08.03.2012
Labrador pomagał szukać ludzi na miejscu katastrofy kolejowej
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Kiedy usłyszał o katastrofie kolejowej w Szczekocinach, nie wahał się ani chwili – Tomasz Męcik-Kronenberg, stomatolog i wykładowca akademicki z Zawiercia, zabrał swojego labradora retrievera Wacka i po 45 minutach był już na miejscu zderzenia dwóch pociągów.
fot. Thinkstock
Tam zgłosił się do kierujących akcją ratunkową strażaków i zaproponował pomoc. Biszkoptowy labrador Wacek był pierwszym psem, który znalazł się na miejscu katastrofy. Dopiero później przybyły profesjonalne psy ratownicze. Wraz ze swym właścicielem szukał uwięzionych w pociągu osób, sprawdzał trudno dostępne miejsca oraz teren wokół pociągu. – Pracowaliśmy od godziny 22 w sobotę do 4 rano w niedzielę, a po krótkiej przerwie wróciliśmy ponownie na ponad sześć godzin. Nie liczyłem, ile ofiar znalazł mój pies. Wacek pokaleczył łapy i był tak zmęczony, że spał potem dwa dni. Najważniejsze, że mogliśmy pomóc – mówi Tomasz Męcik-Kronenberg. – Pies bardzo nas wspierał, a nasi ratownicy pomagali mu dostać się w najbardziej niedostępne miejsca – mówi rzecznik prasowy straży pożarnej w Zawierciu st. kpt. Radosław Lendor.
Labrador Wacek został trzy lata temu adoptowany ze schroniska w Bielsku-Białej. Podczas spacerów po lesie właściciel zauważył, że pies lubi tropić. To było coś, co bez reszty go angażowało. Tomasz Męcik-Kronenberg postanowił te zdolności rozwinąć – zaczął szkolić psa i robi to do dziś – sam. Informacji szuka w książkach i internecie. Te amatorskie szkolenia przydały się w akcji ratunkowej. Dwie instytucje zrzeszających psy ratunkowe i ich właścicieli zaproponowały Wackowi i jego właścicielowi, by się do nich przyłączyli, ale decyzja jeszcze nie zapadła.
Tomasz Męcik-Kronenberg jest miłośnikiem labradorów. Kiedy trafił do niego Wacek, miał psa tej rasy, który już nie żyje. Przed miesiącem adoptował suczkę Maję (mieszaniec labradora i wyżła). – Wacek na co dzień jest psem bardzo przyjaznym, szybko rozpoznającym, czy ktoś ma dobre intencje. Nie lubi kotów. Przepada za to za swojską kiełbasą – mówi właściciel dzielnego labradora.
W akcji w Szczekocinach brało tez udział pięć psów ratowniczych i jeden pies do wyszukiwania zapachu ludzkich zwłok wraz z 12 ratownikami ze Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej z Jastrzębia-Zdroju. AW
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
27.06.2025
Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.
undefined
24.06.2025
"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!
undefined
13.06.2025
Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.
undefined