Więźniowie będą naprawiać psie budy z białostockiego schroniska

Magdalena Olesińska

Magdalena Olesińska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Z inicjatywą nawiązania współpracy wyszedł białostocki areszt śledczy. Zgodnie z zawartą umową, więźniowie mają naprawiać psie budy z lokalnego schroniska.

więźniowie będą naprawiać psie budy

fot. Shutterstock

Chociaż areszt śledczy nie współpracuje ze schroniskiem po raz pierwszy, to tego typu kooperacji – jak dotąd – jeszcze nie było. Podopieczni białostockiego przytuliska dla zwierząt nie muszą się już martwić przeciekającym dachem czy nieocieplonym „domkiem”. Więźniowie będą bowiem naprawiać psie budy.

Współpraca aresztu ze schroniskiem

Kilka tygodni temu ppłk Wojciech Januszewski, dyrektor Aresztu Śledczego w Białymstoku podpisał umowę z lokalnym schroniskiem dla zwierząt. Zgodnie z tym porozumieniem więźniowie mają naprawiać psie budy.

Jesteśmy bardzo wdzięczni. Naprawić budę nie jest tak łatwo, jak się może wydawać – powiedziała w rozmowie z TVN24 Anna Jaroszewicz, kierownik białostockiego schroniska dla zwierząt.

Współpraca między aresztem śledczym a schroniskiem zaczęła się w pierwszym tygodniu grudnia. Osadzeni będą mieć ręce pełne roboty. W białostockim przytulisku dla zwierząt naprawy wymaga bowiem ponad 150 bud. Wśród psich domków znajdują się też i takie, które w ogóle nie nadają się do użytkowania. Wymagają całkowitej renowacji – trzeba ocieplić ścianki, a także naprawić przeciekające dachy.

Resocjalizacja przez pracę

Osadzeni do pomocy i naprawy psich bud zgłaszają się dobrowolnie (tak jak i do innych tego typu prac). W zakładach karnych praca skazanych jest jednym z ważnych elementów procesu resocjalizacji.

Chętnych do pracy nie brakuje. Sam udział w tego typu zajęciach nie wpływa co prawda na długość wyroku, ale pokazuje, że skazany jest aktywny. W połączeniu z samodyscypliną i dobrym sprawowaniem stanowi to jeden z wielu czynników, które sąd może wziąć pod uwagę przy rozpatrywaniu wniosku o zwolnienie warunkowe. Poza tym takie „majsterkowanie” bardzo dobrze wpływa na psychikę osadzonych – podkreśla w rozmowie z TVN24 Michał Zagłoba, rzecznik dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Białymstoku.

O tym, jak ważna w codziennym życiu jest praca, dowiadujemy się wtedy, gdy doskwiera nam jej brak. Bezrobocie często prowadzi do depresji. Praca u osób pozbawionych wolności pomaga też kształtować postawy i normy społeczne.

źródła: tvn24.pl/bialystok, www.sw.gov.pl

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Magdalena Olesińska

Zobacz powiązane artykuły

Wakacje a porzucane psy – co roku przeżywamy ten sam dramat

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Są tacy, którzy z początkiem lata kupują walizkę. I tacy, którzy zostają przywiązani do drzewa. Dla tysięcy psów wakacje to nie odpoczynek – to moment, w którym ich życie się kończy. I to nie jest metafora.

null

undefined

24.06.2025

"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!

kampania "Nie porzucaj, tez mam uczucia"

undefined

"Adopcja zaczyna się od zdrowia". Dlaczego tak wiele psów nie ma szans na nowy dom?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Adopcja to nie tylko gest serca. To także koszty leczenia. Jeśli opiekun pozna je wcześniej, rzadziej zrezygnuje. Dlatego w schronisku adopcja zaczyna się od troski o zdrowie – a firma Vet Agro stara się w tym pomóc.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się