04.11.2013

Wataha w podróży

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Agata i Przemek – para pasjonatów wspinaczki, trekkingu, jaskiń, nurkowania, skoków na linach, biegania z psem na orientację oraz Diuna – samica wilczaka czechosłowackiego to trio, które przeszło już ponad 500 km po Himalajach. Teraz chcą na rowerach przejechać stepy Mongolii. Czy to im się uda?

fot. Facebook

Sami mówią o sobie „wataha” i uważają, że pies jest świetnym kompanem każdej podróży, nawet tej w najodleglejsze zakątki świata. Prowadzą blog, mają też fanpage na Facebooku, który lubi prawie 1,5 tys. osób.

O tym, czego razem dokonali wiosną 2013 roku, piszą tak: „Razem (dwoje ludzi i pies) pokonując swoje słabości, wiosną 2013 roku, bez wsparcia z zewnątrz (sponsorów, przewodników, porterów, agencji trekkingowych, itp.) przeszliśmy ze wschodu na zachód pasmo Himalajów Garhwalu, pokonując w ciągu 55 dni, na własnych nogach i łapach ponad 500 km w poziomie i 63 km w pionie. To tak, jakbyśmy 7 razy weszli na szczyt Mount Everest z poziomu morza.”

Dokonali tego nie tylko jako pierwsi Polacy, ale też jako pierwsi ludzie na świecie. Co planują w 2014 roku? „W kwietniu 2014 ruszamy rowerami do Mongolii, by przemierzyć bezkresne stepy i dotrzeć do podnóża Ałtaju. Przed nami ponad 8000 km do pokonania na dwóch kółkach (ta część wyprawy zajmie nam ok. 3 miesiące). Diuna część trasy przebiegnie przy rowerze, część – przejedzie w specjalistycznej psiej przyczepce rowerowej (zdrowie naszego psa jest dla nas najważniejsze, nie możemy więc narażać Diuny na zbyt duży wysiłek – stąd przyczepka).”

Dokładna trasa, jaką Agata, Przemek i Diuna chcą pokonać w Mongolii, do obejrzenia na: www.mongolia2014.pl.

Dlaczego Agata i Przemek w ogóle wybierają się w taką podróż? Oczywiście pcha ich tam pasja, chęć zrobienia niesamowitych fotografii, głód wrażeń, ale też pokazanie innym opiekunom psów, jak można spędzać czas z czworonogiem na świeżym powietrzu – oczywiście nie potrzeba do tego od razu Mongolii… Jeśli po przeczytaniu ich historii choć jedna osoba zamiast siedzieć przed komputerem pójdzie ze swym psem na długi spacer do lasu, Agata i Przemek uznają to za sukces.

Aby podróż do Mongolii się odbyła, wataha potrzebuje wsparcia – przynajmniej 5,5 tys. zł, które zbierają za pośrednictwem portalu PolakPotrafi.pl. Liczy się każda złotówka! Czas – do 26.12.2013 r. Czy Agacie, Przemkowi i Diunie uda się spełnić marzenie? AW

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

07.05.2025

Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.

null

undefined

04.05.2025

Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?

kaganiec weterynaryjny nie na upał

undefined

23.04.2025

Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.

pies uratowany spod falochronu Kołobrzeg

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się