Siedmiolatka wygrywa Crufts

– Dzięki temu zwycięstwu Elizabeth osiągnęła już wszystko. Teraz chyba będę musiała wysłać ją na zasłużoną emeryturę – żartowała chwilę po wygranej jej właścicielka lhasa apso Margaret Anderson z Coventry. 

W trakcie trwającej cztery dni wystawy, która odbyła się w National Exhibition Centre w Birmingham, w środkowej Anglii o tytuł Best in Show walczyło ponad 21 tys. psów. W wielkim finale spotkało się oprócz lhasa apso jeszcze sześć czworonogów, które zwyciężyły w swoich grupach: irlandzki spaniel dowodny Whistlestop’s Elements of Magic (grupa psów myśliwskich), chart rosyjski borzoj Sholwood Snow Hawk (grupa gończych), nowofundland King of Helluland Feel the Win ze Słowacji (grupa psów pracujących), owczarek staroangielski bobtail Bottom Shaker my Secret z Węgier (grupa psów pasterskich), norfolk terrier Belleville Burning Passion (grupa terrierów) oraz szpic miniaturowy pomeranian Belliver Unexpected Dream (grupa psów ozdobnych) z Irlandii.Tytuł Reserve Best in Show sędzia Frank Kane przyznał czarnemu nowofunlandowi ze Słowacji.

Najliczniej podczas tegorocznej imprezy reprezentowani byli hodowcy z Wielkiej Brytanii i Irlandii oraz Niemiec, Francji, Danii, Rosji i Szwecji.

Polskich wystawców było rekordowo dużo, bo aż 45. Spośród nich m.in. w rasie alaskan malamute Lord of Rings Appalachian należący do Ewy Janickiej otrzymał Dog Challenge Certificate. Reserve Bitch Challenge Certificate w rasie chart rosyjski borzoj zdobyła Kantyczka Stepowy Goniec z hodowli Kazimierza Rychlika, a w rasie west highland white terrier pies My Hairy Braveheart Victorix otrzymał tytuł Special Junior Dog.

Tradycyjnie wystawie towarzyszyło wiele imprez, a wśród nich finał konkursu Friends for Life, w którym nagradzane są wyjątkowe psy, które zmieniły życie właściciela. W głosowaniu telefonicznym i SMS-owym wygrał ośmioletni Buster, jeden z najbardziej zasłużonych psów Royal Army Force, który służył na misjach w Bośni, Iraku i Afganistanie. Brytyjska prasa wielokrotnie pisała o jego sukcesach. Buster, szkolony do wykrywania ładunków wybuchowych, znalazł m.in. kamizelki przygotowane dla zamachowców samobójców i wytropił talibskich partyzantów, którzy podkładali na drodze miny pułapki. Jego opiekun sierżant Michael Barro nagrodę w wysokości 1000 funtów przeznaczył na rzecz organizacji Homes for Heroes.

O nagrodę walczyły także cztery inne psy: policyjny pies Obi, który został ranny podczas sierpniowych zamieszek w Londynie; Libbi – suczka rasy labrador retriever, na co dzień opiekująca się niewidomą sportsmenką Lorą, która za kilka miesięcy weźmie udział w paraolimpiadzie w Londynie; kundelka  Ruby, która wyciągnęła z trwającej 25 lat depresji swoją właścicielkę Karen oraz labradorka Kizzi, która pomaga sparaliżowanemu eksżołnierzowi Steve’owi, który cztery lata temu uległ ciężkiemu wypadkowi.

Jak co roku odbyły się także pokazy w ramach Good Citizen Dog Scheme, czyli programu treningowego mającego na celu m.in. takie uspołecznienie psa, by był przyjazny w stosunku do ludzi i innych zwierząt. Pierwsze miejsce w swojej rasie zajął w nich czarny terrier  rosyjski Tytan Kukułajka należący do Pawła Kwiatkowskiego z Katowic.

Hitem tegorocznej wystaw był konkurs „Crufts Factor”, którego formułę zaczerpnięto z programu „Mam talent”. Czwórka finalistów, wyłonionych na podstawie nadesłanych nagrań, zaprezentowała się podczas finału wystawy na głównej arenie. Zwyciężyła głosami sędziów Elee, suczka rasy shiba, pokazywała m.in. chodzenie tyłem, zakładanie „nogi na nogę”, grała na bębenku, zawijała się w dziecięcy kocyk i ssała smoczek, udając zasypiającego niemowlaka. Jej konkurentami do tytułu byli: nowofunland Teddy, który zaprzężony do wózka potrafi wykonać manewr cofania, jeździ też na deskorolce i podaje różne przedmioty, Maddy rasy dandie dinmont terrier, która potrafi grać w piłkę nożną, a także reprezentujący tę samą rasę pies Jackson, który zabawiał widownię grą w hokeja – używając zamiast krążka plastikowego hamburgera, a zamiast kijka gumowego kurczaka zabawki.

Jak co roku podczas imprezy miłośnicy czworonogów mieli także okazję zaopatrzyć się we wszelkie nowości potrzebne do pielęgnacji psa. Na ponad 500 stoiskach można było też kupić kubki do kawy i herbaty, które zamiast ucha mają głowę psa, specjalne dzwoneczki dla psów mocowane do obroży, lody dla psów, specjalne plastry, które zniechęcają do lizania i drapania ran czy produkty z koziego mleka przeznaczone wyłącznie dla psów.   

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ