Została porzucona, gdy miała zaledwie 11 tygodni. Prawdopodobnie z powodu swojego nietypowego wyglądu. Otóż natura spłatała jej prawdziwego figla i obdarzyła dodatkowymi łapami – łącznie miała ich sześć. Ze względu na to, że zrośnięta część kończyn przypominała ogon syreny, pracownicy schroniska dali jej imię Ariel. Suczka trafiła do organizacji charytatywnej Greenacres Rescue w pobliżu Haverfordwest, a następnie pod opiekę kochającej rodziny zastępczej.
Operacja usunięcia dodatkowych łap
Los kolejny raz uśmiechnął się do Ariel. Suczka, dzięki darczyńcom, przeszła amputację dodatkowych łap. Zabieg został przeprowadzony w szpitalu Langford Vets Small Animal Referral Hospital w Somerset i zakończył się sukcesem.
Operacja Ariel wymagała ścisłej współpracy wielu naszych specjalistycznych zespołów, w tym z ortopedii, chirurgii tkanek miękkich, anestezjologii i radiologii. Mamy nadzieję, że teraz jej powrót do zdrowia będzie łatwy i szybki – przekazała Vicki Black, dyrektorka szpitala Langford Vets Small Animal Referral Hospital, cytowana przez portal wp.pl.
Ariel wypoczywa i nabiera sił. Gdy dojdzie do siebie, prawdopodobnie czeka ją procedura adopcyjna. Już wcześniej media informowały, że ponad 200 osób jest zainteresowanych adopcją. Wierzymy, że los się do niej uśmiechnie po raz trzeci.
źródło: https://wiadomosci.wp.pl