Dobrzy ludzie pomogli pozostawionym na działce psom

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Pies w typie siberian husky Reks i niewielka suczka Mika, kundelek, przez blisko tydzień, ujadając i szczekając, prosiły o pomoc. Były uwiązane bez wody i jedzenia na jednym z ogródków działkowych w Świdnicy.

fot. TOZ

W czasie największych  upałów na działkach przy ulicy Stęczyńskiego w Świdnicy przebywało wiele rodzin, ale nikt nie zainteresował się losem pozostawionych psów. Wygodniej było odwrócić głowę i powiedzieć, to nie moja sprawa.

Na szczęście znalazł się jeden wrażliwy działkowiec, który zaniepokojony losem czworonogów zawiadomił straż miejską, TOZ i policję. Psy nie miały dostępu do wody (wiadro z wodą stało zbyt daleko), nie miały też jedzenia. Suczka była uwiązana na dłuższym sznurku, ale Reksa więził zaledwie metrowy powróz.

Najbardziej dramatyczne było jednak to, że pies nieustannie wył, nie tylko z powodu pragnienia i głodu, ale także z bólu. Na jego pysku wyrosła bowiem ogromna narośl, z której sączyła się krew i ropa. Dobrzy ludzie, którzy wezwali pomoc, próbowali początkowo sami podać coś zwierzętom, ale ich zachowanie odczytali jako agresywne i zwyczajnie się przestraszyli.

Straż miejska szybko odnalazła właścicieli psów i ukarała ich mandatem w wysokości 50 złotych oraz nakazała zajęcie się stworzeniami. Sznury przedłużono, podano wodę i jedzenie, ale Reks z powodu narośli nadal nie mógł jeść suchej karmy.

– To biedna rodzina, nieporadna – mówi Grażyna Grzesik, prezes oddziału TOZ w Świdnicy, która także przyjechała na miejsce zdarzenia – nawet nie rozumieli, jak nieodpowiedzialnie się zachowali. To rodzina wielodzietna, najmłodsze dziecko, od kiedy zaczęło poruszać się samodzielnie, przytulało się do Reksa. Niestety narośl na pysku psa była sącząca i matka obawiała się o zdrowie malucha. Postanowiła wywieźć psa na działkę – kontynuuje Grażyna Grzesik. – Nie mieli pieniędzy na leczenie, a nie przyszło im do głowy, żeby zwrócić się o pomoc. Nie chcieli też oddawać psa, bo Reks został przygarnięty ponad dziesięć lat temu przez zmarłego męża właścicielki i cała rodzina była do niego przywiązana. Suczkę Mikę pozostawili Reksowi do towarzystwa, żeby nie było mu smutno. Ale nie pomyśleli o tym, że psy trzeba regularnie karmić i poić – mówi Grażyna Grzesik.

Grażyna Grzesik, od lat z pełnym poświęceniem pomagająca zwierzętom, pokazała zdjęcia Reksa zaprzyjaźnionemu lekarzowi weterynarii, Waldemarowi Mikusiowi, który nieraz już jej pomógł. I tym razem nie zawiódł. Przeprowadził operację usunięcia narośli za darmo. Reks szybko doszedł do siebie po zabiegu i wrócił do domu. W miniony piątek Grażyna Grzesik odwiedziła go, żeby zrobić mu zastrzyk i sprawdzić, jak się czuje. Postanowiła, że będzie stale monitorować sytuację w tej rodzinie, aby Reks nigdy więcej nie przeżył takiej traumy. PK

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

Czy agresywny pies już nigdy się nie zmieni? To zależy od ciebie!

Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Ugryzł, więc jest niebezpieczny? Czy agresywny pies już zawsze powinien być traktowany jak groźne, nieobliczalne zwierzę? Oto prawdziwe historie, które pokazują, że nawet gryzący pies może stać się miłym czworonogiem!

agresywny pies się nie zmieni

undefined

Pimpek – historia psa z padaczką, który wciąż czeka na dom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

W 2023 roku do Fundacji dla Szczeniąt Judyta zgłosiła się Magda, wolontariuszka Szlachetnej Paczki, pomagająca starszej pani i jej niepełnosprawnemu synowi, poruszającemu się na wózku inwalidzkim. Od dłuższego czasu bezskutecznie szukała nowego domu dla Pimpka: „Szukamy osoby lub rodziny, która jest gotowa dać mu miłość i dbałość, jakiej potrzebuje”.

Pimpek do adopcji

undefined

Gdzie zgłaszać bezdomne lub znalezione na ulicy psy?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Porzucenia zwierząt nadal zdarzają się bardzo często. Dowiedz się, gdzie zgłaszać bezdomne psy lub takie zwierzęta, które wyraźnie nie mają opiekuna i wymagają pomocy. Zadbaj o nie, aby nie stała się im krzywda!

gdzie zgłaszać bezdomne psy

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się