóźnić tropienie, ale go nie uniemożliwia. Gdy spadnie tuż po ułożeniu śladu, przykryje cząsteczki zapachowe. Jednak po godzinie wydostają się one na powierzchnię.

GDZIE TROPIĆ
Tropienie można ćwiczyć na terenie uczęszczanym przez ludzi. Ale uwaga – jeśli pies napotka pojedynczy obcy ludzki ślad, który przetnie ścieżkę zapachową biegnącą na terenie odludnym – może porzucić właściwy ślad na jego rzecz. Psa mogą też rozpraszać zapachy polnych zwierząt i ziół. Można tropić na łąkach, a nawet na terenach piaszczystych i skalistych – pod warunkiem że są wilgotne.

OD PRZYSMAKU DO ZAPACHU
Najłatwiejsza dla początkujących jest metoda nauki tropienia z wykorzystaniem przysmaków, stosowana głównie w tropieniu sportowym. Nie wymaga ona pomocy drugiej osoby. Jeśli jednak mamy możliwość skorzystania z pomocy tzw. deptacza, warto przynajmniej od czasu do czasu popracować z psem na śladzie obcym, a nie tylko własnym. Do tropienia będą nam potrzebne – oprócz smakołyków – szelki (nie używane na co dzień), linka o długości około 10 m (na początku nauki wystarczy krótsza), tyczka do wyznaczenia początku śladu.

Początkowa nauka bazuje na instynkcie poszukiwania pożywienia. Nie należy jednak przejmować się tym, że pies będzie węszył tylko w poszukiwaniu smaczków. W miarę szkolenia zwierzak coraz bardziej interesuje się samym śladem, omijając rozłożone smakołyki.

Etapy nauki

1. Pies nie powinien widzieć, jak układamy ślad. Wbijamy tyczkę jako początek śladu, obok kładziemy duży smaczek. Idziemy małymi krokami w linii prostej, co krok kładąc smaczek. Ślad może mieć kilkadziesiąt metrów. Na końcu chowamy miskę z jedzeniem lub ulubioną zabawkę psa. Doprowadzamy psa do początku śladu na lince o długości około 2 m. Pokazujemy mu pierwszy smaczek palcem, mówiąc „wąchaj”. Kiedy zacznie węszyć i posuwać się po śladzie, zjadając smaczki, możemy go od czasu do czasu pochwalić. Na końcu śladu okazujemy radość i bawimy się z psem zabawką.
2. Smaczki kładziemy co krok, a następnie robimy „dziurę”, tzn. idziemy dwa kroki bez ich układania. Po każdej „dziurze” znowu kładziemy smaczki co krok. Stopniowo zwiększamy liczbę i wielkość „dziur”, żeby dojść do mniej więcej 10 kroków między smaczkami.
3. Wprowadzamy łagodny, zaokrąglony zakręt. Na linii prostej smaczki kładziemy co 10 kroków, natomiast 2 metry przed łukiem i na łuku – co krok. Zakręt układamy raz w lewo, raz w prawo. Ślad za zakrętem powinien być dość krótki – około kilku metrów.
4. Smaczki kładziemy co 20 kroków, a na łuku – co krok. Stopniowo układamy coraz bardziej wygięte zakręty, aż dojdziemy do zakrętu pod kątem prostym. Wydłużamy linię za zakrętem.
5. Wprowadzamy drugi zakręt. Smaczki kładziemy już tylko przy tyczce i na środku każdej linii prostej. Na końcu śladu zawsze znajduje się duża nagroda (miska z jedzeniem lub zabawka).
6. Smaczek kładziemy tylko przy tyczce, a nagrodę – na końcu.
7. Nie kładziemy żadnych smaczków, tylko nagrodę na końcu.
8. Wprowadzamy najpierw jeden, a potem kilka przedmiotów, które „gubimy” na śladzie, a pies ma je zaznaczać ( nauka zaznaczania w „MP” 6/2005).

Ogólne zasady tropienia

  • przewodnik musi być spokojny i cierpliwy
  • szelki zakładamy psu tuż przed podejściem do śladu; zdejmujemy je zaraz po ukończeniu tropienia
  • podchodząc z psem do śladu, nie pozwalamy mu węszyć na boki
  • podprowadzamy go do śladu pod wiatr (ale tropimy z wiatrem)
  • staramy się nie mówić do psa na śladzie, bo to go rozprasza
  • pozwalamy mu na samodzielną pracę; wyjątkiem jest naprowadzenie psa na ślad, gdy wyraźnie widać, że go zgubił
  • nigdy nie karcimy psa na śladzie
  • linka powinna być cały czas napięta, a ramię ugięte
  • nie biegniemy za psem; jeśli rwie się do biegu, możemy go lekko przyhamować linką

Jak układać ślad?

  • dla psów początkujących układamy ślady „z wiatrem” – dzięki temu unikniemy węszenia górnym wiatrem
  • układając ślad, nie patrzymy pod nogi, lecz kierujemy się na jakiś wybrany punkt (drzewo, słup), dzięki temu będziemy posuwać się po linii prostej
  • nie zatrzymujemy się na zakrętach, bo to zamiast ułatwiać, utrudnia psu tropienie
  • przedmioty kładziemy na śladzie, zatrzymując się na chwilę; dla psów początkujących można podreptać w miejscu, tworząc tak zwany ciepły punkt
  • po zakończeniu układania śladu staramy się wracać od strony nawietrznej (żeby wiatr nie zwiewał naszego zapachu w stronę śladu)
Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

21.03.2024

Martwy pies na środku drogi. Z worka wystawała tylko głowa

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

W poniedziałek jeden z mieszkańców wsi Bandrów Narodowy w gminie Ustrzyki Dolne natrafił na martwego psa. Czworonóg znajdował się na środku drogi – jego ciało było zawinięte w worek.

martwy pies w worku

undefined

15.03.2024

Recykling z sercem. Plecaki Glovo wspierają zwierzęta w schroniskach

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Dzięki współpracy między Glovo, Ubrania Do Oddania oraz Fundacji Splot Społeczny niepotrzebne już plecaki dostawcze zostają przerobione na maty dla psów i kotów przebywających w schroniskach.

maty dla zwierząt z plecaków Glovo

undefined

13.03.2024

Wpadł pod pociąg, próbując ratować psa. Mężczyzna ciężko ranny

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Do dramatycznego wypadku doszło we Wrocławiu. To tam pewien mężczyzna ruszył na ratunek swojemu psu, który wbiegł na tory. 47-latek został potrącony przez pociąg.

ratował psa, wpadł pod pociąg

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się