Raz przy wozie, raz pod wozem

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Efektowne, nakrapiane dalmatyńczyki o nienagannej sylwetce równie doskonale jak na zdjęciach z sesji mody prezentują się w tym, co jest bliższe ich naturze - towarzysząc eleganckim powozom

Grupa dalmatyńczyków

fot. Shutterstock

Alison Burgess mieszka w Sussex w Anglii. Od dziecka wychowywała się wśród koni i psów. Jako nastolatka trenowała powożenie zaprzęgami i wtedy też zakochała się w dalmatyńczykach. Gdy nabyła pierwszego przedstawiciela tej rasy, dowiedziała się, że w Stanach Zjednoczonych organizowane są konkursy psów powozowych, podczas których ocenia się pracę dalmatyńczyków przy koniach – jako towarzyszy jeźdźców lub powozów. Postanowiła zorganizować podobne w swoim kraju.
Najpierw Alison przez kilka lat regularnie jeździła do Stanów Zjednoczonych i asystowała organizatorom konkursów, aż w końcu udało jej się zebrać drużynę w Anglii. W 2006 r. powstało Brytyjskie Towarzystwo Psów Powozowych – Alison została jego prezesem. Dziś liczy ono stu członków, a doroczny krajowy konkurs psów powozowych cieszy się dużą popularnością. Alison pomaga też w organizacji lokalnych imprez w hrabstwie Yorkshire i w Szkocji.
– Wraz z upowszechnieniem się samochodów przestano używać dalmatyńczyków jako psów powozowych. Właśnie dlatego powstało Brytyjskie Towarzystwo Psów Powozowych – by znów pokazać te czworonogi jako rasę pracującą w ten charakterystyczny sposób – tłumaczy Anne Dickens, rzecznik prasowy towarzystwa.

Przy jeźdźcu lub powozie
Współzawodnictwo odbywa się w dwóch klasach: psów powozowych i towarzyszących jeźdźcom. W pierwszej oceniana jest m.in. chęć przebywania przy koniu (również w obecności spacerującego w pobliżu ze swoim właścicielem drugiego psa). Psy towarzyszące jeźdźcom muszą na komendę zajmować miejsce za koniem i trzymać się – także podczas biegu – w odpowiedniej odległości.
Nim zaczną przygodę z końmi, czworonogi przechodzą test na „psa stajennego”. Ocenia się naturalne predyspozycje do takiego zajęcia i posłuszeństwo wobec przewodnika. Sprawdza się umiejętność pozostawania na miejscu na komendę, siadania lub warowania, szczekania na komendę, rozpoznawania przedmiotu przewodnika po zapachu, a także… oparcia się pokusie zjedzenia obiadu pozostawionego w zasięgu psa!

Champion i luzak
Większość osób biorących udział w zawodach ma własne konie i powozy. Niektórzy powożący tworzą zespół z właścicielem psa, inni wypożyczają konie od znajomych. Jednak tytuł championa może zdobyć jedynie osoba, która jednocześnie kieruje psem i koniem (jako jeździec lub powożący). – Tradycyjnie powożący zawsze miał kogoś do pomocy, luzaka, asystującego i dbającego o kondycję i posłuszeństwo koni – tłumaczy Anne Dickens. – Obecnie powożący wciąż mają luzaków. Zawsze to bezpieczniej móc liczyć na kogoś, kto przytrzyma konie, gdy powożący wsiada i zsiada, oraz asystuje, gdy pojawią się problemy podczas jazdy. Luzak jedzie na siedzeniu obok powożącego lub na stopniu z tyłu powozu, w zależności od jego typu.
W czasie zawodów psy nie mogą być trzymane na smyczach. Ze względów bezpieczeństwa nie wolno ich przywiązywać ani do konia, ani do powozu. Na szczęście w historii zawodów nigdy nie zdarzył się poważniejszy wypadek i żaden pies nie został ranny.

Spacery po stajni
Najlepiej przyzwyczaić psa do widoku i zapachu koni oraz dźwięków, jakie wydają, zanim ukończy 13 tygodni. Na tym etapie należy szczenię nosić po stajni na rękach. – Zanim pies nawiąże pierwszy kontakt z koniem, trzeba mu stworzyć pozytywne skojarzenia związane z przebywaniem w stajni – radzi Rebecca Croft, która uczestniczy w zawodach zarówno w klasie psów powozowych, jak i towarzyszących jeźdźcom. Z zawodu jest szkoleniowcem psów i organizuje konkursy dla właścicieli dalmatyńczyków w hrabstwie Yorkshire. Szkoli klikerowo. – Łatwo stosować tę metodę również wtedy, gdy już wsiądziesz na konia – tłumaczy. Nie należy nakłaniać szczeniaka, by podchodził do koni bliżej, niż sam chce, ale też nie wolno mu pozwalać biegać między ich nogami, gdyż nie potrafi on jeszcze trzymać się z dala od kopyt. – W tym czasie warto uczyć psa ostrożnego traktowania poruszających się obiektów, delikatnie usuwając je z drogi, gdy biegnie przed tobą, wołając jednocześnie „uważaj!” – radzi Alison Burgess. Później, jeżdżąc konno z psem, można go w ten sposób ostrzegać, jeśli zajęty węszeniem nie zauważy zbliżającego się konia.

Obiad z koniem
Nawet jeśli pies nie miał okazji zsocjalizować się z końmi jako szczenię, nic straconego. – Wiele psów, które uczestniczą w konkursach, przyzwyczajano do koni w starszym wieku – mówi Anne Dickens. – Należy je szkolić dokładnie tak jak szczenięta. Najważniejsza jest odległość od konia. Trzeba znaleźć taką, w której pies czuje się komfortowo, i tam zacząć trening. Większość dorosłych psów radośnie akceptuje konie. Bardziej zdystansowanym można skojarzyć je z zabawą z właścicielem lub podawać im posiłki w stajni – tłumaczy Rebecca Croft. Alison Burgess przekonuje: – Jeśli mimo to pies jest bardzo zestresowany, zapewne mówi ci, że wolałby się zajmować innym sportem.

Komendy z murka
Wielu właścicieli dalmatyńczyków potwierdza, że psy te mają niespotykaną u innych ras ochotę do przebywania przy koniach . – Spotkałam kilka dalmatyńczyków, które wydawały się urodzone do tego sportu. Bez żadnego wcześniejszego treningu zajmowały prawidłową pozycję przy powozie – mówi Rebecca Croft.
Jej zdaniem długość szkolenia zależy głównie od poziomu stresu, którego pies doświadcza w obecności konia. Bardzo ważne jest też to, by miał dobrze opanowane podstawowe posłuszeństwo – wtedy w miarę łatwo jest zacząć je egzekwować również z końskiego grzbietu lub kierując powozem. Istotna jest także praca z psem na dystans, by słuchał nawet wtedy, gdy ma utrudniony kontakt wzrokowy z przewodnikiem. – Z moją suką Fenn ćwiczyłam, stojąc na murze w ogrodzie, by nauczyć ją patrzeć w górę w oczekiwaniu na komendę. Sąsiedzi myśleli pewnie, że postradałam zmysły – śmieje się Rebecca Croft. Opłaciło się – Fenn już w pierwszym starcie zajęła drugie miejsce w swojej klasie.

Miejsce przy powozie a charakter psa
Szczególną cechą dalmatyńczyków, o której często jest mowa w opracowaniach na temat rasy, ma być ich naturalna skłonność do biegu pod powozem. Zdaniem Alison Burgess nie ma to odzwierciedlenia w rzeczywistości: – Dalmatyńczyki mają indywidualne preferencje co do miejsca, w którym biegają. Odważne wolą być z przodu powozu, a nieśmiałe – z tyłu. Dalmatyńczyk biegnący z głową pod powozem, który wręcz wciska się pod pojazd, to odważny pies, który wolałby biec przed koniem, ale na treningach uczono go podążać za nim.
Ćwiczenia ze szczeniakiem

  • Najpierw nagradzamy szczenię za spokojne zachowanie w pewnej odległości od konia, który pasie się na łące.
  • Następnie przeprowadzamy ćwiczenia z siadania na komendę – nie zapominając o nagrodach! – w pobliżu konia.
  • W miarę jak szczenię rośnie, stopniowo przybliżamy się z nim do konia, pozwalając mu go obserwować – w ten sposób uczymy psa akceptować różne jego zachowania.

Do pracy i do ozdoby
Dzisiejsze dalmatyńczyki pochodzą od dawnych psów gończych. W czasie polowań często pracowały przy koniach, towarzysząc jeźdźcom. Ze względu na efektowny wygląd i naturalną skłonność do spokojnego zachowania przy koniach psy te w XVIII w. stały się modne wśród arystokracji. Biegały jednak obok koni nie tylko dla ozdoby – pilnowały powozu i pasażerów w czasie postojów oraz… polowały na szczury w stajniach.

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

Psy pomogą walczyć z PTSD u ludzi – wyczuwają stres w oddechu

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Niektórzy przypisują to ich niezwykłej wrażliwości, inni wyjątkowej intuicji. Jedno jest pewne – psy wyjątkowo dobrze rozpoznają nasze emocje. Doskonale wiedzą, kiedy jesteśmy szczęśliwi, kiedy potrzebujemy wsparcia i pocieszenia, gdy się boimy. Nie jest to jedynie nasze przypuszczenie – potwierdzają to badania. Co więcej, eksperyment przeprowadzony na Uniwersytecie Dalhousie udowadnia, że psy mogą wyczuć zbliżające się epizody lękowe na podstawie naszego… oddechu. 

psy potrafią wyczuwać traumę

undefined

„Rozumie więcej, niż daje po sobie poznać”. Twój pies rozróżnia znaczenie rzeczowników

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Zdarza Ci się, że mówisz do swojego psa i masz wrażenie, że on wszystko rozumie? Najnowsze badania wykazały, że… możesz mieć rację!

psy rozróżniają znaczenie rzeczowników

undefined

Wywęszyć chorobę: psy potrafią wyczuć Parkinsona!

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Psy nie bez powodu nazywane są najlepszymi przyjaciółmi człowieka. Wyróżniają się niezwykłą inteligencją, odwagą i lojalnością. Są wiernymi towarzyszami i obrońcami. Wiele z nich wykazuje również niezwykłe umiejętności oraz imponujące talenty – często bardzo istotne dla naszego zdrowia. 

psy wyczuwają chorobę Parkinsona

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się