07.04.2021
Testujemy karmę PsiBufet! Świeży catering dla psów
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Czy karma PsiBufet zdobędzie uznanie wybrednego Roko i nie zaszkodzi wrażliwemu żołądkowi Bułki? Sprawdź, czy psi catering naprawdę jest wart swojej ceny!
fot. https://www.facebook.com/bulkapiesulka
Na rynku karm dla psów trwa prawdziwy wyścig. Producenci suchych chrupków stają na głowie, by mieć w swojej ofercie produkty bezzbożowe, monobiałkowe, weterynaryjne, ekonomiczne… Wśród reklam diet dla psów coraz częściej pojawiają się także oferty cateringu dla psów. Karma oferowana przez takie firmy często reklamowana jest jako wyjątkowo zdrowa, alternatywna dieta, wolna od zbędnych wypełniaczy, konserwantów i sztucznych barwników. Jedną z najbardziej popularnych firm cateringowych staje się PsiBufet, o którym wśród psiarzy słyszy się same dobre opinie. Czy karma PsiBufet naprawdę jest tak dobra? Postanowiliśmy to dla was sprawdzić!
Bułka i Roko testują karmę PsiBufet!
Nie ukrywam, że zgłaszając się do tego testu, byłam dość sceptyczna. Moje psiaki karmię BARF-em, czyli dietą złożoną przede wszystkim z wysokiej jakości surowego mięsa i widzę, jak wiele zalet ma ten sposób żywienia. Jednak kiedy zobaczyłam skład oferowanej przez ten psi catering diety, postanowiłam zaryzykować.
Kurczę pieczone
Skład: kurczak 55% (w tym: mięso z kurczaka, serca z kurczaka, wątroba z kurczaka), marchew, bataty, dynia, groszek, jabłko, soczewica, olej rzepakowy, preparat mineralno-witaminowy, siemię lniane, tymianek, rozmaryn.
Zgodnie z obietnicą firmy, w karmie PsiBufet nie znajdziemy zbędnych wypełniaczy, konserwantów ani barwników. Miało to dla mnie ogromne znaczenie, gdyż Bułka cierpi na alergię pokarmową i nie może jeść większości gotowych karm ani przysmaków.
Ogromnym plusem był dla mnie także fakt, że przepisy stworzone zostały nie przez byle kogo, ale przez znaną wśród psich dietetyków dr inż. Olgę Lasek, ekspertkę w dziedzinie prawidłowego żywienia psów. Miałam więc pewność, że karma PsiBufet jest doskonale zbilansowana i moim czworonogom na pewno nic nie ubędzie. Tylko czy będzie im smakować? I czy psi catering naprawdę jest tak wygodny, jak go reklamują? Sprawdźmy!
Dieta dostosowana do indywidualnych potrzeb psa
Przy składaniu zamówienia poproszono mnie o kilka informacji dotyczących moich psów:
- wiek
- rasę
- wagę
- kastrację lub jej brak
- kondycję fizyczną
- poziom aktywności
- ilość podawanych dodatkowych przysmaków
- ewentualne alergie i inne problemy zdrowotne.
Na podstawie tych danych PsiBufet obliczył odpowiednią dzienną porcję jedzenia dla moich zwierzaków i dopasował warianty smakowe diety. Dla nieco starszych, kastrowanych kundelków ważących około 23 kg zaproponowano 300 g karmy dziennie. Zadaniem tej dawki było utrzymanie obecnej wagi czworonogów i zapewnienie im energii do codziennej aktywności i cotygodniowych treningów. Ze względu na alergię Bułka miała dostawać karmy z indyka i kurczaka, a Roko pełen pakiet oferowany przez firmę. Co z tego wyszło?
Dostawa
Patrz, matka, żarcie psijechało! I to pod same drzwi!
Zgodnie z ustalonym planem, karma PsiBufet została nam dostarczona przez kuriera, który wszedł na klatkę, używając podesłanego przeze mnie kodu. Dzięki temu nie obudził ani mnie, ani wyjątkowo czujnych psiaków. Eleganckie, kartonowe pudełko czekało więc pod moimi drzwiami, aż przyszykujemy się do porannego spaceru. Nie spieszyłam się z tym – chciałam przy okazji sprawdzić, czy porcje naprawdę są dobrze zapakowane i nie rozmrożą się przez ten czas. Nie rozmroziły! Gruba warstwa kartonu i folia termiczna sprawiły, że zamrożone porcje dalej były twarde jak kamień!
W paczce czekał na nas zapas jedzenia na dwa tygodnie. Bałam się, że będę miała trudności z rozpoznaniem, co znajduje się w składzie każdej porcji – Bułka nie może jeść wołowiny ani jagnięciny. Pomyłka kosztowałaby nas więc naprawdę wiele… Na szczęście każda dzienna porcja zapakowana była w zgrabne, foliowe opakowanie opatrzone etykietą zawierającą niezbędne informacje dotyczące składu, sposobu podania i przechowywania. Dla ułatwienia poszczególne warianty smakowe różniły się kolorem etykiety. Dzięki temu nie musiałam za każdym razem wczytywać się w tekst przy nakładaniu psom jedzenia. Płaskie paczki elegancko i bez trudu zmieściły się do zamrażalnika. Test – czas start!
Karma PsiBufet
Następnego dnia pierwsza porcja karmy trafiła do misek moich psiaków. Nie miałam problemu z wydobyciem jej z opakowania – jedzenie bez trudu wyślizgnęło się z otwieranej u góry folii. Karma nie miała konsystencji rozmemłanej papki ani sztywnej bryły – była taka… w sam raz! Wyraźnie było widać, że oprócz ugotowanego, drobno posiekanego mięsa w karmie znalazły się także świeże warzywa. Za to w zapachu wyczuwalny był delikatny aromat ziół. Pierwsza porcja zniknęła w psich paszczach bez śladu, a każdego kolejnego ranka Bułka aż przebierała łapami, czując jej zapach!
Bułka znana jest jednak z tego, że zje absolutnie wszystko, dlatego jej opinia mogłaby nie być zbyt miarodajna. Do testu smakowitości został więc wyznaczony Roko, który byle czego nie zje! Sam fakt, że śniadanie znikało z jego miski, nie był dla mnie wystarczającym dowodem jego uznania. Karma PsiBufet otrzymała więc zadanie specjalne – zmotywowanie łobuza na treningu tropienia użytkowego… I zdała test śpiewająco! Po dotarciu do pozoranta psiak wylizał do czysta nie tylko pudełko, ale także pokrywkę i wszystko, co spadło na ziemię.
Mało tego – nietypowa nagroda za ukończenie śladu (do tego zazwyczaj używamy parówek albo wyjątkowo śmierdzących gryzaków naturalnych) zainteresowała także innych uczestników szkolenia. Podobnie jak ja, wielu z nich karmi swoje psiaki dietą BARF i do gotowej karmy zawsze podchodzą sceptycznie. Jednak zapach, wygląd i skład Rokiniowej nagrody spotkał się z ich uznaniem! Może karma PsiBufet zagości także w miskach ich czworonogów? Zobaczymy!
PsiBufet vs BARF
Suchej karmy nie podaję psom już od lat. Dotychczas Bułka i Roko dostawały wyłącznie surowe mięso, podroby, kości uzupełnione o niezbędne suplementy, a także okazjonalnie owoce i warzywa. Dlatego karmę oferowaną przez PsiBufet mogę porównać przede wszystkim do diety BARF. Trwający aż miesiąc test pokazał, że gotowane na parze posiłki są dla moich psów tak samo (a nawet odrobinę bardziej) atrakcyjne jak surowe mięso! Dzienna dawka wynosząca 300 g była dla nich wystarczająca – Bułka nie chodziła głodna, a Roko nie był przejedzony. Oba psiaki utrzymały swoją wagę – mimo podawanych im dodatkowych gryzaków. Liczba kup nieznacznie wzrosła – przy tej dawce błonnika pochodzącego z warzyw i ziół można było się tego spodziewać. Wciąż jednak kup nie było tyle, co u większości psów żywionych sklepową karmą. Odchody moich czworonogów nie były śmierdzące i miały zdrową konsystencję, a same psiaki nie miały wzdęć i nie bulgotało im w brzuchu. PsiBufet sprostał więc wszystkim moim wymaganiom. 5 na 5 gwiazdek, zdecydowanie polecam!
Czy karma PsiBufet jest warta swojej ceny?
Oferowane przez firmy cateringowe diety dla psów nie należą do tanich. Nic dziwnego więc, że wielu opiekunów podchodzi do nich sceptycznie i woli samodzielnie gotować czworonogowi posiłki. Musimy jednak pamiętać, że prawidłowe zbilansowanie psiej diety nie jest łatwe. W psiej misce musi znaleźć się nie tylko odpowiednia ilość mięsa, ale także wszystkie niezbędne psu witaminy i minerały. Karmienie zwierzaka niezbilansowanym pokarmem może doprowadzić do poważnych niedoborów składników pokarmowych, co szybko odbije się na jego zdrowiu. A przecież to na nim najbardziej nam zależy!
Stworzona wyłącznie z najwyższej jakości świeżych składników karma PsiBufet jest doskonałym wyborem dla wszystkich, którzy nie chcą podawać psu wysoce przetworzonych gotowych produktów. Psi catering jest także ogromnym ułatwieniem dla opiekunów, którzy nie mają czasu zagłębiać się w tajniki zdrowego żywienia czworonogów, co chwilę robić zakupów i gotować. Zbilansowane przez znaną ekspertkę posiłki dostarczą czworonogowi wszystkich niezbędnych składników pokarmowych. Są także wyjątkowo smakowite i naprawdę warte swojej ceny!
Karmę PsiBufet zamówisz klikając TUTAJ!
Artykuł sponsorowany
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
05.12.2024
Nadmierne przywiązanie u psa. Jak rozwiązać ten uciążliwy problem?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Nadmierne przywiązanie psa do opiekuna to nie tylko uciążliwość dla człowieka. Może być także przyczyną o wiele poważniejszych problemów! Jak pracować z psem, który nie może oderwać się od opiekuna?
undefined
03.12.2024
Szelki czy obroża – co jest lepsze dla psa? Wyjaśnia zoofizjoterapeuta
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Odwieczny dylemat psiarzy – co będzie dla psa lepsze? Szelki czy obroża? Co założyć szczeniakowi, a co psu ze skróconym pyskiem? Z pomocą zoofizjoterapeuty rozwiewamy wszystkie wątpliwości!
undefined
03.12.2024
Jak przygotować dom na przyjęcie nowego zwierzęcia domowego
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Przyjęcie nowego zwierzęcia do domu to wielka decyzja, która wiąże się z wieloma emocjami. Niezależnie od tego, czy mówimy o psie, kocie, gryzoniu czy ptaku, przygotowanie odpowiedniego środowiska w domu jest kluczowe, aby zarówno zwierzę, jak i jego opiekunowie czuli się komfortowo i bezpiecznie. Jak zatem krok po kroku przygotować dom na przyjęcie nowego pupila i jakie akcesoria będą niezbędne w codziennej opiece?
undefined