18.06.2016

Zwyrodnialec z Jeleniej Góry bił, kopał i podtapiał swoje psy

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Bicie, podtapianie, wlewanie siłą do przełyku żrącego płynu do udrażniania rur - oto przykłady metod „tresury”, jakie stosował wobec dwóch kilkumiesięcznych szczeniaków mieszkaniec Jeleniej Góry. Dwie organizacje prozwierzęce zjednoczyły siły i odebrały zwierzęta okrutnemu właścicielowi. Teraz występują przeciwko niemu w procesie sądowym.

Fot. Facebook

Pozbawiony uczuć właściciel dwóch suczek – Layli i Shanti – znęcał się nad nimi ze szczególnym okrucieństwem. Sąsiedzi mężczyzny twierdzą, że zaczęło się od próby wytresowania pierwszej suczki Layli na psa agresywnego (jak sam twierdził – obronnego) za pomocą bicia, kopania i podduszania. Szybko okazało się jednak, że psiak nie jest ani rasowym amstaffem, ani psem agresywnym, na co liczył właściciel. Dlatego do domu trafiła druga młodziutka suczka – Shanti. A Layla zaczęła mężczyźnie zawadzać, dlatego postanowił się jej pozbyć i… siłą wlał do pyszczka żrącą substancję. Suka uległa ciężkim poparzeniom, nie mogła jeść ani pić, miała też kłopoty z oddychaniem.

Fundacja Psia Kuźnia we współpracy z jeleniogórskim oddziałem Mondo Cane odebrała Laylę krzywdzicielowi. Pod troskliwą opieką wolontariuszy z Psiej Kuźni Layla szybko zaczęła wracać do zdrowia.

Gorzej wyglądała sytuacja Shanti, której właściciel nie chciał oficjalnie się zrzec. Ponieważ dowody na znęcanie się nad Laylą były bezsporne, łatwo udało się ją odebrać, ale obowiązujące prawo nie pozwoliło jednocześnie zabrać drugiego zwierzęcia, co do którego nie było pewności, że mężczyzna źle postępuje.

Oprawca sam jednak dostarczył obrońcom zwierząt argumentów. Niedługo po odebraniu mu Layli postanowił rozprawić się z Shanti. W ramach kary za wymyślone przewinienie mężczyzna ganiał psa po posesji, dusząc i bijąc go pięściami. Dzięki szybkiej interwencji sąsiadów, którzy wezwali na miejsce policję i straż miejską, nie doszło do tragedii. Tym razem, mimo agresywnych protestów mężczyzny, udało się odebrać także drugą z suk.

Layla znalazła już nowy dom, ponieważ jej prawna sytuacja nie budzi wątpliwości: właściciel zrzekł się jej. O losie Shanti zadecyduje sąd, bowiem na razie została odebrana jedynie tymczasowo.

Na szczęście udało się skierować sprawę przeciwko okrutnemu właścicielowi do sądu. Oskarżyciele będą wnioskować o karę bezwzględnego pozbawienia wolności, grzywnę oraz dziesięcioletni zakaz posiadania zwierząt. PŁ 

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

15.04.2024

Z pseudohodowli odebrano ponad 60 zaniedbanych psów! Schronisko prosi o pomoc

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zaniedbane psy, brodzące we własnych odchodach – to krótki opis dramatu, jaki rozegrał się w Gdańsku. Nielegalnie prowadzona hodowla została zlikwidowana. Teraz pracownicy schroniska apelują o pomoc. 

Psy z pseudohodowli z Gdańska

undefined

04.04.2024

Dzień Bezdomnych Zwierząt 2024 – jak można go świętować? Sprawdź!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

4 kwietnia 2024 wypada Dzień Bezdomnych Zwierząt. Wydarzenie to przypomina nam o rzeczach, o których zapominamy wśród codziennych obowiązków – gdzieś tam czekają psy, które nie mają domów. I to my możemy im pomóc!

dzień bezdomnych zwierząt

undefined

04.04.2024

Pokaż psu lepszy świat. Zostań opiekunem tymczasowym i zamieszkaj we wrocławskim Domu dla Skrzywdzonych Zwierząt

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

We Wrocławiu wystartowała niesamowita inicjatywa. Powstał Dom dla Skrzywdzonych Zwierząt. Już tylko krok dzieli od pełnego ruszenia z akcją. Teraz trwa rekrutacja tymczasowych opiekunów. 

Dom dla Skrzywdzonych Zwierząt

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się