Latające psy we Wrocławiu

Tym razem murowani faworyci nie pozwolili się nikomu zaskoczyć. Turniej zdominował duet Bartek & Tymon (border collie). Nie dali szans rywalom zarówno w najbardziej prestiżowej konkurencji open (120,8 pkt), jak i w superminidistance (40,5 pkt).
Z kolei w kategorii starters wygrała para Wiesław & Lexus (owczarek australijski) wynikiem 95,08 pkt. Natomiast wśród młodych psów (kategoria young dogs) bezkonkurencyjne okazały się Paula & Vena (border collie) z wynikiem 107,12.
Poza border collie i owczarkiem australijskim – rasami najczęściej trenującymi dogfrisbee – swoich sił próbowały też: wyżeł, owczarek bergamasco, bokser, labrador, golder retriever i mało znany u nas czeski chodsky pes.
Sędzia główny Maria Halicka zawodów przyznała specjalną nagrodę zawodnikowi z Czech Pavlowi, który startował z bokserką Sarą. W czasie pokazu freestylu pies doznał kontuzji. Jego właściciel natychmiast przerwał program i zajął się Sarą. Tym zasłużył sobie na przychylność sędziów i gromkie brawa publiczności.
Zawody odbywały się w znakomitej atmosferze. – Kibice byli świetni. Cały czas gorąco dopingowali zawodników -­ mówi Maria Halicka. A oni sami tez byli zadowoleni. – Pierwszy raz widzę zmagania „latających psów” na żywo i muszę przyznać, że wygląda to o niebo lepiej niż w telewizji – przyznaje Waldemar Goldeman.
Organizator zawodów Dariusz Radomski zapowiedział, że chciałby, aby kolejne edycje zawodów we Wrocławiu rozgrywały się właśnie w Parku Południowym.
Następne zawody Dog Chow Disc Cup 2008 odbędą się 9-10 sierpnia w Sopocie.
Wyniki wrocławskich zawodów na www.dogfrisbee.pl.

Maciej Sas, fot. Adam Jastrzębowski