Znalazł dom! Psy szukają domu! Shot

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Shot to delikatny pieszczoch o anielskiej cierpliwości i ufnych oczach, który szuka spokojnego oraz kochającego domu. Ma 10 lat i waży 27 kg.

Psy szukają domu! Shot

fot. napaluchu.waw.pl/pet/012100973

  • Imię: Shot
  • W typie rasy: mieszaniec
  • Wiek: 10 lat
  • Płeć: samiec
  • Waga: 27 kg
  • Numer: 0683/21
  • Przyjęty do schroniska Na Paluchu: 2.05.2021
  • Znaleziony: Warszawa, ul. Baśniowa
  • Boks: 416 R12
  • Grupa: A
"
fot. www.facebook.com/page/536507299851337
"
fot. www.facebook.com/page/536507299851337
"
fot. www.facebook.com/page/536507299851337
"
fot. www.facebook.com/page/536507299851337
"
fot. www.facebook.com/page/536507299851337
"
fot. www.facebook.com/page/536507299851337
"
fot. www.facebook.com/page/536507299851337
"
fot. www.facebook.com/page/536507299851337
"
fot. www.facebook.com/page/536507299851337
"
fot. www.facebook.com/page/536507299851337
"
fot. www.facebook.com/page/536507299851337
"
fot. www.facebook.com/page/536507299851337

Shot. Kilka słów o mnie

Na początku mówili o mnie, że jestem właścicielem najsmutniejszych oczu, ale wcale tak nie jest. W rzeczywistości jestem niezwykle uroczym, łagodnym, wesołym i bardzo kulturalnym psiakiem. Uwielbiam pieszczoty i mam anielską cierpliwość. Nawet u weterynarza jestem bardzo grzeczny. Swoje już przeżyłem. Stuknęło mi 10 lat. Zatem o życiu już co nieco wiem i z chęcią podzielę się z tobą zdobytą wiedzą. Nie wiem natomiast, co znaczy mieć ciepły i kochający dom czy jak to jest być rozpieszczanym. A bardzo chciałbym tego doświadczyć.

Do schroniska Na Paluchu trafiłem z licznymi zadrapaniami na łapach. Po drodze zgubiłem niemal wszystkie zęby. Ci mili ludzie nie tylko się mną zaopiekowali, ale zrobili też generalny przegląd mojego stanu zdrowia – zrobili badania krwi, rtg i skontrolowali stan nielicznych zębów, które jeszcze mi zostały. Już wiem, dlaczego pobolewa mnie kręgosłup – okazało się, że cierpię na spondylozę. Mimo to dalej rozpiera mnie energia, a nawet wykonuję taniec radości na widok moich ulubionych opiekunów i wolontariuszy. Uwielbiam ich, ale bardzo chciałbym, żeby ktoś mnie pokochał. Jestem tu już od maja, a nikt jeszcze nie zadzwonił w mojej sprawie. Dlaczego? Każdego dnia zadaję sobie to pytanie, zwłaszcza wtedy, gdy ktoś mija mój boks.  

Uwielbiam spokojne spacery, na których mogę bez pośpiechu węszyć. Bardzo ładnie chodzę na smyczy, chociaż czasami nieporadnie. Przyznam szczerze, że nie przepadam za innymi psami. Na spacerach mniejsze psiaki obserwuję z zainteresowaniem i zazwyczaj je po prostu mijam, większe mogę jednak obszczekać. Chciałbym jeszcze dodać, że boję się burzy. Ostatnio, gdy usłyszałem grzmot, jak rakieta wystrzeliłem do swojego boksu i zamiast położyć się na wygodnym, mięciutkim legowisku, schowałem się do budy. Tak bardzo wcisnąłem się w kąt, że nikt nie mógł mnie dostrzec. Słychać za to było moje dyszenie i popiskiwanie. 

Jakiego domu szukam?

Ze względu na problemy z kręgosłupem nie mogę wchodzić po schodach. Bardzo ucieszę się, jeśli mój nowy dom będzie miał malutki ogródek, w którym będę mógł się wylegiwać – oczywiście w ramach dodatku do codziennych spacerów. Nie jest to jednak konieczne. Ważne, aby dom był spokojny, ciepły, zapewnił mi masę miłości i wynagrodził trudy przeszłości. Przyznam szczerze, że nie wiem, czy mogę mieszkać z innym psem lub kotem. Jest duża szansa, że odnajdę się w towarzystwie drugiego, starszego psiaka. Zachęcam cię do wizyty. Obiecuję, nie będziesz mną rozczarowany.

Kontakt w sprawie adopcji:  

Więcej zdjęć Shota: napaluchu.waw.pl

MAMY DLA CIEBIE PREZENT! Zapisz się do newslettera Psy.pl i już teraz odbierz za darmo e-book „50 ras w sam raz do kochania”

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.

bohaterowie

undefined

„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego. 

Beza na opuszczonej posesji

undefined

Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.

taro i jiro

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się