19.09.2023

Podcinanie psom strun głosowych – naukowcy zbadali konsekwencje

Clipboard01.jpg

Paulina Grzybowska

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

W wielu krajach sposobem na szczekającego namiętnie psa jest... podcinanie strun głosowych. Zabieg ten, zwany też dewokalizacją, w Polsce jest zakazany. Nadal jednak wykonuje się go w niektórych miejscach w Stanach Zjednoczonych. Dziś wiemy już, jakie są jego konsekwencje – nie tylko behawioralne, ale również fizyczne.

podcinanie psom strun głosowych

fot. Shutterstock

Podcięte struny, koniec szczekania

Podcięcie strun głosowych u psa ma sprawić, że przestanie on wokalizować, czyli najczęściej szczekać. Nie trzeba długo się zastanawiać, aby stwierdzić, że nawet z perspektywy szarego obywatela jest to zabieg okrutny. Dewokalizacja chirurgiczna polega na usunięciu w trakcie inwazyjnej operacji fałdów lub strun głosowych. W efekcie pies nie wydaje z siebie dźwięków lub są one w znacznym stopniu zminimalizowane. Taki zabieg był wymuszony wyrokiem sądowym na właścicielu szczekających nagminnie mastifów, o czym pisaliśmy w 2017 roku. Z oczywistych względów wzbudziło to duży sprzeciw w społeczeństwie.

W większości krajów świata dewokalizacja chirurgiczna jest zakazana. Są jednak miejsca, w których występują wyjątki. Należą do nich choćby Nowa Południa Walia w Australii czy Nowa Zelandia. W tych krajach zabieg przeprowadza lekarz weterynarii dopiero w momencie, gdy terapia behawioralna okazała się nieskuteczna, a właściciel miał sądowo nakazane uciszenie psów.

 

 

Podcięcie psom strun głosowych – konsekwencje behawioralne

Aby zrozumieć, jak szkodliwy jest to zabieg, wystarczy zastanowić się, dlaczego psy szczekają. Ten sposób komunikacji został przez nie wykształcony w dużej mierze na potrzeby porozumiewania się... z człowiekiem. Psy szczekają, aby poinformować o dyskomforcie, zagrożeniu, ale również pobudzeniu czy radości. Nadmierne szczekanie samo w sobie może być zachowaniem wyuczonym, ale wynika również z predyspozycji rasy (np. psy myśliwskie wyselekcjonowane do nagonki) i bywa objawem zaburzeń behawioralnych, jak lęk separacyjny. To oznacza, że można je w dużej mierze zmienić poprzez odpowiednią terapię behawioralną.

Wycięcie strun głosowych u psów wpływa w oczywisty sposób na komunikację międzygatunkową. Pies nie jest w stanie porozumiewać się z opiekunem w prawidłowy sposób, co może prowadzić do rozmaitych konsekwencji, takich jak nerwica natręctw czy pogłębianie zachowania niepożądanego. Co więcej, brak możliwości wokalizowania wpływa też na porozumienie z przedstawicielami swojego i innych gatunków. Pies, który nie szczeka, nie ma możliwości wykonywania pracy, co dotyczy choćby czworonogów obronnych, stróżujących czy psów myśliwskich.

 

Zdrowotne konsekwencje podcinania strun

Jedną z podstawowych konsekwencji zdrowotnych, które są wymieniane jako częste powikłania resekcji fałdów głosowych, było zwężenie głośni. Zarówno ono, jak i kolejny efekt operacji, czyli tworzenie przepony krtani (zwężenia krtaniowo-tchawicznego), prowadzi do trudności w oddychaniu i duszności, zarówno przy wysiłku, jak i w spoczynku. Warto też wspomnieć, że sam zabieg wiąże się nie tylko z bólem operacyjnym, ale również umiarkowaną śmiertelnością – jedna z dwóch metod do niego wykorzystywanych często w efekcie wywołuje śmierć psa.

Unia przeciwko dewokalizacji psów

Temat powrócił przy okazji raportu o dobrostanie zwierząt, które opublikowała europejska organizacja EFSA. W zapisach Europejskiej konwencji o ochronie zwierząt domowych z 1987 roku znajduje się zapis mówiący:

Zabrania się wykonywania zabiegów chirurgicznych w celu zmiany wyglądu zwierzęcia domowego lub w innych celach nieleczniczych, a w szczególności: obcinania ogonów, przycinania uszu, dewokalizacji, usuwania kłów i pazurów.

Przy dzisiejszym, znacznie większym stanie wiedzy specjaliści nadal podtrzymują to stanowisko. Wyjątek dotyczy jedynie zwierząt, u których usunięcie fałdów czy strun głosowych jest konieczne z przyczyn medycznych, np. w przypadku wad rozwojowych czy zmian nowotworowych.

Źródło: EFSA

Pierwsza publikacja: 19.09.2023

Podziel się tym artykułem:

Clipboard01.jpg
Paulina Grzybowska

Zoopsycholożka in spe, wolontariuszka, instruktorka detekcji zapachowej i profilaktyki pogryzień zaangażowana w akcje edukacyjne, blogerka kynologiczna.

Zobacz powiązane artykuły

10.10.2024

Pies czuje się samotny? 5 sygnałów, że powinieneś poświęcać psu więcej uwagi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Po czym poznać, że pies czuje się samotny i potrzebuje więcej uwagi ze strony opiekuna? Oto 5 najczęstszych sygnałów, które mogą o tym świadczyć!

null

undefined

09.10.2024

Pies w rytmie miasta - jak zarządzać czasem między pracą, a opieką nad pupilem?

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Jeszcze do niedawna całkiem powszechny był pogląd, że pozostawianie psa w samotności na czas naszej pracy jest dla niego męczarnią – a na posiadanie pupila powinny decydować się tylko osoby, w których domu cały czas jest ktoś obecny. Podobne opinie można było usłyszeć o mieszkaniu z psem w bloku. Psy trzymane cały dzień w ogródku, pod okiem starszych członków rodziny czy niepracującej pani domu, miały być o wiele szczęśliwsze i lepiej “wybiegane” niż ich miastowi współplemieńcy. Czasy jednak się zmieniły…

jak zarządzać czasem między pracą a opieką nad psem

undefined

07.10.2024

Jak obcinać psu pazury i jak często to robić?

Ten tekst przeczytasz w 10 minut

Chociaż psy mogą naturalnie ścierać swoje pazury, to i tak wymagają one pielęgnacji. Tak samo zresztą jak nasze paznokcie. Jak obcinać psu pazury?

jak obcinać psu pazury

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się