Znęcał się nad psem – będzie sądzony według nowych, surowszych przepisów

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Górze otrzymali informację o mężczyźnie, który znęcał się nad psem – będzie sądzony według nowych, surowszych przepisów. Po udzieleniu pomocy przez lekarza weterynarii zwierzak trafi do schroniska.

undefined

undefined

Mały, rudy, szorstkowłosy kundelek przechodził od października ubiegłego roku gehennę. Jego 23-letni właściciel znęcał się nad psem – będzie sądzony według nowych, surowszych przepisów. Do Komendy Powiatowej Policji w miejscowości Góra dotarła informacja o tym, że rudy kundelek jest bity i głodzony.

Policjanci pojechali we wskazane miejsce, gdzie zastali wycieńczonego i zaniedbanego psa. Zwierzę było bite, głodzone i nie miało dostępu do wody. Nie reagowało na wołanie i nie mogło się poruszać – informuje aspirant sztabowy Wojciech Jabłoński z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Policjanci przekazali psa pod opiekę lekarza weterynarii, który udzielił mu pomocy. Gdy zwierzak będzie w lepszej formie, trafi do schroniska. 23-letni mężczyzna, który znęcał się nad psem – będzie sądzony według nowych, surowszych przepisów. Weszły one w życie w kwietniu tego roku.

Znęcał się nad psem – będzie sądzony według nowych, surowszych przepisów

Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Okazało się, że znęcał się nad psem od października ubiegłego roku. Był też poszukiwany, ponieważ miał trafić do zakładu karnego za inne przestępstwa, które popełnił. Przebywa teraz w zakładzie karnym, a przed sądem odpowie za bicie, głodzenie i pozbawianie psa dostępu do wody.

Znęcał się nad psem – będzie sądzony według nowych, surowszych przepisów

Według nowych, surowszych przepisów obowiązujących od kwietnia tego roku za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a gdy sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem, zagrożenie karą pozbawienia wolności wzrasta do 5 lat. Sąd może również nałożyć na sprawcę takiego czynu zakaz posiadania zwierząt na okres do 10 lat oraz orzec nawiązkę na cel związany z ochroną zwierząt w kwocie nawet do 100 tys. zł.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.

bohaterowie

undefined

„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego. 

Beza na opuszczonej posesji

undefined

Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.

taro i jiro

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się