Festyn w Parku Praskim

Budująca była liczba młodych ludzi, zarówno na scenie muszli koncertowej jak i pod nią. Pomysłów znalazło się wiele, od pokazu tai – chi, przez występy młodocianych piosenkarzy i grup tanecznych, po skecze kabaretowe. Cała grupa dzieciaków z widowni śmiało przeszła na scenę, by odpowiadać na pytania odnośnie zwierząt, wykazywać się wiedzą na ich temat, opowiadać o swoich pupilach domowych. Wzruszający był występ niepełnosprawnych rolkarzy. Na koniec imprezy przewidziano występy zespołów rockowych.

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zbierało podpisy do petycji o nowelizację ustawy o zwierzętach. Potrzeba ich 100 tysięcy, by można było wrócić w sejmie do kwestii praw zwierząt.

Obok rozbiły swój namiot panie z prywatnego przytuliska Znajdki.pl. Można było kupić u nich kolczyki, breloczki i inne gadżety; dochód ze sprzedaży przeznaczony był na potrzeby ich podopiecznych. Kilka piesków w czerwonych czaprakach z napisem „znajdki.pl” z jednej strony a „szukam domu” z drugiej poruszały serca. A że na takich imprezach jest miejsce na wydarzenia szczególne, jedna z pań zajmująca się adopcjami znalazła w krzakach młodego, zaniedbanego pieska. Trochę wystraszony, głodny i brudny od razu trafił we właściwe ręce. Przyodziany w czerwony czaprak dołączył swoich pobratymców, otrzymawszy obietnicę pełnej oferty pielęgnacyjno–weterynaryjnej.

Przy kolejnym stoisku można było otrzymać papierowe torebki z kartonową łopatką. Produkt rekomendowany przez Biuro Ochrony Środowiska Urząd m. st. Warszawy jest niezbędnym zestawem do sprzątania psich odchodów. Instytucję reprezentowała Naczelnik Biura ds. Zwierząt Emilia Szwonder, która chętnie odpowiadała na wszystkie pytania.

Za stoiskami utworzono tory przeszkód, gdzie psy różnych ras pokazywały, co potrafią. Znalazły się tam dwa owczarki szetlandzkie, welsh corgi cardigan i paru przedstawicieli większych ras.