Ze szczurami i we własnych odchodach – tak żyło 29 bernardynów

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Policja, pracownicy Urzędu Miasta i Gminy Skoki oraz lekarz weterynarii uczestniczyli w kontroli w gospodarstwie w Sławie Wielkopolskiej. Psy rasy bernardyn były tam przetrzymywane w tragicznych warunkach.

Bernardyny w klatkach

fot. Wagrowiec.policja.gov.pl

Policjanci z Wągrowca w Wielkopolsce otrzymali informację o bernardynach znajdujących się na posesji w Sławie Wielkopolskiej. Mężczyzna prowadzący gospodarstwo rolne miał według organizacji prozwierzęcych przetrzymywać czworonogi w złych warunkach.

W miejscu przebywania psów rzeczywiście panowały niewłaściwe warunki. W pomieszczeniach zalegały odchody, obecne były szczury. Psy nie miały stałego dostępu do wody, a w zamrażarkach znajdowała się żywność z dawno utraconym terminem przydatności do spożycia – mówi st. sierż. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.

Policjanci weszli na posesję wraz z pracownikami Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta i Gminy Skoki oraz Powiatowego Lekarza Weterynarii. Właściciel nie tylko trzymał psy w złych warunkach, ale także w czasie interwencji zaatakował policjanta i inspektora referatu ochrony środowiska w Skokach.

 

Mężczyzna został zatrzymany pod zarzutem znęcania się nad zwierzętami w związku z trzymaniem ich w niewłaściwych warunkach, za co grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Usłyszał też zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy.

Bernardyny zostały zabrane z posesji i umieszczone w schroniskach dla zwierząt.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.

bohaterowie

undefined

„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego. 

Beza na opuszczonej posesji

undefined

Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.

taro i jiro

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się