Psi penis – wszystko, co chciałbyś o nim wiedzieć, ale boisz się zapytać

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Życie w towarzystwie psa oznacza akceptowanie lub przynajmniej ignorowanie jego czasem niefajnych zachowań. Choćby obwąchiwania pup innych psów czy jedzenia śmieci. Do takich zachowań należy też to, w którym ważną rolę odgrywa psi penis.

shutterstock_700814767-864x575.jpg.webp

fot. Shutterstock

Jedno z zachowań psa bywa bardzo krępujące, zwłaszcza jeśli zdarzy się na przykład na imieninach u dystyngowanej cioci. Chodzi o to, że pies próbuje czasem „gwałcić” nasze nogi, a przy tym oczywiście pokazuje swój penis. By nie nazywać go wprost, czasem mówi się o „szmince” czy też „czerwonej rakiecie” albo zwyczajnie „czerwonym siusiaku”.

 

Dlaczego psi penis to „szminka”?

Psi penis jest ukryty przez większość czasu pod napletkiem, czyli pokrytą futrem skórą. Określenia „szminka” czy „czerwona rakieta” adekwatnie nazywają psi penis, ponieważ podczas erekcji przybiera on kolory od różowego do czerwonego. Kształtem przypomina zaś szminkę lub górną część rakiety.

Nie ma nic gorszego, niż gdy miły gwar rozmów zamiera, bo właśnie Dżeki, Azor czy Reksio zaprezentował swój penis w całej okazałości. Jeśli macie psa, a nie suczkę, z pewnością tego doświadczyliście. Dlaczego więc psi penis pojawia się zawsze w niewłaściwym momencie?

Ekscytująca zabawa

Niby to oczywiste, że penis pojawia się wtedy, kiedy pies jest podniecony. Ale chodzi nie tylko o podniecenie w sensie seksualnym. Podniecenie odnosi się do wszystkiego, co ekscytuje psa. Może to być na przykład sesja treningowa albo nowa zabawka czy biegające i pokrzykujące dzieci.

W związku z tym do erekcji może dochodzić w niewygodnych dla nas okolicznościach, gdy znajdujemy się z psem w towarzystwie rodziny lub przyjaciół. Co wtedy robić? Specjaliści radzą, by ignorować takie zachowanie, przechodzić nad nim do porządku dziennego. Wtedy bowiem podniecenie ustępuje i penis znów zostaje ukryty pod napletkiem. Jeśli natomiast będziemy zwracać na psa uwagę, nagrodzimy go w ten sposób i tylko wzmocnimy niepożądane zachowanie.

Jak to zrobić w praktyce? Gdy wskazuje na nogę, wstać, by mu to uniemożliwić, i przejść w inne miejsce. Tam wydać mu jakąś komendę, np. siad, i nagrodzić ulubionym smakołykiem. Ważna jest tu konsekwencja. Trzeba tak robić, aż pies zrozumie, że tamto zachowanie nie przynosi korzyści, a za wykonanie polecenia można dostać przysmak. Nie okazujmy też emocji, zwracajmy się do psa spokojnym głosem.

Kopulowanie na niby

Czasem psy niezależnie od płci wspinają się na siebie, jakby kopulowały. Dochodzi wtedy czasem do erekcji, ale zwykle takie wspinanie się na siebie to w naturze zachowanie niewinne. Nie ma ono podtekstu seksualnego, nie chodzi o kopulację czy masturbację, lecz zwykle tylko o zabawę.

Przyczyną takich zachowań może być nadmierne podniecenie lub stres, których zwierzak nie umie inaczej rozładować. Jeśli psu, który jest w ten sposób atakowany, się to nie podoba, da atakującemu sygnał w psim języku.

Gdy spotyka suczkę

Suczka, która ma cieczkę, czyli znajduje się w okresie płodnym, przyciąga do siebie psy. Wtedy też oczywiście dochodzi do erekcji i następuje kopulacja. Warto wiedzieć, że penis psa ma w swej przedniej części kość prąciową. To efekt skostnienia ciał jamistych. Kość ta się usztywnia, kiedy dochodzi do kopulacji. Czasem może dojść do jej złamania.

Co to za wydzielina?

Od czasu do czasu można zauważyć żółtozieloną wydzielinę wydobywająca się spod napletka psa. To mieszanina komórek i płynu, która chroni penis psa, gdy jest on okryty napletkiem. Ta wydzielina powinna się pojawiać rzadko i w niewielkich ilościach.

Dlatego, jeśli zobaczysz, że jest jej dużo, a pies wylizuje intymne okolice swego ciała, może to sugerować istnienie poważnego problemu zdrowotnego, takiego jak infekcja układu moczowego czy nowotwór. Gdy towarzyszy temu krwawienie, trzeba natychmiast udać się do lekarza weterynarii.

Czy wysterylizowany pies ma erekcję?

Krótka odpowiedź brzmi: tak. Wysterylizowany pies nie może zapłodnić suczki, ale ponieważ podniecenie nie jest związane wyłącznie z seksem, jak wspomniano na początku, taki pies miewa erekcję w różnych innych sytuacjach.

Dlaczego nawzajem się wylizują?

Nie dość, że psy często wystawiają na widok publiczny intymne okolice swego ciała, to do tego, czasem je sobie nawzajem wylizują. Dlatego to robią? To normalne, że zarówno psy, jak i suczki dotykają się nosami czy pupami, a czasem się liżą. Naukowcy nie zbadali jeszcze do końca co to oznacza, ale przypuszczają, że mogą w ten sposób sprawdzać, czy są gotowe na kontakt seksualny.

Czasem takie obwąchiwanie i wylizywanie trwa dość długo, co powoduje dyskomfort u właścicieli czworonogów. Trzeba pamiętać, że psy się nawzajem poinformują, jeśli któryś uzna, że już wystarczy. Jeśli rzeczywiście przedłuża się to ponad miarę, trzeba zwierzaka odwołać – przyda się tu jakiś smakołyk, za który pupil dałby się pokroić, albo zabawka.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

Psie zwyczaje przy… kupie! Które są normalne, a które mogą niepokoić?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Kręcenie się w kółko przed zrobieniem kupy, długie szukanie odpowiedniego miejsca… Psie zwyczaje bywają dziwne! Czy którymś powinniśmy się martwić?

psie zwyczaje przy kupie

undefined

31.12.2023

5 rzeczy, które możesz zrobić jeszcze dziś, by pomóc psu w Sylwestra

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

To już dzisiaj! Pies i Sylwester – brzmi jak koszmar? Często tym właśnie jest… Jednak nawet jeśli dopiero teraz zastanawiasz się, jak pomóc psu przetrwać ten trudny wieczór – biegniemy z pomocą!

pies i sylwester co robić

undefined

26.12.2023

Posłanie dla psa. Jakie i dlaczego będzie najlepsze? Wyjaśnia zoofizjoterapeutka

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Któż z nas nie lubi spać? Nasze psy lubią spać jeszcze bardziej i spędzają w objęciach Morfeusza od 12 do 14 godzin na dobę. Tak naprawdę nie jest to zresztą kwestia upodobań, osobowości czy – tym bardziej – lenistwa, a potrzeb organizmu.

posłanie dla psa

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się