26.03.2024

Jak nauczyć szczeniaka odpowiedniego zachowania w towarzystwie innych psów?

author-avatar.svg

Dorota Jastrzębowska

Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Jak nauczyć szczeniaka, aby przyjaźnie podchodził do innych psów, prawidłowo odczytywał wysyłane przez nie sygnały i nie narzucał się tym, które nie życzą sobie kontaktu? Krótko mówiąc: aby był prawdziwą duszą psiego towarzystwa?

jak wprowadzić szczeniaka do towarzystwa

fot. Shutterstock

Jak nauczyć szczeniaka, że inne psy są OK?

Dawniej młode damy debiutowały towarzysko na swoim pierwszym balu i były do tego długo przygotowywane. Uczono je dobrych manier, aby przestrzegały etykiety. Szczeniak powinien się nauczyć zasad obowiązujących w psim towarzystwie nie od nas, lecz od swojej mamy. Nie zawsze jednak ma taką szansę. Jeżeli był od niej zabrany zbyt wcześnie, na przykład w siódmym tygodniu życia (to częsta praktyka w pseudohodowlach), to nie zdążył pobrać potrzebnych „lekcji” i może mieć problem z prawidłową komunikacją z innymi czworonogami.

Wtedy stoi przed nami niełatwe zadanie, aby pomóc mu się przekonać, że inne psy nie mają wobec niego złych zamiarów. Przede wszystkim musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby nie mogąc się z nimi dogadać, nie zaczął na nie reagować agresją lękową.

Kiedy zacząć wprowadzać szczenię w psie towarzystwo?

Dzisiaj często VIP-y wprowadzają swoje dzieci w wielki świat przy okazji różnych imprez. Do tego momentu jednak chronią je przed niepożądanymi kontaktami towarzyskimi. Podobnie my, szykując się do wprowadzenia w psie towarzystwo naszego szczeniaczka, musimy wybrać odpowiedni moment. Powinien on przypaść po wszystkich szczepieniach, gdy maluch jest już odporny na choroby zakaźne.

To jednak nie wszystko. Szczeniak musi się wydawać gotowy do takiego spotkania. Pierwsze wyjścia z domu po kwarantannie poszczepiennej wyglądają bowiem często tak, że malec czuje się jeszcze bardzo niepewnie i na widok innego psa chce raczej uciekać niż wchodzić z nim w interakcję. Poczekajmy więc, aż nabierze nieco śmiałości. Zazwyczaj wystarcza kilka dni, by się oswoił z nową sytuacją.

Kiedy to nastąpi, trzeba uważnie wybrać dzień i porę spotkania. Musi to być taki moment, gdy my sami nigdzie się nie spieszymy, w przeciwnym razie będziemy podenerwowani i udzieli się to naszemu psu, odbijając się na jego relacjach z pobratymcami. Poza tym powinna być ładna pogoda, bo strugi deszczu czy kałuże błota to dodatkowe utrudnienie dla wszystkich. Wreszcie ważne jest, aby na dworze było jeszcze jasno, żebyśmy mogli uważnie obserwować zachowania psów.

Gdzie się spotykać z innymi psami?

Równie ważne, jak pora, jest miejsce spotkań. Przede wszystkim musi być bezpieczne. Pierwsze spotkanie w parku, na otwartej przestrzeni, na której może się pojawić każdy obcy pies, nie jest najlepszym pomysłem. Lepiej, aby była to przestrzeń ogrodzona i dobrze znana naszemu maluchowi. Nie wiemy, jak zareaguje, może będzie chciał uciec... Poza tym będziemy mieć kontrolę nad tym, które psy będą mogły do niego podejść. Najlepiej, gdyby to był nasz ogród lub działka. A jeśli nie mamy takiej możliwości, umówmy się ze znajomym psem lub psami w parku, lecz o takiej porze (na przykład obiadowej lub wcześnie rano), gdy nie ma w nim wielu spacerowiczów z czworonogami.

Jakie wybrać psich kolegów na pierwsze spotkanie?

Przypadkowe spotkanie szczeniaka z pierwszym lepszym napotkanym psem, które nie przebiegnie po naszej myśli, może bardzo utrudnić dalszą socjalizację z czworonogami. Dlatego najlepiej uważnie dobrać kompanów, a właściwie kompana na pierwsze spotkanie. Znajomy, zrównoważony, łagodny – taki powinien być pierwszy przyjaciel naszego szczeniaka. No i przede wszystkim musi lubić szczenięta, co – wbrew dość rozpowszechnionemu poglądowi – wcale nie jest oczywiste.

Wielu właścicieli maluchów jest przekonanych, że dorosły pies nie skrzywdzi szczeniora, tymczasem to się może zdarzyć! Nie lubią szalonych malców zwłaszcza czworonogi starsze i schorowane – ale nie tylko one. Zdarza się, że jakiś pies nie toleruje ruchliwego szczeniaka, a zaprzyjaźnia się z nim dopiero wtedy, gdy ten już nieco spoważnieje. Idealny przyjaciel młodego psa to zwierzak, który umie mu pokazać, gdzie jest jego miejsce w hierarchii, ale robi to w sposób kulturalny, bez uszczerbku na ciele i psychicznego urazu. Może więc na przykład przytrzymać przez chwilę rozbrykanego malca, by go uspokoić, ale nie powinien go strofować czy okazywać swojej przewagi przez cały czas spotkania, powarkiwać i łapać go zębami.

Zwróćmy też uwagę na dopasowanie wielkości i budowy. Puszczenie delikatnego szczenięcia miniaturowej rasy do dużych lub solidnie zbudowanych psów (nawet na przykład energicznych buldożków), może skutkować jakąś kontuzją odniesioną podczas wspólnej zabawy.

Nie zmuszajmy psiaka do nawiązywania relacji z psami

Nie dopuszczajmy też do sytuacji, gdy naszego dopiero wchodzącego w psie towarzystwo maluszka dopada kilka psów jednocześnie. To dla niego stresująca sytuacja, nawet gdy czworonogom chodzi tylko o zabawę. Maluch zapewne położy się wtedy i pokaże im brzuszek na znak uległości. Nie dopuśćmy, aby kilka psów nad nim stało (a niektóre potrafią też w tej sytuacji łapać szczeniaka zębami za łapy, uszy czy nawet gardło). Odwołajmy je lub poprośmy ich opiekunów, aby to zrobili.

Z drugiej jednak strony nigdy nie zabraniajmy maluszkowi przyjęcia takiej pozycji i pozostawania w niej, jak długo odczuwa taką potrzebę – nawet gdyby chciał się położyć w błocie i groziło to ubrudzeniem. Czasem zniecierpliwieni, spieszący się opiekunowie ciągną psiaka na siłę, podczas gdy on chciałby w tej bezpiecznej pozycji przeczekać, aż inny pies minie go na przykład na chodniku.

Zmuszanie szczeniaka siłą do zbliżenia się do innego psa i konfrontacji z nim może sprawić, że jego relacje z innymi czworonogami nie będą w przyszłości takie, jakie sobie wymarzyliśmy. Równie szkodliwe jest świadome narażanie psiaka na złe doświadczenia z pobratymcami, aby „dostał nauczkę”. Nic bardziej mylnego – w ten sposób, przez spotkanie z agresywnym psem, maluch niczego dobrego się nie nauczy. Co najwyżej się wystraszy i także zacznie reagować agresją – ze strachu. Pamiętajmy: pomagając naszemu szczeniorkowi w nawiązywaniu przyjacielskich relacji z innymi psami, musimy przede wszystkim nie szkodzić. 

Kiedy należy przerwać zabawę?

Gdy nasz malec nawiązuje pierwsze kontakty z innymi psami, trzeba mieć przez cały czas oczy i uszy otwarte. Nie dajmy się zwieść pozorom, że jeśli z jakimś psem „jest dobrze”, to już tak będzie zawsze. Już nadmierna ekscytacja w zabawie może wiele zmienić i przekształcić ją w próbę sił. Bardzo często początkowo dobrą zabawę trzeba potem przerywać, bo któryś z psów za bardzo się pobudził i zaczyna mocno podgryzać inne lub coraz groźniej warczeć.

Szczególnie niemiło może się zrobić wtedy, gdy w większej grupie czworonogów kilka zaczyna osaczać jednego z nich, gonić go i podgryzać. Nasz niedoświadczony szczeniak może wtedy zareagować różnie, na przykład przybiec po pomoc do nas lub – wręcz przeciwnie – zacząć uciekać przed siebie. Dlatego, nawet jeśli jest już nauczony przywołania, należy go puszczać z długą, lekką linką przypiętą do szelek lub obroży. Pomoże to nam go złapać, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Jeżeli to nasz pupil nadmiernie się pobudzi i zacznie dokuczać któremuś z kolegów, również natychmiast go odwołajmy i odejdźmy, aby takie zachowanie nie weszło mu w nawyk. Aby zapobiec takim incydentom, starajmy się podchodzić do innych psów dopiero wtedy, gdy nasz malec rozładował już nieco zgromadzonej w domu energii. Najpierw trochę pospacerujmy, a dopiero potem spotkajmy się z innymi czworonogami. Nie podchodźmy jednak do nich bezpośrednio po zabawie w aportowanie czy innym nakręcającym zwierzaka zajęciu.

Kość niezgody, czyli co nie wróży dobrze relacjom

Pamiętajmy, że są sytuacje, które łatwo mogą się stać zarzewiem konfliktu nawet pomiędzy zaprzyjaźnionymi zwierzakami. Pierwsza z nich to współzawodnictwo o zasoby. Podczas spotkania na dworze może to być na przykład patyk czy inna znaleziona przez jednego z czworonogów zdobycz. Niebezpieczne może się też okazać rzucanie piłki któremuś z psów w grupie, bo zapewne pobiegnie za nią przynajmniej jeszcze jeden ze zwierzaków. Najczęściej któryś z nich ustępuje drugiemu – ale nie zawsze.

Równie ryzykowne może być nagradzanie jednego z psów smakołykiem, podczas gdy inne stoją tuż obok. Wiele czworonogów, zwłaszcza biorących udział w zbiorowych szkoleniach, jest przyzwyczajonych do takich sytuacji, ale może się trafić w grupie jakiś agresor łakomczuch, który zareaguje gwałtownie.

Uważać należy także z głaskaniem cudzych psów. Zawsze trzeba pytać opiekuna o zgodę, a także pamiętać o tym, że nasz pupil również może okazać niezadowolenie z tego, że poświęcamy uwagę innym zwierzakom...

Savoir vivre na spacerze

Wprowadzając szczeniaka w psie towarzystwo, dbajmy nie tylko o komfort jego, ale również innych czworonogów. Rozbrykany malec może być męczący, dlatego zawsze pytajmy o pozwolenie na podejście z nim do innego psa, zwłaszcza gdy ten jest na smyczy – a już szczególnie na smyczy żółtej. Czasami taki kolor akcesoriów jest czystym przypadkiem, lecz wielu opiekunów czworonogów z problemami używa go całkiem świadomie, aby ostrzec innych spacerowiczów, że ich pupil potrzebuje większego dystansu. Podchodzenie do takiego psa znienacka może się źle skończyć!

Omijajmy też zwierzaki bez reszty pochłonięte zabawą w aportowanie i tak nakręcone na piłkę czy frisbee, że w ogóle nie zwracają uwagi na to, co się dzieje wokół nich. Raczej nie uda się naszemu psu z nimi zaprzyjaźnić, więc po prostu nie wchodźmy im w drogę.

Pamiętajmy również o tym, że chociaż nasz szczeniak jest mały i niegroźny, mimo to może kogoś wystraszyć – zwłaszcza dziecko. Nie pozwalajmy mu więc robić, co chce – zawsze i wszędzie musimy mieć nad nim kontrolę. To będzie służyć także jego bezpieczeństwu. Wiele młodych psów ulega wypadkom lub nawet traci życie tylko dlatego, że opiekunowie zbyt szybko zaczęli je spuszczać za smyczy, zanim jeszcze opanowały do perfekcji sztukę posłuszeństwa. Na razie mamy psie dziecko, któremu figle w głowie, i musimy je otaczać troskliwą opieką, ale też wychowywać.

Pierwsza publikacja: 23.02.2024

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Dorota Jastrzębowska

Miłośniczka psów, szczególnie terierów. Obecnie opiekunka przygarniętej yoreczki Adelki, wolontariuszka opiekująca się kotami wolno żyjącymi w warszawskiej dzielnicy Ochota, była redaktor prowadząca czasopismo „Mój Pies i Kot".

Zobacz powiązane artykuły

02.06.2024

Karma dla szczeniąt – czym kierować się przy wyborze karmy dla szczeniaka?

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Szczenię musi dostawać odpowiednią karmę – od tego zależy jego zdrowie i długość życia. Czym kierować się przy wyborze karmy dla szczeniaka? Oczywiście – przede wszystkim jej składem. Podpowiadamy, jaki powinien być, aby psiak dobrze się rozwijał.

karma dla szczeniąt

undefined

25.11.2023

Zachowanie szczeniaka – te sytuacje z pewnością cię zaskoczą!

Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Zachowanie szczeniaka z pewnością nieraz nas zaskoczy, nawet jeśli przygotowywaliśmy się na jego pojawienie się w naszym domu. Jednak wiele jego reakcji dopiero w praktyce zwróci naszą uwagę.

zachowanie szczeniaczka

undefined

23.10.2023

Szczeniak przed szczepieniami to wyzwanie! Co z nim robić, gdy nie można wychodzić?

Ten tekst przeczytasz w 9 minut

Szczeniak przed szczepieniami nie ma odporności niezbędnej do tego, aby można z nim było wychodzić z domu na teren, po którym biegają inne psy. Weterynarze zalecają trzymanie go w domu aż do czasu, gdy spacery staną się dla niego bezpieczne. Czym można go zająć?

szczeniak przed szczepieniami

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się