16.07.2019
7 najgłupszych tekstów, które możesz usłyszeć na spacerze z psem
Aleksandra Więcławska
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wychodzisz z pupilem do parku i nagle ktoś zwraca ci uwagę? No właśnie, co możesz usłyszeć na spacerze z psem? Oto lista najgłupszych tekstów!
fot. Shutterstock
Wizyta z pupilem w parku lub na ulicy to czasem przygoda pełna absurdów zasłyszanych od innych ludzi – psiarzy i nie tylko. Przygotowaliśmy dla was listę najgłupszych tekstów, które można usłyszeć na spacerze z psem.
1. Proszę się nie obawiać, on nie gryzie
Ten tekst można usłyszeć na spacerze z psem chyba najczęściej w dużych parkach, takich jak np. warszawskie Pole Mokotowskie. Bo im większy teren spacerowy, tym więcej luźno biegających czworonogów.
I pół biedy, jeśli te psy po prostu się poruszają. Gorzej, jeśli podbiegają do wszystkich innych psów, a także dorosłych i dzieci. Ktoś się przecież może psa bać albo psów po prostu nie lubić.
2. Zabierz pani tego psa, tu się dzieci bawią!
Wielokrotnie możesz usłyszeć to na spacerze z psem. Również wtedy, gdy pies był na smyczy. Czasem już nie wiadomo, gdzie tego psa zabrać, gdy cały park jest zapełniony dziećmi… Jeśli nasz pies jest dobrze do dzieci nastawiony, nie powinno się zdarzyć nic złego.
Z drugiej jednak strony musimy zawsze wziąć pod uwagę obawy rodzica, który zwyczajnie troszczy się o swoje – może nieprzyzwyczajone do psów – dziecko.
3. Niech pan natychmiast zapnie tego amstafa!
Oj tak, to usłyszał przynajmniej raz chyba każdy właściciel dużego psa. I to nieważne, jakiej rasy! Bo ludzie oceniają bardzo powierzchownie. Widzą psa wielkości amstafa i nawet, jeśli jest on łagodnym labradorem, podnoszą larum.
Ale nawet, gdyby to był faktycznie amstaf, to nie znaczy przecież, że zaraz wszystkich pogryzie…
4. Mój Fifuś chce się tylko pobawić
Mały, rzucający się na kostki szczekacz. Albo szczeniak, tyle że ważący 40 kg, który skacze na ludzi. Znany jest też przypadek psa, który podbiega do wszystkich innych spotykanych w parku – nawet jak właściciel prowadzonego na smyczy czworonoga ostrzega, że ten nie jest przyjazny. I wtedy właśnie pada zdanie: „Mój Fifuś chce się tylko pobawić”.
Gorzej, jak Azor się z Fifusiem bawić wcale nie chce. I ciekawe, do kogo będą pretensje, gdy Azor (trzymany na smyczy) Fifusia (podbiegacza) pogryzie.
5. Reks nie lubi chodzić na smyczy ani w kagańcu
Tak mawiała pewna właścicielka owczarka niemieckiego, który był agresywny. Miał na koncie kilka pogryzień (psów i ludzi), co raczej nie działało na jego korzyść, a mimo to pani Bożenka puszczała psa luzem na spacerach (ku przerażeniu wszystkich sąsiadów). Nie pomagały prośby ani groźby całego osiedla – pani Bożenka była przekonana, że jej Reks jest bardzo nieszczęśliwy, gdy zapnie się go na smycz. O kagańcu nie było nawet mowy – Reks go na sobie nigdy nie miał, bo to pewne, że by go nie polubił!
Terror okolicznych mieszkańców się skończył, gdy Reks, starutki już, odszedł, jeszcze tydzień przed śmiercią zostawiając po sobie pamiątkę w postaci rany szarpanej na ciele półrocznej wyżlicy weimarskiej…
6. Jak dorośnie, to się uspokoi…
Tak, oczywiście, tylko czy to tłumaczy skakanie na wszystkie psy i wszystkich ludzi w okolicy? Czy każdy samochód musi zostać obszczekany? Czy rowerzysta nie może przejechać bez ogona w postaci goniącego go psa?
W dodatku nie ze wszystkich zachowań psy wyrastają – część się utrwala i z wiekiem tylko się wzmacniają. Bo czym skorupka za młodu nasiąknie…
7. Osiedle to nie jest miejsce do wyprowadzania psów
A jeśli poza osiedlem w okolicy tylko drogi szybkiego ruchu, to gdzie tego psa wyprowadzić? Osobom niemającym psów czworonóg na spacerze kojarzy się często wyłącznie z tym, że się załatwia, w związku z tym brudzi otoczenie. A pies nie tylko sika! Musi też pobiegać, powąchać, rozejrzeć się po okolicy, pobawić z innymi psami.
Oczywiście przyjmujemy, że wszyscy przykładnie sprzątają po swoich psach i nie można im w tym temacie nic zarzucić. Osiedle to przecież miejsce dla wszystkich mieszkańców, dla dorosłych, dzieci i członków ich rodzin – psów. I tego się trzymajmy!
Co jeszcze dodałbyś do najgłupszych tekstów, które możesz usłyszeć na spacerze z psem?
Certyfikowana trenerka psów (kurs ukończony w Centrum Kynologicznym Canid). Ukończyła też liczne kursy i uczestniczyła w kilkunastu seminariach z zakresu zachowania, żywienia i opieki nad psami.
Zobacz powiązane artykuły
27.09.2024
Czy pies wie, że dziś wtorek? Głupie pytania – mądre odpowiedzi!
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Między lekturą jednego a drugiego poradnika przychodzą nam czasem do głowy pytania, na które trudno znaleźć w nich odpowiedzi – a my spróbowaliśmy ich poszukać!
undefined
10.09.2024
Psie ziewanie prawdę ci powie! Co pies nam mówi, gdy ziewa?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Kiedy ziewa człowiek, śmiało możemy założyć, że jest on zmęczony lub znudzony. Z psami jest jednak trochę inaczej. Co jeszcze może oznaczać psie ziewanie?
undefined
05.09.2024
Jak powinniśmy mówić do psa? Co najlepiej działa na twojego pupila?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Głos niski, normalny czy mówienie jak do dziecka? Naukowcy sprawdzili, jak najlepiej mówić do psa, by z uwagą nas słuchał!
undefined