24.08.2009

Ci żołnierze mają nosa!

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

W polskiej bazie Warrior w Afganistanie spotkać można czworonożnych saperów. Roki i Bullet pomagają naszym żołnierzom w pracy podczas trudnej wojskowej misji.

W kraju saperzy z bazy Warrior (wraz z psami) służą w 2. Mazowieckiej Brygadzie Saperów. Dowódcą sekcji jest sierż. Krzysztof Poneta, który jest przewodnikiem psa o imieniu Roki. W skład sekcji wchodzi  także st. kpr. Andrzej Matuk  z psem o imieniu Bullet.

Przed wyjazdem psy były szkolone w warunkach zbliżonych do tych panujących w Afganistanie. Treningi najczęściej odbywały się w terenie o podłożu kamienistym i piaszczystym. Psy wraz ze swoimi przewodnikami uczestniczyły w ćwiczeniach poligonowych, na których wspólnie z pododdziałami wykonywały zadania podobne do tych, które realizują obecnie.

Roki i Bullet pełnią służbę przy bramie wjazdowej do bazy Warrior dbając o bezpieczeństwo żołnierzy przebywających na jej terenie. Służba trwa około dwóch godzin dziennie (jej długość zależy od warunków klimatycznych i częstotliwości wykonywanych zadań dodatkowych). Ponadto saperzy używają psów do sprawdzania pojazdów, terenu i budynków. Czworonogi są żywymi narzędziami do wykrywania materiałów wybuchowych. W przypadku kontroli terrorysty przewożącego materiał wybuchowy są w stanie bezbłędnie ocenić czy posiadany ładunek to wyłącznie atrapa, czy też stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa bazy lub jej mieszkańców. Psy bardzo często biorą też udział w rutynowych patrolach i są niezbędne w czasie sprawdzania podejrzanych bagaży, pojazdów i budynków, które ze względu na ograniczenia kulturowe mogą być przeszukiwane wyłącznie na prośbę lokalnej policji.

St. kpr. Andrzej Matuk wraz z Bulletem szczególnie zasłużyli się podczas operacji „Orle Pióro”. Ich głównym zadaniem było przeszukiwanie pojazdów zatrzymanych w czasie patrolu. Dzięki psu został wtedy zatrzymany jeden z kierowców, który po sprawdzeniu  okazał się głównym podejrzanym o podkładanie ładunków wybuchowych!

Roki i Bullet podobnie jak wszyscy żołnierze mają kamizelki przeciwodłamkowe i posiadają specjalne buty, które chronią ich łapy przed urazami, skaleczeniami i otarciami  w czasie chodzenia po nieprzyjaznym i trudnym terenie.

W bazie psy wraz ze swoimi przewodnikami mieszkają w jednym namiocie. Specjalnie dla nich wydzielone są klimatyzowane boksy, w których śpią i są karmione. Ich dieta opiera się głównie na suchym pokarmie bogatym w składniki odżywcze i mikroelementy. Początkowo psy źle znosiły klimat występujący w Afganistanie, na szczęście dość szybko przystosowały się do panujących warunków i wróciły do dobrej kondycji.

Roki i Bullet  chętnie aportują  przedmioty, dają się głaskać  i stają w szyku z  żołnierzami. Są pupilami w bazie i wzbudzają ogólną sympatię żołnierzy oraz pracowników cywilnych. Po powrocie z misji psy przejdą dwutygodniową kwarantannę i wraz ze swoimi przewodnikami powrócą do służby w 2 Mazowieckiej Brygadzie Saperów.

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

21.03.2024

Martwy pies na środku drogi. Z worka wystawała tylko głowa

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

W poniedziałek jeden z mieszkańców wsi Bandrów Narodowy w gminie Ustrzyki Dolne natrafił na martwego psa. Czworonóg znajdował się na środku drogi – jego ciało było zawinięte w worek.

martwy pies w worku

undefined

15.03.2024

Recykling z sercem. Plecaki Glovo wspierają zwierzęta w schroniskach

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Dzięki współpracy między Glovo, Ubrania Do Oddania oraz Fundacji Splot Społeczny niepotrzebne już plecaki dostawcze zostają przerobione na maty dla psów i kotów przebywających w schroniskach.

maty dla zwierząt z plecaków Glovo

undefined

13.03.2024

Wpadł pod pociąg, próbując ratować psa. Mężczyzna ciężko ranny

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Do dramatycznego wypadku doszło we Wrocławiu. To tam pewien mężczyzna ruszył na ratunek swojemu psu, który wbiegł na tory. 47-latek został potrącony przez pociąg.

ratował psa, wpadł pod pociąg

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się