Suka owczarka utknęła w kanalizacji. Pomogły kamera i koparka

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Jak suczka w typie owczarka niemieckiego dostała się do kanału burzowego, skoro przez otwór, przy którym ją znaleziono, nie przecisnąłby się kot?

Pies w kanale

fot. Facebook / Na pomoc zwierzętom

Ktoś poinformował strażaków, że w Boguszowie-Gorcach z kanału burzowego dobiega skowyt psa. Na miejsce przyjechały wozy strażackie Ochotniczej Straży Pożarnej z Boguszowa i Państwowej Straży Pożarnej z Wałbrzycha. Przybyli też wolontariusze fundacji Na Pomoc Zwierzętom.

Na miejscu szok, pies wielkości owczarka pod ziemią, w kanale burzowym, a otwór tak mały, że ledwo kot by się zmieścił – napisali na swoim profilu na Facebooku.

Okazało się, że pies przebywał tam już od kilku dni. Mieszkańcy słyszeli jego szczekanie, ale trudno było je zlokalizować. Jedna sąsiadka myślała, że druga ma nowego psa. A ta z kolei myślała, że szczeka pies tej drugiej.

Nie wiadomo, jak pies się tam znalazł, prawdopodobnie wczołgał się gdzieś studzienką kilkadziesiąt metrów dalej, bo w pobliżu nie ma żadnego wlotu – tłumaczą wolontariusze.

Próba ręcznego odkopania groziła zasypaniem psa, ściągnięto więc koparkę i kamerę. Strażacy lekko najpierw powiększyli otwór, podali psu wodę i podzielili się z nim swoimi śniadaniami. Potem wprowadzili do środka kamerę, żeby się dowiedzieć, jak wygląda sytuacja pod ziemią i w jak powinna pracować koparka.

Kamera i koparka

Po kilku godzinach zwierzaka udało się wydobyć. Okazał się śliczną suczką, a strażacy nadali mu imię Roma. Onka trafiła pod opiekę fundacji.

Suczka miała w swym nieszczęściu dużo szczęścia. Gdy przebywała w kanale, padał deszcz. Nie był na szczęście na tyle obfity, by ją utopić, a dzięki niemu miała co pić.

Uratowana suczka

Wkrótce pojedzie do nowego domu do Warszawy, jak informują na Facebooku przedstawiciele fundacji.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

Mały pies o wielkiej nadziei. Bambosz szuka domu! 

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Ma zaledwie rok, a kliniki weterynaryjne zna już od podszewki. Mimo codziennej walki Bambosz wciąż wierzy, że w końcu los się do niego uśmiechnie. 

Bamboszek szuka domu

undefined

Dramatyczna interwencja. Trzy psy wegetowały we własnych odchodach

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Skołtunione, brudne, uwięzione na krótkich łańcuchach. Mimo siarczystego mrozu śpiące na zewnątrz – bez schronienia, bez możliwości ogrzania.

psy wegetowały we własnych odchodach

undefined

Ratowanie psów w Tajlandii pomogło alkoholikowi wyjść z nałogu. Poznaj jego historię!

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Ratowanie psów może być nie tylko szlachetnym postępowaniem, ale także rodzajem terapii. Potwierdza to historia, która się wydarzyła naprawdę w Tajlandii. Niall Harbison mówi, że na małej wyspie nareszcie odkrył swoje powołanie.

ratowanie psów ocaliło życie człowiekowi

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się