Ciągnięty za samochodem owczarek nie przeżył

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

W okolicach Serocka w połowie sierpnia znaleziono potwornie pokaleczonego psa. Zaalarmowano Fundację Przyjaciele Braci Mniejszych mieszczącą się w podwarszawskiej Jabłonnie. Obrażenia owczarka wskazywały, że ktoś ciągnął go na linie za samochodem.

fot. Facebook

Mocno poturbowanego i okaleczonego psa w typie owczarka niemieckiego znaleziono leżącego na poboczu drogi między Maryninem a Stanisławowem. Gdy ratownicy znaleźli się na miejscu, byli wstrząśnięci okrucieństwem, z jakim potraktowano psiaka. Charakter ran – głęboka, obiegająca szyję rana cięta i sięgające do kości okaleczenia łap – wskazywały na to, że zwierzę było ciągnięte za samochodem, prawdopodobnie na stalowej lince.

Ratownicy starali się ratować życie czworonoga, jednak okazało się, że ma też złamany trzeci krąg szyjny. Rokowania były tak złe, że ostatecznie zdecydowano się skrócić jego cierpienia. Pies nie przeżył, ale gdzieś żyje – i zapewne miewa się dobrze – jego oprawca. Na nim koncentrują się obecnie działania oburzonych tym bestialskim czynem obrońców zwierząt. Udało im się zebrać pieniądze – 25 tys. zł – na nagrodę za wskazanie sprawcy tego przestępstwa. Przedstawiciele fundacji liczą, że być może ktoś rozpozna na zdjęciu psa sąsiadów lub znajomych. A może mieszkańcy Serocka i jego okolic zauważą, że z którejś posesji nagle zniknął pies?

Każdy, kto ma jakiekolwiek informacje na temat tej sprawy, proszony jest o kontakt telefoniczny lub mailowy z Fundacją Przyjaciele Braci Mniejszych: tel. 795 845 242, adres mailowy: [email protected] . PŁ


 

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.

bohaterowie

undefined

„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego. 

Beza na opuszczonej posesji

undefined

Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.

taro i jiro

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się