01.07.2014

Głupi żart, ale z happy endem

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Mały piesek pozostawiony pod wiatą na wózki przy supermarkecie „S” w Krośnie przez wiele godzin czekał na swojego pana. Dopiero późną nocą dotarli do niego inspektorzy OTOZ Animals, którzy się nim zaopiekowali. Sądzili, że pies został celowo porzucony, zwłaszcza że rozpoczął się okres wakacyjny. Ta historia ma jednak zaskakujące, i na szczęście dobre zakończenie.

Fot. Facebook

Tuż przed północą 27 czerwca do organizacji OTOZ Animals w Krośnie dotarło zgłoszenie o małym piesku porzuconym pod wiatą na wózki przed jednym z supermarketów.  „Osoba, która zgłosiła sprawę widziała psiaka około g. 20 (ale podobno był tam już dużo wcześniej), odpięła smycz z nadzieją, że psinka wróci do domu. Jednak gdy wracała przed g. 23 okazało się, że piesek nadal jest dokładnie w tym samym miejscu. Najwyraźniej na kogoś czekał…” – czytamy na fanpage’u OTOZ Animals.

krosno_2.jpg

Tuż po zabraniu trzęsącego się ze strachu i zimna pieska inspektorzy zamieścili jego zdjęcie na Facebooku i zaapelowali o szukanie godnej potępienia osoby, która prawdopodobnie świadomie chciała się pozbyć swojego pupila. Sprawę zgłoszono do Straży Miejskiej. Niemal w tym samym czasie do Straży Miejskiej wpłynęło zgłoszenie o kradzieży takiego pieska sprzed sklepu. Po skojarzeniu tych dwóch zgłoszeń, okazało się, że chodzi o tego samego czworonoga.

Szczęśliwy pies już na drugi dzień trafił do swojego opiekuna, który zobowiązał się, że pies zostanie zaczipowany, a do obroży będzie miał przypiętą adresówkę. Wszystko wskazuje na to, że ktoś zrobił głupi żart i odpiął psa sprzed sklepu i przywiązał go w innym miejscu. Kiedy jego opiekun wyszedł z zakupami, ze zdumieniem stwierdził, że zwierzaka nie ma. Pomyślał więc, że ktoś go ukradł. Żartowniś raczej nie zostanie zidentyfikowany, niemniej, chociaż żart był niemądry, to miejmy nadzieję, że nauczy właściciela czworonoga, aby więcej nie przywiązywać go pod sklepem. Naraża go to bowiem nie tylko na taki żart lub kradzież, ale przede wszystkim na stres, że jego właściciel nie wróci. Nie mówiąc już o ataku agresywnego bezpańskiego psa, przed którym nie będzie mógł się obronić. PK

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

17.03.2025

Jak się przygotować do adopcji psa ze schroniska? Na te rzeczy musisz zwrócić uwagę

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Nowy członek rodziny nie zawsze reprezentuje gatunek homo sapiens. Zdarza się, że podejmujemy decyzję o powiększeniu grona domowników o reprezentanta gatunku canis lupus familiaris. Fundacja Viva! namawia wszystkich, którzy chcą mieć psa, aby go nie kupować, ale zdecydować się na adopcję zwierzęcia ze schroniska.

Mity o adopcji psa ze schroniska

undefined

04.02.2025

Makabryczne odkrycie w Warszawie – martwy pies w koszu na śmieci. Trwa dochodzenie

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Na warszawskiej Woli dokonano wstrząsającego odkrycia – w śmietniku na placu zabaw znaleziono martwego psa. Zwierzę miało obrażenia na pyszczku, a okoliczności jego śmierci są niejasne. Sprawą zajmuje się policja i OTOZ Animals, a opiekun suczki przedstawił swoją wersję wydarzeń.

Martwy pies w śmietniku

undefined

31.01.2025

30-latek udusił psa workiem. Tłumaczył, że „nie chciał, by męczył się w schronisku”

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Mieszkańcy Wałbrzycha dokonali makabrycznego odkrycia – w lesie znaleziono martwego psa ze związanymi łapami i workiem foliowym na głowie. Policja szybko ustaliła sprawcę, którym okazał się 30-letni mężczyzna. Jego tłumaczenie szokuje.

30latek udusił psa Wałbrzych

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się