28.09.2017
„Pies kulił się ze strachu”. Suczkę przywiązaną łańcuchem do drzewa znalazł przypadkowy spacerowicz
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Mężczyzna spacerujący w okolicach warszawskiego zoo zauważył psa przywiązanego 1,5-metrowym łańcuchem do drzewa. Na szczęście nie minął go obojętnie, tylko zadzwonił pod numer 986 i zawiadomił Straż Miejską w Warszawie.
fot. Strazmiejska.waw.pl
Był poniedziałek, godzina 10 rano, gdy zadzwonił telefon Straży Miejskiej w Warszawie. Telefonujący mężczyzna informował, że w lesie nad Wisłą, w okolicach zoo, znalazł psa przywiązanego do drzewa. Strażnicy skierowali tam natychmiast Ekopatrol.
Mężczyzna, który nas zawiadomił, pozostał na miejscu do przyjazdu Ekopatrolu i będzie świadczył w ewentualnej sprawie przeciwko właścicielowi porzuconego zwierzaka – mówił na antenie Polsat News Piotr Mostowski, zastępca naczelnika oddziału ochrony środowiska Straży Miejskiej w Warszawie.
Gdy strażnicy przyjechali na miejsce, zobaczyli psa przywiązanego do drzewa za pomocą łańcucha o długości 1,5 m.
Pies kulił się ze strachu, chował się za drzewo, był nieufny, nie pozwalał do siebie podejść, reagował agresją. Nie wiadomo, jak długo mógł się znajdować w tym miejscu bez jedzenia i wody. Dlatego najważniejsze było jak najszybsze przekazanie zwierzęcia pod opiekę lekarzy – mówi st. str. Kinga Nowakowska z Ekopatrolu Straży Miejskiej miasta stołecznego Warszawy.
Suczkę przewieziono do schroniska Na Paluchu, gdzie została przebadana. Okazało się, że ma prawdopodobnie około trzech lat. Lekarz stwierdził, że jest zaniedbana i wychudzona.
To był szczęśliwy zbieg okoliczności, że ktoś akurat przechodził w okolicy, gdzie zostawił ją bezduszny właściciel. Dzięki temu żyje i trafiła pod opiekę schroniska. A straż miejska przekazała sprawę policji. To ona zajmie się poszukiwaniem osoby, która porzuciła suczkę w tak okrutnych okolicznościach.
Straż miejska odnotowuje kilkanaście przypadków porzuceń zwierząt w miesiącu. To na przykład szczeniaki wyrzucone na śmietnik, jedzące papier, czy owczarek niemiecki przywiązany do drzewa stalową linką, który starł sobie zęby, próbując ją przegryźć. Na szczęście ludzie nie przechodzą obojętnie i zawiadamiają nas o tym – mówi Piotr Mostowski, zastępca naczelnika wydziału ochrony środowiska warszawskiej Straży Miejskiej.
Suczkę z okolic warszawskiego zoo udało się uratować właśnie dzięki temu, że ktoś nie pozostał obojętny na los żywej istoty, która cierpi.
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Każdy inny, a łączy ich tęsknota za ludzką dobrocią. Poznajcie historie wirtualnych adopciaków
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wirtualne adopcje - brzmi obco i jest czymś odległym dla ciebie? Wystarczy posłuchać opowieści o bezdomniakach, które czekają zarówno na wirtualny, jak i realny dom. Każdy z nich jest inny, ale łączy ich ogromna tęsknota za ludzką dobrocią.
undefined
03.05.2025
Jak zostać wirtualnym opiekunem psa?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zastanawiasz się nad adopcją zwierzaka, ale nie masz pewności, czy podołasz roli opiekuna? Stwórz wirtualny dom tymczasowy dla psiaka, który przebywa w schronisku. To idealny sposób, żeby wesprzeć potrzebującego bezdomniaka, a jednocześnie przekonać się - choćby w pewnym stopniu - z czym wiąże się adopcja.
undefined
16.04.2025
Tragedia w gminie Bolków. Zaniedbany husky nie przeżył – sprawą zajmuje się policja
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To kolejny przypadek, który przypomina, jak ważna jest szybka reakcja i zgłaszanie odpowiednim organom znęcania się nad zwierzętami. W sobotni poranek, 12 kwietnia, jaworska policja otrzymała zgłoszenie dotyczące skrajnie zaniedbanego psa. Zwierzę przebywało na jednej z prywatnych posesji w gminie Bolków.
undefined