09.01.2018

Wierny przyjaciel aż do końca. Czuwał przy zmarłej pani przez kilka tygodni

Paulina Król Redaktor Naczelna

Paulina Król

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Jak niesłychane może być oddanie psa, przekonali się wolontariusze organizacji charytatywnej Allatmento Liga z Budapesztu. Wierny pies nie opuścił swojej pani nawet po jej śmierci.

Wierny pies

fot. Facebook / ujpestjaror

Starsza, samotna pani, mieszkająca w Budapeszcie, widywana była codziennie, kiedy wychodziła ze swoją radosną suczką rasy hawańczyk na spacery. Kiedy przez parę tygodni nie pojawiała się nigdzie z psem, zaniepokojeni sąsiedzi zawiadomili policję.

W mieszkaniu znaleziono zmarłą, jak się okazało parę tygodni wcześniej, kobietę, a obok niej wiernie czuwającą suczkę Zsazsę. 9-letni piesek był ledwie żywy.

Wolontariusze z organizacji Allatmento Liga, zajmującej się na Węgrzech ratowaniem zwierząt, 3 stycznia napisali na Facebooku, że to był tragiczny dzień. Z dalszego opisu wynika, że znaleziona suczka rasy hawańczyk przez cały czas czuwała przy swojej ukochanej pani. Wierny pies był wycieńczony, odwodniony i tak słaby, że nie mógł sam ustać na łapach.

Wierny pies aż… po grób

Wierność tego pieska była tak głęboka, że nawet w chwili, kiedy nadszedł ratunek, opierała się ratownikom. Chciała pozostać u boku swojej pani. Gdyby pomoc nie nadeszła w porę, odeszłaby na zawsze, by towarzyszyć opiekunce także za Tęczowym Mostem.

Pierwszą czynnością, jaką poddano suczkę, była dokładna kąpiel, ponieważ wierny pies przebywał w bliskości nieżyjącej tak długo kobiety, której ciało już zaczynało się rozkładać, co groziło zakażeniem.

Z tego też powodu Zsazsa miała silny stan zapalny oczu, którym natychmiast zajęli się weterynarze. Już na drugi dzień po uratowaniu suczki wolontariusze na oficjalnym Fanpage’u Àllat ès Termèszetvèdelmi Jàrőrszolgálat Újpest zamieścili radosny wpis:

Zszasa chce żyć!  ?
Zaczełą jeść, pić i oczywiście przybiera na wadze ?
Niesamowity ten psiak!

Powrót do zdrowia wymaga czasu

Oczywiście weterynarz zalecił, aby zarówno wodę, jak i pokarm podawać suni w małych ilościach i jak najczęściej, aby jej nie zaszkodzić. Proces powrotu do zdrowia, zarówno fizycznego, jak i psychicznego, na pewno będzie wymagał czasu.

To dla psa ogromna trauma, kiedy traci ukochanego opiekuna, w dodatku w tak dramatycznych okolicznościach.

Wygląda na to, że pies ma więcej uczuć niż ludzie – napisał Dietrich Der Edina w komentarzu pod postem o tym zdarzeniu.

I zapewne ma trochę racji…

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Paulina Król Redaktor Naczelna
Paulina Król

Była redaktor naczelna portali PSY.PL i KOTY.PL. Szczęśliwa opiekunka dwóch wyżłów włoskich – Antosi i Pinokia – oraz papugi Karola.

Zobacz powiązane artykuły

07.05.2025

Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.

null

undefined

04.05.2025

Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?

kaganiec weterynaryjny nie na upał

undefined

23.04.2025

Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.

pies uratowany spod falochronu Kołobrzeg

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się