28.11.2021
5 rzeczy, których nigdy nie zrobi twój pies – nawet za smaczki!
Aleksandra Prochocka
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Są pewne rzeczy, których pies nie potrafi sobie odmówić i do których nie da się przekonać nawet jedzeniem… Czego twój zwierzak nigdy nie zrobi?
fot. Shutterstock
Opiekunowie wybrednych i upartych zwierzaków doskonale wiedzą, że zmotywowanie psa jedzeniem bywa nie lada wyzwaniem. Jednak są rzeczy, których nawet największy czworonożny żarłok nigdy nie zrobi! Do czego nie ma sensu przekonywać psa prośbą ani smaczkami?
Czego pies nigdy nie zrobi?
Niektóre zwyczaje, potrzeby i niechęci są tak zakorzenione w psiej psychice, że nawet za pomocą najwspanialszych przysmaków ich nie zmienimy. Oto niektóre z nich!
1. Nie przestanie wąchać krzaczków
Niuchanie zapachów pozostawionych przez inne psy, lizanie sików i podsikiwanie krzaków to nieodłączna część każdego spaceru. I może cię irytować, że psiak zatrzymuje się co kilka metrów, by niemal godzinami analizować każdą kroplę moczu innego zwierzaka… Ale taka natura, tego nie zastąpisz nawet najlepszymi smaczkami!
2. Nie polubi tabletek
Podawanie psu tabletek może być nie lada wyzwaniem. Szczególnie jeśli nasz zwierzak zaopatrzony jest w ten wymyślny mechanizm do ich wypluwania… Istnieje wprawdzie parę podstępnych sposobów, dzięki którym da się niepostrzeżenie podać zwierzakowi leki w tabletkach. Ale za żadne smaczki psiak nie zje ich dobrowolnie. O ile oczywiście nie mają smaku wątróbki!
3. Nie przestanie obwąchiwać cię po powrocie do domu
Gdzie byłeś, kogo głaskałeś i co przyniosłeś? Te wszystkie niezwykle ważne informacje pies zbiera z ubrania i toreb opiekuna po każdym jego powrocie do domu. I nie ma szans, by odciągnąć go od tego nawet najlepszymi przysmakami – jeśli zwierzak na chwilę oderwie nos od twoich butów, by zjeść smaczka, i tak zaraz wróci do niuchania. Konieczność weryfikacji zapachów po każdej rozłące jest po prostu silniejsza od niego!
4. Nie odpuści polowania
Niektóre psy całkowicie zatraciły swój instynkt łowiecki w toku silnej selekcji ukierunkowanej na inne, bardziej potrzebne danej rasie cechy. Jednak większość czworonogów będzie miało poważny problem ze zrezygnowaniem ze swojej drapieżnej natury. Świeży trop sarny, widok uciekającego zająca czy wspinającej się na drzewo wiewiórki w wielu psiakach wywoła odruchową chęć pogoni i ogromną ekscytację. Dlatego jeśli jesteś opiekunem czworonoga z silnym instynktem łowieckim, nie ufaj w stu procentach przywołaniu na smaczki. W lesie i innych miejscach, w których może znaleźć się dzika zwierzyna, lepiej prowadź psa na lince.
5. Nie przestanie być psem
Możemy traktować psa jak pełnoprawnego członka rodziny. A nawet powinniśmy! Musimy jednak pamiętać, że nasz ukochany pupil nie jest człowiekiem i nie należy mieć wobec niego nierealnych wymagań czy traktować jak małe dziecko. Zwierzaki te nawet za smaczki nie polubią nachalnego przytulania, całowania po pysku i innych form naruszania ich przestrzeni osobistej. Nigdy nie zrobi się też z nich zabawki – psiaki to nie tylko towarzysze zabaw, ale żywe stworzenia, które też mają swoje potrzeby.
Polecane przez redakcję
Reklama
Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
Zobacz powiązane artykuły
07.12.2023
Kłaczek w herbacie? To już nie musi być problem!
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Psie linienie to naturalny proces, który trwa cały rok, ale nasila się wiosną i jesienią. Dotyczy zwłaszcza ras z grubym, obfitym podszerstkiem. I choć nie ma w nim nic dziwnego, nadmiar fruwającej sierści może być męczący dla nas, opiekunów.
undefined
04.12.2023
Opieka nad psem – kiedy miłość to zbyt mało…
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Temat prawidłowej opieki nad psem podnoszony jest ostatnio dość często. Wynika to z rosnącej świadomości odpowiedzialności, jaką ponosimy za zwierzęta. Przyczyniają się do tego również medialne doniesienia ze znanych szkół dla psów.
undefined
03.12.2023
Jak bardzo nie lubisz swojego psa, że zostawiasz go samego pod sklepem?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
W śnieżnej zamieci widać tylko światła marketu i... słychać żałosne zawodzenie. Im bliżej wejścia do ciepłego wnętrza sklepu, tym dźwięki są wyraźniejsze. W końcu go widzę: siedzi na betonie pokrytym zamarzającymi resztkami śniegu, przywiązany do barierki, i wyje. Każdy mija go obojętnie.
undefined