Polski york z Czech wygrywa w Lesznie

– Gościliśmy reprezentantów 24 krajów, w tym nawet tak odległych jak Japonia czy Brazylia – mówi Janusz Betting, prezes leszczyńskiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce. – Podczas wystawy można było zobaczyć psy ponad 200 ras.

Best in Show została suczka rasy yorkshire terrier o imieniu La Perla Bakarat. – Moja suczka pochodzi z polskiej hodowli. Jest inteligentna, ma temperament, ale kiedy ją na przykład kąpię, wykazuje się dużą cierpliwością. Wygrała już prawie 50 wystaw – cieszy się właścicielka psa Czeszka Vera Kosárová. Drugie miejsce zajął pudel duży biały Dream Come True Viva Forever z Niemiec (właściciel Y. Heinl), a trzecie jamnik długowłosy króliczy z Czech (właściciele Klara i Thomas Wastiaux).
Jednym z punktów programu wystawy była rywalizacja o tytuł „Młodego prezentera”. Tu podobnie jak na łódzkiej wystawie w maju zwycięstwo przypadło w udziale 12-letniej leszczyniance Aleksandrze Szydłowskiej, która wystartowała ze springer spanielem. Zrobiła też prawdziwą furorę, gdy pojawiła się na wybiegu ze swoim chartem rosyjskim borzojem. Anna Szydłowska podziwia córkę za podejście do czworonogów. Nawet te najbardziej nieokiełznane przy Oli stają się potulne jak baranki. – Ta dziewczyna musi mieć coś w sobie. Gdziekolwiek się pojawi, mówią, że to taka „zaklinaczka psów” – śmieje się dumna mama.
– W tym roku to już jedenasta wystawa, w której wzięliśmy udział – dodaje Anna Szydłowska. – Zaprezentowaliśmy charty oraz goldeny. Najwięcej osiągnięć ma na swoim koncie czteroletni chart o imieniu Victory. W tym roku w Łodzi zdobył tytuł interchampiona, co nie jest takie łatwe. Do ubiegania się o interchampionat potrzebne są cztery certyfikaty CACIB, przy czym wszystkie należy zdobyć podczas imprez rangi międzynarodowej.

Anna Maćkowiak
fot. Sławomir Skrobała