');
Naukowcy przeanalizowali prawie 1400 próbek genetycznych psów reprezentujących 35 ras, a także próbki pochodzące od wilków. Okazało się, że krzyżowanie się psów przez ostatnie tysiąclecia skutecznie ukryło ich pochodzenie i sprawiło, że żadna ze współczesnych ras nie zasługuje na miano „antycznej”, nawet te, których wizerunki odnajdujemy na starożytnych dokumentach, freskach czy malowidłach.
Okazało się co prawda, że geny psów takich ras jak basenji, saluki i dingo bardzo różnią się od genów reszty psów, jednak nie wynika to z tego, że mają one więcej wspólnego ze swoimi przodkami, lecz z tego, że ich populacje bardzo długo rozwijały się w izolacji i nie stały się częścią dziewiętnastowiecznego ruchu krzyżowania psów, zapoczątkowanego przez brytyjski Kennel Club, w którego wyniku powstała większość towarzyszących nam dzisiaj ras psów.
Zdaniem dr. Gregera Larsona wciąż jest wiele niewiadomych na temat udomowienia psów. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, gdzie ono miało miejsce i ile razy do niego doszło. Silny związek, który połączył psa i człowieka i doprowadził do tego, że właściciel podróżując po świecie zwykle zabierał ze sobą podopiecznego, sprawił, że wszystkie grupy psów na świecie wymieszały się genetycznie. MU