Jak mogę pomóc bezdomnym psom?

author-avatar.svg

Aleksandra Więcławska

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Nie wszystko, co można zrobić dla bezdomnych czworonogów, wymaga pieniędzy, a niektórym zadaniom podołają nawet dzieci. Biorąc pod uwagę, że według różnych danych w Polsce żyje od 1 do 4 mln bezdomnych zwierząt, każdy rodzaj pomocy jest na wagę złota. Sprawdź, jak ty możesz pomóc bezdomnym psom!

Kundelek w schronisku

fot. Shutterstock

Adoptuj

To najlepsze, co możesz zrobić, jeśli masz do tego warunki. Ale i najtrudniejsze. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że adoptując zwierzę, bierze się za nie odpowiedzialność na kilka, a często na kilkanaście lat. Zwykle czworonóg, który szuka domu, swoje już w życiu przeszedł i bywa, że ma wiele problemów, z którymi trzeba sobie będzie poradzić. Na szczęście jest wiele fundacji, które udzielają wsparcia, a szkoły dla psów mają specjalne zniżki dla przygarniętych zwierzaków.

Przed podjęciem decyzji o adopcji warto ją omówić ze wszystkimi domownikami i przygotować się na wizytę przedadopcyjną, którą składają pracownicy i wolontariusze schronisk i fundacji – sprawdzają oni, czy masz odpowiednie warunki do przyjęcia pod swój dach żywego stworzenia. Jeśli myślisz o psie rasowym lub w typie konkretnej rasy, zajrzyj na naszą listę fundacji zajmujących się takimi psami – KLIK!

Stwórz dom tymczasowy

Dom tymczasowy (w skrócie DT), czyli tzw. „tymczas”, to stworzenie bezdomnemu psu namiastki domu na czas, w którym czeka na dom stały (w skrócie DS). Jeśli masz trochę czasu i miejsce w domu, weź pod swój dach czworonoga, który zapozna się z życiem wśród ludzi, tak innym niż schronisko, dzięki czemu jego szanse na adopcję znacznie wzrosną.

Fundacje, które organizują takie domy (i szukają chętnych osób do prowadzenia DT), często finansują koszty pobytu zwierzaka (karmę, leki), a także służą pomocą w razie jakichkolwiek problemów, choćby behawioralnych. Szczegóły jednego z takich projektów o nazwie „Rodzina zastępcza” Fundacji Azylu Pod Psim Aniołem znajdziesz tutaj – KLIK!

Zostań wolontariuszem

Aby tego dokonać, wystarczy raz w tygodniu poświęcić wolny dzień dla psów. Coraz więcej schronisk ogłasza na przykład sobotę dniem spacerów – każdy chętny może wtedy przyjechać i wziąć wybranego czworonoga na przechadzkę poza mury schroniska. Czasem to jedyny spacer w tygodniu dla zwierzaków, które całe dnie spędzają za kratami. Wyjście na zewnątrz pozwala im nie tylko trochę się poruszać, ale dostarcza też wielu bodźców, dzięki czemu stają się bardziej otwarte i łatwiej znaleźć im dom.

Weekendowe spacery organizuje na przykład schronisko w Korabiewicach prowadzone przez Fundację Viva! Akcja dla Zwierząt – KLIK!

Kupuj na bazarkach i wspieraj akcje

Na portalu Dogomania wolontariusze organizują tzw. bazarki, na których sprzedają drobne rzeczy – czasem są to książki czy kosmetyki, a czasem samodzielnie wykonane obroże i smycze dla psów czy też ręcznie robiona biżuteria. Dochód z takich akcji jest przeznaczany na leczenie lub utrzymanie w hotelu dla zwierząt bezdomnego psa. Fanty kosztują często po kilka, kilkanaście złotych, ale gdy wiele osób weźmie w takiej aukcji udział, udaje się zebrać potrzebną kwotę.

W bazarkach można brać udział tutaj – KLIK! Drobnymi kwotami można też wspierać różne akcje – nie tylko dotyczące zwierząt – na stronie SiePomaga – KLIK!

Organizuj zbiórki

Robią to nawet dzieci w szkołach podstawowych. Działanie jest proste – wybierasz schronisko, które jest ci bliskie (czy to ze względu na miejsce zamieszkania, czy z innych powodów), organizujesz zbiórkę potrzebnych darów (karmy, misek, smyczy, obroży, koców) w swojej firmie, szkole lub wśród sąsiadów, a następnie zebrane rzeczy zawozisz do przytuliska. Możesz to zrobić sam lub skrzyknąć znajomych czy rodzinę.

Wskazówka – nie wszystkie schroniska potrzebują tego samego. Warto zapytać, czego brakuje w przytulisku, które wybierzesz – w niektórych psy nie mają co jeść i potrzebna jest karma, ale są takie, które mają zapasy jedzenia, za to nie mają w czym go psom podawać. Pamiętaj, że zbiórki publiczne wymagają zgody urzędu miasta.

Ogłaszaj światu

O problemach bezdomnych zwierząt warto mówić. Znajomym, przyjaciołom, rodzinie, sąsiadom, kolegom ze szkoły i z pracy. Nie wszyscy zdają sobie sprawę ze skali zjawiska bezdomności psów i kotów, a każdy jest przecież w stanie coś zrobić (patrz sposoby opisane powyżej i poniżej).

Może ktoś nie będzie chciał cię słuchać, może ktoś nie lubi zwierząt… Ale na pewno trafisz na kogoś, kogo twoja opowieść czy post zamieszczony na Facebooku zainspiruje do pomagania.

Adoptuj wirtualnie

Dysponujesz niewielkimi kwotami, które chcesz przeznaczać na bezdomnego zwierzaka, ale nie masz możliwości wziąć go do domu? Dla takich jak ty wymyślono adopcje wirtualne. O co chodzi? Wybierasz zwierzaka, którego chcesz wspierać. Ustaloną przez schronisko co miesiąc taką samą kwotę przelewasz na konto przytuliska. Dzięki temu pomagasz opłacać wyżywienie i leczenie danego psa czy kota – czasem naprawdę, czasem tylko umownie, bo pieniądze trafiają do kasy ogólnej i są przeznaczane na wszelkie aktualne potrzeby.

Na przykład w przytulisku w Głownie przyjęto, że utrzymanie psa przez miesiąc kosztuje 100-150 zł, ale każda przelana na ten cel złotówka jest dużym wsparciem. Więcej o adopcji wirtualnej psów przebywających w Głownie tutaj – KLIK!

Ogłaszaj psy szukające domu

Psom, które mieszkają w schronisku, trudno znaleźć dom, bo niełatwo jest zaprezentować światu wygląd i charakter każdego z nich z osobna… Aby ułatwić to zadanie, wymyślono e-wolontariusza. To osoba, która tworzy ogłoszenia konkretnym psom do adopcji (na podstawie dostępnych na stronie schroniska informacji i zdjęć) i umieszcza je na portalach ogłoszeniowych (np. Morusek.pl, Gumtree.pl, OLX.pl).

E-wolontariusz pracuje w wolnych chwilach w domu, przy swoim komputerze, zdalnie współpracując ze schroniskiem. Taki wolontariat działa na przykład w schronisku w Korabiewicach – więcej informacji tutaj – KLIK!

Klikaj

To nic nie kosztuje, nie musisz też dysponować dużą ilością wolnego czasu. Wystarczy wejść na stronę z petycjami i wybrać te związane z pomocą zwierzętom. Może się to wydawać niewiele, ale na początek warto pomagać w ten sposób – petycje z tysiącami podpisów nierzadko przynoszą oczekiwany efekt.

Petycje znajdziesz na stronie http://www.petycje.pl/ lub http://www.viva.org.pl/.  Klikanie to też udostępnianie wydarzeń poświęconych psom na Facebooku – a nuż ktoś z twoich znajomych zainteresuje się bezdomnym psem i go adoptuje tylko dlatego, że zobaczył wydarzenie o zwierzaku potrzebującym pomocy na twojej tablicy.

Przekaż 1% podatku

Płacąc podatek za miniony rok, możesz wybrać organizację pożytku publicznego (OPP), której chcesz przeznaczyć 1% swojego podatku. Lista wybranych organizacji zajmujących się zwierzętami znajduje się tutaj – KLIK!

Zrób jeszcze coś innego…

Nie opisaliśmy wszystkich sposobów, w jakie możesz pomagać. Organizacje prozwierzęce organizują różne inne akcje, czasem zupełnie nietypowe, w których możesz wziąć udział . Na przykład Fundacja Viva! Akcja dla Zwierząt zabiera z biur na terenie Warszawy makulaturę, którą następnie oddaje do skupu. Za każdy kilogram otrzymuje 20 groszy. Pieniądze trafiają do potrzebujących zwierzaków.

Więcej o tej akcji i inne pomysły, jak pomagać, tutaj – KLIK!

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Aleksandra Więcławska

Certyfikowana trenerka psów (kurs ukończony w Centrum Kynologicznym Canid). Ukończyła też liczne kursy i uczestniczyła w kilkunastu seminariach z zakresu zachowania, żywienia i opieki nad psami.

Zobacz powiązane artykuły

Mały pies o wielkiej nadziei. Bambosz szuka domu! 

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Ma zaledwie rok, a kliniki weterynaryjne zna już od podszewki. Mimo codziennej walki Bambosz wciąż wierzy, że w końcu los się do niego uśmiechnie. 

Bamboszek szuka domu

undefined

Dramatyczna interwencja. Trzy psy wegetowały we własnych odchodach

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Skołtunione, brudne, uwięzione na krótkich łańcuchach. Mimo siarczystego mrozu śpiące na zewnątrz – bez schronienia, bez możliwości ogrzania.

psy wegetowały we własnych odchodach

undefined

Ratowanie psów w Tajlandii pomogło alkoholikowi wyjść z nałogu. Poznaj jego historię!

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Ratowanie psów może być nie tylko szlachetnym postępowaniem, ale także rodzajem terapii. Potwierdza to historia, która się wydarzyła naprawdę w Tajlandii. Niall Harbison mówi, że na małej wyspie nareszcie odkrył swoje powołanie.

ratowanie psów ocaliło życie człowiekowi

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się