29.05.2006

Chory na aktywność

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Od pewnego czasu dużo mówi się o ADHD - nadpobudliwości psychoruchowej u dzieci. Podobne zaburzenia można spotkać u psów

jak radzić sobie z psem

fot. Shutterstock

Czy twój pies rzadko spokojnie poleguje, stale musi coś robić: biega, skacze, gryzie przedmioty, wymusza zabawę, szczeka? Takie są objawy nadruchliwości – ale nie wyciągaj pochopnych wniosków. Wiele młodych psów w ten sposób się zachowuje i jest to naturalne. Zwłaszcza przedstawiciele ras pasterskich lub myśliwskich (szczególnie z linii użytkowych) mają ogromną potrzebę ruchu, bo tego wymagała praca ich przodków. Pies, od którego oczekuje się zaganiania stada przez wiele godzin dziennie lub współpracy z myśliwym, musi wykazywać wysoki poziom aktywności. Nic więc dziwnego, że wielu właścicielom kilkumiesięcznych szczeniąt wyprowadzanych na smyczy na trzy, cztery spacery po osiedlu dziennie, czasem się wydaje, że ich pupile są nadruchliwi.

Objawy prawdziwej nadruchliwości
W przypadku nadruchliwości duża aktywność jest spontaniczna i występuje nawet w spokojnym otoczeniu. Łatwo dochodzi do pobudzenia – psy nadruchliwe reagują także na ciche dźwięki, na najmniejszy ruch. Ponadto nie przyzwyczajają się do tych zjawisk, mimo że mają z nimi kontakt wielokrotnie w ciągu dnia. Normalnie, gdy pies spotyka się z bodźcem, który nie jest przyjemny ani nieprzyjemny i gdy nie kojarzy go z istotnymi konsekwencjami – po pewnym czasie przestaje na niego reagować. Proces ten jest zaburzony u psów z nadruchliwością. Reagują one szybko, zanim zdążą dostosować reakcję do okoliczności i ogólnie rzecz biorąc, mają słabo rozwiniętą samokontrolę. Nie umieją panować nad swoją ruchliwością, zanadto się pobudzają, często także za mocno gryzą w zabawie.

Ich apetyt wydaje się nieograniczony – potrafią zjeść kilkakrotnie większą porcję niż ta, która odpowiada ich potrzebom. Trudno jest je uczyć, bo nie potrafią się skupić i każdy drobiazg je rozprasza.

Zaburzenie to ma prawdopodobnie podłoże neurofizjologiczne. Występuje dość rzadko i oprócz terapii behawioralnej wymaga także leczenia farmakologicznego. Niektórzy autorzy prac na ten temat stwierdzają skłonność do nadruchliwości u pewnych ras, np. labradorów, owczarków belgijskich, foksterierów. Niewiele jest jednak danych statystycznych na ten temat, a trzeba pamiętać, że wymienione rasy należą do bardzo aktywnych i diagnozę o nadruchliwości należy stawiać ostrożnie.

Sposoby na dużą ruchliwość
Częściej niż nadruchliwość kłopoty sprawia duża aktywność psa, która właścicielom wydaje się nadmierna, jednak nie można jej uznać za patologiczną. Duża ruchliwość jest wrodzona, problem bierze się zaś stąd, że psu brakuje możliwości działania, a właściciele nie mają dostatecznej kontroli nad tym, gdzie i kiedy przejawia on aktywność.

Jak zapobiegać problemom wynikającym z dużej aktywności czworonoga? Wybierając psa, pamiętajmy, że rasy się ogromnie różnią między sobą ruchliwością. Jedne mogą wymagać kilkakrotnie dłuższych spacerów niż inne. Jeśli jednak już mamy bardzo aktywnego psa – trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Potrzebuje on długich spacerów, w czasie których będzie miał możliwość biegania, kontaktu z innymi czworonogami i pracy „intelektualnej”, czyli wymagającej skupienia oraz współpracy z człowiekiem. Może to być wykonywanie różnych zadań, nauka nowych poleceń czy chodzenia po śladzie, agility… Jeśli mamy psa aktywnego, zapomnijmy o spacerach, na które idziemy z nosem w gazecie, a zwierzak ma się sam wybiegać – nie zaspokoją one jego potrzeb.

Dodatkowym utrudnieniem w znalezieniu ujścia dla niespożytej energii bardzo aktywnych czworonogów jest to, że często bywają one niesforne. Biegają szybko i daleko, skaczą na ludzi, bawią się tak energicznie z innymi psami, że te się ich boją. Poza tym niechętnie wracają na wołanie, bo ciągle coś przyciąga ich uwagę. Dlatego właściciele boją się spuszczać je ze smyczy, co tylko pogarsza sytuację: psy mają jeszcze mniej ruchu. Niestety tego problemu obejść się nie da: jeśli ruchliwy zwierzak sprawia kłopoty, najpierw trzeba zaspokoić jego potrzebę aktywności.

Naucz szczenię samokontroli…
W zapobieganiu problemom związanym z ogromną aktywnością psa szczególną rolę odgrywa uczenie szczenięcia samokontroli w pierwszych trzech, czterech miesiącach życia (patrz ramki). Młody czworonóg wychowujący się w grupie psów ma łatwiejsze warunki niż szczenię dorastające wśród ludzi: dorosłe zwierzęta przywołają go do porządku za każdym razem, gdy za bardzo się rozhula. Będzie karcony za szybkie bieganie, skakanie na inne psy, nadmierne domaganie się zabawy, zbyt mocne podgryzanie…

Tymczasem większość właścicieli toleruje takie zachowania w myśl zasady: piesek jest jeszcze mały, a więc nie są one uciążliwe. Co gorsza, niektórzy właściciele drażnią się ze szczeniakiem, pozwalając podgryzać ręce czy nogi. Zapominają, że mają cieńszą niż zwierzę i nieowłosioną skórę, znacznie mniejszą sprawność ruchową oraz gorszy refleks, i że wkrótce takie zabawy staną się nie do wytrzymania. Przede wszystkim jednak, jeśli nie hamuje się zbytniego rozbrykania, szczenię nie uczy się kontrolować własnego pobudzenia, a dojrzałemu psu trudno opanować tę sztukę.

…i samodzielnej zabawy
Nie powinno być tak, że pies zawsze inicjuje kontakty i zabawy, bo szybko się nauczy wykorzystywać w tym celu kłopotliwe dla nas zachowania – gryzienie przedmiotów, skakanie, szarpanie za ubranie czy szczekanie. Jeżeli już do tego doszło, trzeba doprowadzić do wygaszenia takich zachowań. Wymaga to ogromnej dyscypliny, ponieważ pies robi często rzeczy trudne do zniesienia, które na pewno podziałają na właściciela. Nie jest to objaw jego przebiegłości, lecz wynika z tego, że metodą prób i błędów zorientował się, co zawsze prowokuje nas do interwencji.

Ważne jest również zachęcanie szczenięcia od samego początku, żeby się bawiło samo, dzięki czemu nauczy się samodzielnie zaspokajać potrzebę aktywności. W tym celu trzeba mu dostarczyć odpowiednie zabawki, które prowokują do gryzienia albo do określonego działania. Odpowiednie są np. gryzaki z otworem, w który można włożyć jakiś smakołyk lub specjalne pojemniki na suchą karmę w kształcie kuli lub sześcianu, z których w trakcie toczenia wysypują się pojedyncze granulki.

Jak wybrać zdrowe szczenię?
U dwumiesięcznego szczenięcia trudno jest wykluczyć, że wystąpi nadruchliwość. Ponieważ jednak kłopoty sprawiają nie tylko czworonogi z tym zaburzeniem, ale w ogóle bardzo ruchliwe, to jeśli szukamy psa rodzinnego, lepiej nie wybierajmy bardzo aktywnego malucha. Unikajmy zwłaszcza tych, które stale coś szarpią zębami, tratują rodzeństwo i reagują agresywnie przy próbie podniesienia.

Koniecznie należy się przyjrzeć zachowaniu rodziców, a przynajmniej suki – czy nie jest niepokojąco aktywna. Jeśli matki nie ma przy potomstwie, spróbujmy się dowiedzieć, od jakiego wieku maluchy z nią nie przebywają. Suka zaczyna karcić szczeniaki, ucząc je samokontroli, dopiero gdy mają one około pięciu tygodni. Jeśli w tym czasie są już od niej odłączone lub dostaje je tylko do karmienia, nie ma okazji ich wychować.

Pomoże czas lub leki
Jeżeli pies jest zdrowy, z wiekiem jego aktywność maleje. Zwykle trzeba na to jednak poczekać aż skończy dwa, trzy lub nawet pięć lat, a czasem jeszcze dłużej. Natomiast w przypadku nadruchliwości nie należy się spodziewać spontanicznej poprawy, dopóki starość nie pozbawi psa sił. Konieczne jest specjalistyczne leczenie – tym skuteczniejsze, im wcześniej się je rozpocznie.

Czego warto nauczyć psa?
  • umiejętności spokojnego czekania – np. w pozycji „siad” – na to, co go bardzo podnieca: jedzenie, spacer, zabawę
  • niepobudzania się ponad miarę: jeśli zbyt się rozbryka i zaczyna za szybko biegać, za wysoko skakać czy za mocno gryźć – przerywamy zabawę do momentu, aż się uspokoi
  • bawienia się zabawkami, a nie naszym ubraniem czy ciałem; wolno mu się przeciągać z nami przedmiotem, ale nie wolno łapać za ręce, nogi, kapcie, nogawki czy rękawy
  • zaczynania i kończenia zabawy na sygnał z naszej strony (musi on być jasny i najlepiej złożony zarówno ze słowa, jak i gestu)
Sposoby na psią nachalność
  • używajmy jasnego sygnału oznaczają cego, że w danej chwili nie zajmiemy się psem (np. mówimy „nie”, odwracamy głowę i zakładamy ręce na piersi)
  • nie zwracajmy uwagi na niepożądane zachowania psa (najlepiej usunąć wcześniej cenne rzeczy z pokoju), na bieżąco zaspokajając jego potrzebę aktywności, aby łatwiej było mu się spokojnie położyć
  • poświęcajmy psu uwagę, gdy jest spokojny – nie zajmujmy się nim krócej niż wcześniej, gdy to on nas prowokował do zabawy
Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

21.03.2024

Martwy pies na środku drogi. Z worka wystawała tylko głowa

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

W poniedziałek jeden z mieszkańców wsi Bandrów Narodowy w gminie Ustrzyki Dolne natrafił na martwego psa. Czworonóg znajdował się na środku drogi – jego ciało było zawinięte w worek.

martwy pies w worku

undefined

15.03.2024

Recykling z sercem. Plecaki Glovo wspierają zwierzęta w schroniskach

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Dzięki współpracy między Glovo, Ubrania Do Oddania oraz Fundacji Splot Społeczny niepotrzebne już plecaki dostawcze zostają przerobione na maty dla psów i kotów przebywających w schroniskach.

maty dla zwierząt z plecaków Glovo

undefined

13.03.2024

Wpadł pod pociąg, próbując ratować psa. Mężczyzna ciężko ranny

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Do dramatycznego wypadku doszło we Wrocławiu. To tam pewien mężczyzna ruszył na ratunek swojemu psu, który wbiegł na tory. 47-latek został potrącony przez pociąg.

ratował psa, wpadł pod pociąg

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się