Ratuje psy – uratował ją pies

Flo została przygarnięta przez Marian Cooper, która działa w Animal House Rescue, cztery lata temu. W pewnym momencie w ubiegłym roku suczka zaczęła uparcie trącać nosem prawą pierś właścicielki. Ilekroć ta stawiała psa na podłogę, Flo znów wskakiwała i poszturchiwała Marian.

Skłoniło to kobietę do zbadania piersi. Wcześniej, gdy robiła to zgodnie z zaleceniami lekarzy otwartą dłonią, nic nie znajdowała, ale gdy zaczęła naciskać pierś palcami, wyczuła mały twardy guzek. – „Znajdował się tak głęboko, że gdyby nie Flo, nigdy bym go nie znalazła” – powiedziała Marian Cooper na łamach „New York Daily News”. Gdy zgłosiła się do lekarza, okazało się, że to nowotwór trzeciego stopnia złośliwości i trzeba go usunąć operacyjnie.

Operacja się udała i lekarze stwierdzili, że gdyby nie Flo, choroba rozwijałaby się dalej bardzo szybko, a wtedy być może nie byliby już w stanie pomóc Marion. Teraz Marion Cooper – zgodnie z ich opiniami nie ma już raka. A potwierdza to też jej „lekarz pierwszego kontaktu”, mopsiczka Flo, która nie interesuje się już piersią swojej właścicielki.

Suczka jest chora na serce i musi przestrzegać specjalnej diety, ale właścicielka po powrocie ze szpitala, zaserwowała jej wyjątkowo w nagrodę za uratowanie życia wielki stek.

Flo nie jest pierwszym psem, który wykrył nowotwór. Badania nad takimi umiejętnościami czworonożnych pupili są prowadzone od dawna. Między innymi dotyczą one wykrywania nowotworu pęcherza w wyniku wąchania przez psy próbek moczu, a także nowotworów płuc i jajnika przez wąchanie oddechu pacjenta. W 2011 w testach przeprowadzanych przez Japończyków labrador retriever wykrywał raka odbytu z dokładnością wynoszącą 98 proc. – wyższą niż medyczne testy. MC