Aktualności
8 sierpnia 2017 3 minuty czytania

Charty na haju. Dostają kokainę, by wygrywały wyścigi

Suczka Flicka rasy greyhound wygrała wyścigi 169 razy. Jakie było zdziwienie fanów, gdy testy wykazały, że suczce podawano narkotyki. Ale to nie jedyny taki przypadek, a raczej wierzchołek góry lodowej.

Wyścigi chartów

W większości amerykańskich stanów wyścigi chartów są zabronione, ale nie na Florydzie. Tam, na torze Orange Park, odbywa się wielka impreza, zrzeszająca miłośników tej dyscypliny. Podczas ostatniej edycji u 12 psów wykryto substancję, która świadczy o tym, że zwierzętom podano wcześniej silny narkotyk – kokainę.

Trener psów, u których wykryto doping, został zawieszony i czeka na dalszy rozwój wydarzeń.

Choć ta niedawna historia wstrząsnęła amerykańskim światem kynologicznym, jest jedynie kroplą w morzu problemów związanych z wyścigami chartów.

Jak się okazuje, normą są sytuacje, w których psy giną na torze podczas startów. Nikt nie ma też obowiązku zgłaszać, jakich urazów doznały psy wyścigowe, więc wszyscy udają, że problem kontuzji nie istnieje. A na przykład to, że suczki regularnie otrzymują sterydy, by nie miały cieczki, co powoduje liczne efekty uboczne, jest dla organizatorów wyścigów zupełnie normalne.

Życie charta wyścigowego poza okresem startów przypomina pobyt w schronisku. To spędzanie całych dni w klatce – charty siedzą pozamykane w małych boksach około 20 godzin na dobę. Klatki są tak małe, że co większe greyhoundy ledwo mogą w nich stać.

Ich życie płynie od startu do startu, dopóki nie stracą formy. Jak dożyją starości – co nie jest takie oczywiste, bo życie mogą stracić na torze albo w wyniku przedawkowania przez trenera środków dopingowych – są przygotowywane do adopcji. Jeśli trafią do dobrego domu, mogą liczyć na szczęśliwą emeryturę.

Wyścigi chartów

Coraz więcej organizacji prozwierzęcych w Stanach Zjednoczonych walczy o to, by wyścigi zdelegalizować we wszystkich stanach. Miłośnicy psów próbują też wyciągać charty z rąk osób związanych z wyścigami, by dać zwierzakom szansę na normalne życie. Ale na razie mnóstwo jeszcze pracy przed nimi.

Wyścigi chartów to biznes i ci, którzy na tym zarabiają, raczej szybko nie zrezygnują z organizowania tej atrakcji.

A może amerykańscy działacze przesadzają i charty powinny się ścigać na torze? A doping i kontuzje są częścią zawodowego sportu? Jak uważacie? Dajcie znać w komentarzach!

Interesuje Cię ta tematyka?

Psowilk w Łabiszynie
Aktualności

Wyjątkowe zwierzę pojawiło się w Łabiszynie. Jest apel do mieszkańców

Zeus - największy pies na świecie
Aktualności

Dwuletni Zeus ustanowił nowy rekord – jest najwyższym psem na świecie!

Aktualności

Diesel ma cztery lata i waży tyle, co 12-letnie dziecko

Aleksandra Więcławska

Aleksandra Więcławska

Czytaj więcej
Udostępnij:
Data pierwszej publikacji: 8 sierpnia 2017

Newsletter

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter! (psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)

Zapisz się!

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter!
(psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)