06.03.2018
Czy to jeszcze miłość, czy już paranoja? Barbra Streisand sklonowała psa!
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Z wywiadu udzielonego przez amerykańską aktorkę i piosenkarkę tygodnikowi „Variety” dowiadujemy się, że Barbra Streisand sklonowała psa. Informacja ta poruszyła wielu właścicieli psów, a także amerykańską organizację PETA, zajmującą się ochroną praw zwierząt.
fot. Instagram/Barbra Streisand
Amerykańska aktorka i piosenkarka Barbra Streisand sklonowała psa. Przyznała w rozmowie z dziennikarzami, że jej dwie pupilki Miss Violet i Miss Scarlet to klony suczki Samanthy. Psa rasy coton de tulear, która odeszła za Tęczowy Most w 2017 roku w wieku 14 lat.
Byłam tak załamana, gdy straciłam po 14 latach wspólnego życia moją ukochaną Samanthę, że chciałam ją zatrzymać w jakiś sposób przy sobie. Łatwiej było mi pozwolić Sammie odejść, mając świadomość, że mogę zachować coś z niej, coś z jej DNA. Znajoma sklonowała swego psa i byłam pod wrażeniem jego potomka. Lekarz Sammie pobrał więc komórki z jej policzka i żołądka przed jej śmiercią – wyjaśnia Barbra Streisand w oświadczeniu na łamach „New York Timesa”.
Barbra Streisand sklonowała psa
I tak w ViaGen Pets w Teksasie Barbra Streisand sklonowała psa, a w jej domu pojawiły się Miss Violet i Miss Scarlet. Taki zabieg kosztuje około 100 tys. dolarów, czyli 400 tys. złotych, a za tę kwotę w Polsce można by pewnie pomóc wszystkim schroniskom dla bezdomnych zwierząt przez rok. Jest mnóstwo psów, które już są na świecie. Potrzebują one domu, potrzebują troski i opieki człowieka. Te psy są w schroniskach z naszego powodu. Nie dlatego że chciały się tam znaleźć.
Amerykańska organizacja PETA zwróciła uwagę, że zwierzęta nie powinny być klonowane, gdy wiele z nich jest porzucanych i umiera w schroniskach.
Ja bym nie sklonowała swojego psa. Mogłabym mu nerkę oddać, gdyby potrzebował i gdyby taki przeszczep mógł się powieść. Natomiast na pewno bym go nie sklonowała, z jednego prostego powodu: nie klonuje się relacji, nie klonuje się uczucia i tego, co wypracowujemy w procesie wspólnego życia – powiedziała w rozmowie z dziennikarzem telewizji TVN 24 behawiorystka zwierzęca Aneta Awtoniuk, stała felietonistka naszego miesięcznika „Mój Pies i Kot”.
Wygląd czy więź – co jest ważniejsze?
Aneta Awtoniuk w kontekście informacji o tym, że Barbra Streisand sklonowała psa, i o tym, że takich zabiegów odbywa się około stu rocznie (Anetę Awtoniuk pytano o taką możliwość także w Polsce) zadała pytanie. Czy istotne jest to, jak nasz pies wygląda, czy istotne jest to, jaki on jest, jaką mamy z nim więź?
Podkreśliła, że dla sklonowanego zwierzęcia właściciel jest kompletnie obcym człowiekiem, bo nie klonujemy emocji, klonujemy tylko genotyp. Właściciel może, dotykając sklonowanego psa, czuć, jakby dotykał swego pierwszego pupila, ale nowy pies tego nie czuje. Zdaniem Anety Awtoniuk takie pomysły to jednak (choć stara się zrozumieć uczucia kierujące osobami decydującymi się na to) wynik egoizmu, miłości do siebie, zaspokojenia własnych potrzeb.
Można sklonować wygląd swojego psa, ale nie można sklonować jego duszy. Za każdym razem, gdy patrzę na ich pyszczki, myślę o Samancie – pisze Barbra Streisand.
Gwiazda rozumie więc to, ale jednak zdecydowała się na klonowanie.
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Zobacz powiązane artykuły
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined
17.04.2025
Policyjne psy w akcji – Tolo i Karzeł odnaleźli zaginionych!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Nie tylko ludzie ratują ludzi. Czasem to właśnie cztery łapy i niezawodny węch robią największą różnicę. Dzięki pracy policyjnych psów służbowych – Tolo i Karła – w ostatnich dniach udało się odnaleźć dwoje zaginionych: starszą kobietę oraz chłopca, który oddalił się z domu. Każda z tych historii ma wspólny mianownik – czas działał na niekorzyść, a pomoc... miała cztery łapy!
undefined
10.04.2025
Krakowscy uczniowie z wielkimi sercami! Podsumowanie akcji Animbulans dla bezdomnych zwierząt
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To była akcja, która pokazała, że empatia nie zna wieku, a młodzież potrafi działać z sercem, siłą i organizacyjnym rozmachem! Uczniowie krakowskich szkół tworzący inicjatywę Animbulans zorganizowali wyjątkową zbiórkę dla podopiecznych tamtejszego schroniska.
undefined