07.12.2020
Więźniowie będą naprawiać psie budy z białostockiego schroniska
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Z inicjatywą nawiązania współpracy wyszedł białostocki areszt śledczy. Zgodnie z zawartą umową, więźniowie mają naprawiać psie budy z lokalnego schroniska.
fot. Shutterstock
Chociaż areszt śledczy nie współpracuje ze schroniskiem po raz pierwszy, to tego typu kooperacji – jak dotąd – jeszcze nie było. Podopieczni białostockiego przytuliska dla zwierząt nie muszą się już martwić przeciekającym dachem czy nieocieplonym „domkiem”. Więźniowie będą bowiem naprawiać psie budy.
Współpraca aresztu ze schroniskiem
Kilka tygodni temu ppłk Wojciech Januszewski, dyrektor Aresztu Śledczego w Białymstoku podpisał umowę z lokalnym schroniskiem dla zwierząt. Zgodnie z tym porozumieniem więźniowie mają naprawiać psie budy.
Jesteśmy bardzo wdzięczni. Naprawić budę nie jest tak łatwo, jak się może wydawać – powiedziała w rozmowie z TVN24 Anna Jaroszewicz, kierownik białostockiego schroniska dla zwierząt.
Współpraca między aresztem śledczym a schroniskiem zaczęła się w pierwszym tygodniu grudnia. Osadzeni będą mieć ręce pełne roboty. W białostockim przytulisku dla zwierząt naprawy wymaga bowiem ponad 150 bud. Wśród psich domków znajdują się też i takie, które w ogóle nie nadają się do użytkowania. Wymagają całkowitej renowacji – trzeba ocieplić ścianki, a także naprawić przeciekające dachy.
Resocjalizacja przez pracę
Osadzeni do pomocy i naprawy psich bud zgłaszają się dobrowolnie (tak jak i do innych tego typu prac). W zakładach karnych praca skazanych jest jednym z ważnych elementów procesu resocjalizacji.
Chętnych do pracy nie brakuje. Sam udział w tego typu zajęciach nie wpływa co prawda na długość wyroku, ale pokazuje, że skazany jest aktywny. W połączeniu z samodyscypliną i dobrym sprawowaniem stanowi to jeden z wielu czynników, które sąd może wziąć pod uwagę przy rozpatrywaniu wniosku o zwolnienie warunkowe. Poza tym takie „majsterkowanie” bardzo dobrze wpływa na psychikę osadzonych – podkreśla w rozmowie z TVN24 Michał Zagłoba, rzecznik dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Białymstoku.
O tym, jak ważna w codziennym życiu jest praca, dowiadujemy się wtedy, gdy doskwiera nam jej brak. Bezrobocie często prowadzi do depresji. Praca u osób pozbawionych wolności pomaga też kształtować postawy i normy społeczne.
źródła: tvn24.pl/bialystok, www.sw.gov.pl
Zobacz powiązane artykuły
01.07.2025
Wakacje a porzucane psy – co roku przeżywamy ten sam dramat
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Są tacy, którzy z początkiem lata kupują walizkę. I tacy, którzy zostają przywiązani do drzewa. Dla tysięcy psów wakacje to nie odpoczynek – to moment, w którym ich życie się kończy. I to nie jest metafora.
undefined
24.06.2025
"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!
undefined
17.06.2025
"Adopcja zaczyna się od zdrowia". Dlaczego tak wiele psów nie ma szans na nowy dom?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Adopcja to nie tylko gest serca. To także koszty leczenia. Jeśli opiekun pozna je wcześniej, rzadziej zrezygnuje. Dlatego w schronisku adopcja zaczyna się od troski o zdrowie – a firma Vet Agro stara się w tym pomóc.
undefined