22.03.2017

Brat Wąsik, czyli sznaucer w klasztorze franciszkańskim

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Na pytanie, kto mieszka w klasztorze, odpowiedź jest prosta – zakonnicy! Okazuje się jednak, że nie tylko. U Franciszkanów w Boliwii żyje od paru tygodni dość nietypowy zakonnik, który zamiast na dwóch nogach porusza się na czterech łapach.

Brat Wąsik łowi ryby

fot. Facebook / Proyecto Narices Frias

Mówią o nim media z całego świata, od takich gigantów jak CNN i BBC, po tytuły z Indii czy Nowej Zelandii. Nazywa się Carmelo, a jego imię zakonne to Friar Bigotón, co znaczy brat Wąsik i nawiązuje do jego wyglądu.

Ten kilkumiesięczny dziś sznaucer pojawił się we franciszkańskim klasztorze w Cochabamba w Boliwii w czasie Bożego Narodzenia. Wbrew temu, co piszą media, nie został przygarnięty, ale najważniejsze, że jest kochany i rozpieszczany przez wszystkich braci.

Pisze o nim na swym profilu facebookowym polski franciszkanin – przebywający na misjach w Boliwii o. Kasper Mariusz Kaproń. Zaznacza, że sznaucerek czuje się dobrze w ich towarzystwie. Wyjaśnia też, że seria zdjęć brata Wąsika w habicie zamieszczonych w mediach społecznościowych to był karnawałowy żart jednego z braci.

Sznaucer został na tych zdjęciach uwieczniony, gdy biega po klasztornych ogrodach, jest trzymany na rękach przez zakonników albo wypatruje intensywnie ryb w klasztornej sadzawce. Ponoć Carmelo to niezły rozrabiaka. Jak wiadomo, zakonnicy składają śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. Z dotrzymaniem tego ostatniego Carmelo pewnie miałby więc kłopot.

My życzymy sznaucerowi Carmelo, by żyło mu się we franciszkańskim klasztorze jak najlepiej. Wszak św. Franciszek z Asyżu, założyciel tego zakonu, to patron zwierząt. Poza tym, jak mówi łacińskie przysłowie „słowa uczą, przykłady pociągają”, może więc przykład opieki nad zwierzakiem będzie inspirujący dla parafian.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

27.06.2025

Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.

null

undefined

24.06.2025

"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!

kampania "Nie porzucaj, tez mam uczucia"

undefined

13.06.2025

Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się