Samotność na działkach

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Na wielu opustoszałych zimą działkach pozostały psy. Czy trzymanie ich tam jest naruszeniem przepisów o ochronie zwierząt?

wyciągnij rękę do powąchania

fot. Shutterstock

Prawo zobowiązuje nas do humanitarnego traktowania wszystkich zwierząt. Znęcanie się nad nimi jest zabronione. Ustawa definiuje znęcanie jako „(…) zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień…” (art. 6 ust. 2 ). Dalej czytamy, że zabronione jest m.in.:

 

  • utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego niechlujstwa oraz w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji,
  • trzymanie zwierząt na uwięzi, która powoduje u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz nie zapewnia możliwości niezbędnego ruchu,
  • stosowanie okrutnych metod w chowie lub hodowli zwierząt.

Przez rażące zaniedbanie należy rozumieć „(…) utrzymywanie zwierzęcia w stanie zagłodzenia, brudu, nie leczonej choroby, w niewłaściwym pomieszczeniu i nadmiernej ciasnocie”.

Szczególne obowiązki dotyczą osób posiadających zwierzęta domowe. Zgodnie z art. 9 ustawy „Kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody. Uwięź, na której jest trzymane zwierzę, nie może powodować u niego urazów ani cierpień oraz musi mu zapewnić możliwość niezbędnego ruchu.”

Czy zatem trzymanie zwierząt na opustoszałych działkach jest naruszeniem przepisów o ochronie zwierząt? Nie jest, jeśli:

  • pies należy do rasy (lub ma cechy rasy), która może przebywać zimą na dworze bez negatywnych konsekwencji dla zdrowia (np. czy posiada tzw. podszerstek – psią „bieliznę”),
  • nie jest uwiązany, czyli może swobodnie biegać, dzięki czemu nie zmarznie,
  • może się skutecznie schronić przed zimnem i opadami,
  • ma stały dostęp do wody i jest właściwie karmiony.

Jeżeli wszystkie te warunki są spełnione, to prawo nie jest łamane. Innym pytaniem jest, czy można pochwalać taki sposób trzymania psa? Zwłaszcza, że pozostawiony bez nadzoru zwierzak może praktycznie w każdej chwili np. przewrócić miskę z wodą czy sforsować ogrodzenie.

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.

bohaterowie

undefined

„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego. 

Beza na opuszczonej posesji

undefined

Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.

taro i jiro

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się