24.07.2017

Adoptują jednego psa rocznie. Tak świętują swój ślub

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Captain, Teddy i Chewy to ministado psów, które biega po domu Neydi i Carlosa Romero, mieszkańców Teksasu w Stanach Zjednoczonych. Wszystko wskazuje, że ta trójka może liczyć na nowe czworonożne towarzystwo.

Dwa adoptowane psy

fot. Twitter / Odalis Herrera

Wszystko zaczęło się od tego, że w dniu pierwszej rocznicy ślubu Carlos pojawił się w domu z mieszańcem owczarka australijskiego Captainem. Dla Neydi to była niespodzianka.

Co prawda rozmawialiśmy o tym, żeby przygarnąć psa od momentu, gdy się pobraliśmy, ale Carlos postanowił, że Captain będzie symbolem, przypominającym o naszej pierwszej rocznicy ślubu – opowiadała Neydi dziennikarzom portalu Thedodo.com.

Neydi nie miała nigdy psa, choć bardzo chciała. Jej mama się na to nie zgadzała. Tym większa teraz była radość. Ale to był dopiero początek.

Captain jest słodkim, mądrym i niezależnym zwierzakiem. Opiekuje się mną, gdy jestem smutny lub chory. Lubi biegać po parku ze swoimi czworonożnymi kumplami. Uwielbia piłeczki i kości – opowiada Romero.

Szczeniaczek na rękach

Minął rok, nadeszła kolejna rocznica ślubu i para zdecydowała, że Captainowi przyda się towarzysz zabaw. Tak trafił do ich domu porzucony Teddy, mieszaniec labradorabeagle’a.

Miał tasiemca i dużą niedowagę. Teraz jest wesołym zwariowanym psiakiem. Lubi się przytulać i obdarza nas milionami całusów – opowiada Romero.

Ostatnim nabytkiem Neydi i Romero jest mieszaniec owczarka niemieckiegohusky o imieniu Chewy. Jego pojawienie się w domu oznacza, że małżonkowie obchodzili trzecią rocznicę ślubu. Bo przygarnianie psa z tej okazji stało się u nich tradycją.

Chewy jest mądry i zabawny. To jeszcze szczeniak i trudno powiedzieć, jaki będzie w przyszłości, ale wiem, że to wspaniały pies – mówi Romeo.

Trzy psy w domu to już poważne zadanie. Ale po dwóch miesiącach dogadują się i choć czasem z sobą walczą, to dużo częściej się bawią.

Dwa psy

Bardzo mi się spodobało, że moja siostra chce przygarnąć te psy i uczynić je częścią swojej rodziny. To trochę tak, jakby były moimi siostrzeńcami. Wydaje mi się, że ich obecność nauczyła mojego szwagra i moją siostrę jeszcze więcej cierpliwości i miłości. Mam nadzieję, że zainspiruje to innych do adopcji psa lub zapewnienia mu domu tymczasowego albo do innych działań na rzecz zwierzaków. Mnóstwo psów potrzebuje domu, w którym zostaną obdarzone miłością – tłumaczy portalowi Thedodo.com Odalis Herrera, siostra Neydi.

Życzymy Neydi i Romeo, by mieli dość miejsca w sercu i w domu, by przygarniać kolejne potrzebujące pomocy zwierzaki. Mamy nadzieję, że znajdą licznych naśladowców.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

10.07.2025

Zapisz się na RAW PALEO WARSAW DOG RUN i pomóż bezdomnym zwierzętom

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

RAW PALEO WARSAW DOG RUN to wyjątkowe wydarzenie dla wszystkich, którzy kochają psy, ruch na świeżym powietrzu i chcą zrobić coś dobrego. Tegoroczna edycja łączy bieganie z psem w formie canicrossu i dogtrekkingu z akcją charytatywną #BiegamDobrze dla Zwierzaków, wspierającą bezdomne psy i koty w całej Polsce.

null

undefined

09.07.2025

RAW PALEO WARSAW DOG RUN: pies i opiekun na wspólnej trasie

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Już tej jesieni w Warszawie odbędzie się pierwsza edycja RAW PALEO WARSAW DOG RUN – wyjątkowego wydarzenia, które łączy miłość do czworonogów z pasją do biegania. Będzie sportowo, emocjonalnie, a przede wszystkim wspólnie – bo w canicrossie i dogtrekkingu nie chodzi tylko o wynik, ale o więź, zaufanie i wspólne pokonywanie kilometrów. To coś więcej niż sport – to styl życia, który zyskuje coraz więcej fanów.

null

undefined

04.07.2025

Ciężkie chwile po tragedii w Ząbkach: mieszkańcy poszukują swoich pupili

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

W czwartek, 3 lipca, po godz. 19 w podwarszawskich Ząbkach doszło do pożaru w jednym z budynków na osiedlu przy ulicy Powstańców. Ogień momentalnie objął cały dach i rozprzestrzenił się dalej, powodując ogromne zniszczenia. Ponad 500 osób w ułamku sekundy straciło dach nad głową, a teraz mierzą się z kolejną tragedią – poszukują swoich zwierząt.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się